Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Kawauchi zdobywa brązowy medal i przeprasza kibiców za brak złota
Yuki Kawauchi. Fot. Getty Images
W ramach rozgrywanych aktualnie Mistrzostw Azji w lekkiej atletyce odbył się maraton, w którym wziął udział najbardziej znany amator świata – Yuki Kawauchi. Japończyk zdobył brązowy medal i po zawodach przeprosił kibiców za to, że nie było to złoto.
Kawauchi to najsłynniejszy amator świata, piszemy o nim od lat. Pracując na co dzień w szkole w administracji, doszedł do poziomu sportowego czołówki światowej, z życiówką 2:08 w maratonie. To jednak nie wszystko. Japończyk znany jest z dość luźnego treningu, ale morderczego reżimu startowego. Biega kilkanaście maratonów w ciągu roku, w większości wygrywając. Nie stroni także od innych dystansów, od 1500 metrów na bieżni aż do do biegów na dystansie 50 kilometrów.
Odbywające się na przełomie września i października mistrzostwa Azji miały być jego docelową imprezą w tym roku. Aby lepiej się przygotować, postanowił przez 5 tygodni nie biec żadnego maratonu, co jak na niego jest długą przerwą. Nie do końca to jednak wyszło. 9 dni po tym, jak wygrał maraton w Perth w Australii, z rekordem trasy – 2:12:55, został zmuszony przez rodzimą federację lekkoatletyczną do sprawdzianu na dystansie 40 kilometrów. Tłumaczono to tym, że był to bieg planowany od dawna, mający wyłonić ostateczny skład reprezentacji. Jak się jednak okazało na miejscu, część zawodników została zwolniona z obowiązku. Kawauchi pobiegł i zajął w sprawdzianie drugie miejsce, ale nie krył po nim rozgoryczenia. Uważał, że bieg tak krótko po maratonie może zepsuć jego przygotowania i to akurat wtedy, gdy sam postanowił odpuścić starty dla interesu reprezentacji.
Maraton w ramach mistrzostw Azji odbył się 3 października w Korei Południowej. Wystartowało tylko 15 zawodników, ale czołówka była mocna. Oprócz Japończyków faworytami byli m. in. Ser-Od Bat-Ochir z Mongolii, Chol Pak z Korei Północnej oraz Kenijczyk Ali Hassan Mahboob, biegający w barwach Bahrajnu. Rywalizacja odbywała się bez „zająców” i była niezmiernie ciekawa. Na trasie zdarzyło się kilka upadków, w ten sposób odpadł z czołówki m. in. Koreańczyk Pak. Tempo biegu było wolne z początku i stopniowo rosło. Do szalonego wyścigu doszło na ostatnich 5 kilometrach.
Po kilkukrotnych zmianach liderów trzech pierwszych biegaczy, w tym Kawauchi, ścigało się na finiszu na stadionie lekkoatletycznym. Zwyciężył najszybszy na bieżni, mający doskonałe wyniki w biegach krótkich Kenijczyk Mahboob. Na mecie osiągnął czas 2:12:38 i co ciekawe, był to jego debiut w maratonie. Na drugim miejscu Japończyk Kohei Matsumura – 2:12:39, zaledwie sekundę z tyłu za zwycięzcą. Yuki Kawauchi był trzeci z wynikiem 2:12:42.
Po biegu Kawauchi nie wspominał o nieszczęsnym sprawdzianie reprezentacji i nie próbował się tłumaczyć. Stwierdził, że okazał się zbyt słaby i w związku z tym przeprasza kibiców, bo celem było złoto. Co więcej, dodał, że nie czuje się godzien reprezentowania swojego kraju i rezygnuje na razie ze startów w barwach Japonii. Ma zamiar spróbować poprawić życiówki i dopiero gdy uzna, że jest odpowiednio mocny, znowu walczyć o zaszczyt biegania w reprezentacji. Najbliższym maratońskim startem będzie dla niego Nowy Jork, bieg odbędzie się 2 listopada.
W Mistrzostwach Azji we wszystkich konkurencjach biegowych od 1500 m wzwyż, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, zwyciężyli reprezentanci… Afryki. To efekt sprowadzania przez kilka krajów Kenijczyków i Etiopczyków. Dotyczy to przede wszystkim Kataru, Bahrajnu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Bogate naftowe państwa kupują w Afryce całe reprezentacje, co wypacza rywalizację na wszystkich dużych światowych imprezach.