fbpx

Ludzie

Ma 41 lat i szykuje się na Mistrzostwa Świata w triathlonie. „Codzienny trening to mój wentyl bezpieczeństwa”

Katarzyna Jonio w świecie triathlonowym jest od 8 lat. I wciąż z nieustającym apetytem na więcej. Mówi o sobie „old but gold”. Wierzy, że swoją historią pokazującą drogę z kanapy na podium, może zainspirować wiele osób, które myślą, że to już za późno dla nich na jakąkolwiek aktywność. Zapytaliśmy Kasię Jonio o to, jak trenuje i co ją motywuje do codziennego podnoszenia sobie poprzeczki.

Kasia, jak to się stało, że zaczęłaś trenować triathlon?

Impulsem do ruszenia się z kanapy był mój małżonek, który złapał triathlonowego bakcyla, zaczął regularnie trenować, jeździć na zawody – ja oczywiście towarzyszyłam mu w tych wyjazdach, spodobała mi się atmosfera zawodów. Naiwnie uznałam też, że to przecież nie może być takie trudne, pływać umiem, wprawdzie żabką, ale co to za filizofia nauczyć się kraula, rowerem jeździć umiem. Biegać umiem – choć nie biegam, ale to przecież najprostsza aktywność na świecie.

Zawsze byłam aktywną osobą, byłam niezwykle energicznym dzieckiem, dzieciństwo spędzałam na podwórku biegając, wspinając się po drzewach, jeżdżąc na rowerze etc. Natomiast nie była to aktywność usystematyzowana, nie mam żadnej przeszłości sportowej o ile nie wliczamy do takowej lekcji W-F w szkole. Na studiach i po studiach przekierowałam swoją energię na inne obszary życia. Dopiero mając 33 lata, u boku sportowego męża, zdecydowałam się na świadome trenowanie.

Po tych latach – co uważasz za swój największy sukces?

Rzekłabym, że cała moja droga z kanapy na podium, nie tylko jej punkt startowy i końcowy, ale cały ten proces, można określić jako sukces. Sukces składający się z mniejszych sukcesów.

Na samym początku cieszył mnie każdy przebięgnięty bez zatrzymania się kilometr, każda długość na basenie pokonana kraulem, zatrzymanie się na rowerze z pedałami zatrzaskowymi bez wywrotki.

Ogromnym osiągnięciem było pokonanie i przetrwanie pierwszych zawodów triathlonowych, i kolejnych, i kolejnych. Z czasem zaczęłam regularnie stawać na podium w swojej grupie wiekowej. Wygrałam pierwsze Mistrzostwo Polski na dystansie sprint (w swojej kategorii). Wspinałam się po słupkach podium, by wdrapać się do klasyfikacji open, a nawet ją wygrać.

Pojawiły się pierwsze „obiektywne” sukcesy: zdobycie kwalifikacji na Mistrzostwa Świata Ironman 70.3 (dystans średni), wygranie kategorii wiekowej na międzynarodowych zawodach Ironman 70.3 w Turcji, kwalifikacja na Mistrzostwa Świata federacji Challenge na dystansie średnim, czy wreszcie niedawne Vice Mistrzostwo Polski w kategorii wiekowej na dystansie olimpijskim i powołanie do Kadry Narodowej Amatorów na Mistrzostwa Świata w Triathlonie, które odbędą się w Abu Dhabi w listopadzie tego roku. Zostałam też uznana za najlepszą kobietę w Polsce w swojej kategorii wiekowej w rankingu Polskiego Związku Triathlonu na podstawie wyników uzyskanych w imprezach triathlonowych w roku 2021.

Sukcesy jednak zwykle przeplatają się również zwykle kryzysami. Pamiętasz swoje trudne chwile związane ze sportem?

Bardzo trudne są momenty, gdy nagle coś wybija Cię z rytmu, uniemożliwia dalsze treningi, podczas gdy Ty czujesz, że wszystko idzie w dobrą stronę. Mam na myśli kontuzje – w moim przypadku dwukrotnie przytrafiły mi się dość tajemnicze dolegliwości, których zdiagnozowanie i wyleczenie zajęło po kilka miesięcy – a to oznaczało przerwę w treningach (głównie w bieganiu) przez nawet pół roku. Niezwykle demotywujące są także powroty do aktywności po dłuższej przerwie, gdy pamiętamy, na jakim poziomie sportowym byliśmy wcześniej, a tu nagle trzeba zacząć niemal od zera. Dla osób niecierpliwych i ambitnych, do których się zaliczam, to dodatkowo prawdziwy trening mentalny.

Co (lub kto) Cię motywuje na tej codziennej ścieżce treningowej?

Uwielbiam być częścią grupy, członkiem społeczności. Lubię mieć poczucie przynależności do zespołu. Tak właśnie się czuję w środowisku triathlonowym. Ponieważ aktywnie uprawiam ten sport od 8 lat, startuję w zawodach, to chyba jestem dość rozpoznawalna, mam ogrom znajomych właśnie wśród triathlonistów. To jest moja motywacja – móc się z nimi spotkać, wspólnie trenować czy współzawodniczyć.

Moja najbliższa rodzina też daje mi ogromne wsparcie, wprawdzie nie mam pewności, czy moi rodzice do końca zdają sobie sprawę jak ten triathlon wygląda w praktyce, nigdy nie byli ze mną na zawodach, za to moja siostra jest moją największą fanką i docenia moje osiągnięcia zdecydowanie bardziej niż ja sama. Inni znajomi, choćby w pracy, już przywykli to tego mojego sportowego trybu życia, wiedzą, że jak rozmawiamy o wakacjach, to u mnie oznacza to zapewne wyjazd związany z triathlonem, a zadając pytanie „jak Ci minął weekend” spodziewają się opowieści o treningach, zawodach czy innych sportowych inicjatywach. Rzuciłam ich na głęboką wodę od samego początku – po kilku miesiącach pracy w firmie poinformowałam szefa, że będę potrzebować kilku dni urlopu, ale nie wiem dokładnie kiedy i dam mu znać dzień przed urlopem. Nieco zaskoczony zgodził się, ale oczywiście zapytał dlaczego nie mogę zaplanować urlopu z wyprzedzeniem. Moja odpowiedź, że właśnie szykujemy się do przepłynięcia Bałtyku wpław z Polski do Szwecji i czekamy na okienko pogodowe chyba nie była tą, jakiej się spodziewał. Mam wrażenie, że od tamtej pory boi się pytać o moje plany wakacyjne.

Czym się zajmujesz zawodowo?

Pracuję w międzynarodowej firmie oferującej outsourcing procesów marketingowych i zakupowych. Jestem dyrektorem dużej kategorii zakupowej w Europie – zarządzam relacjami z dostawcami, negocjuję kontrakty i warunki współpracy.

Moja praca to praca biurowa przez komputerem i na telefonie; przed pandemią często podróżowałam służbowo, teraz zdarza się to rzadziej, z czego się akurat cieszę, bo jedynym treningiem możliwym do zrobienia podczas wyjazdów służbowych (a i to nie zawsze) jest bieganie, a to oznacza roszady w planie treningowym.

Opowiedz więcej o swoim treningu. Czuwa nad Tobą trener czy sama rozpisujesz sobie plany?

Nad moim przygotowaniem do triathlonu czuwa trener. Mam indywidualny plan treningowy prowadzony przez najlepszego triathlonistę amatora w naszym kraju, czyli przez Sergiusza Sobczyka, który jest założycielem grupy Triathletic Team. To Sergiusz przygotowuje mi założenia treningowe, ja je tylko realizuję .

Średnio w sezonie przygotowawczym objętość treningowa wynosi około 11 godzin tygodniowo. Zwykle w tygodniu mam 3 treningi pływackie, 3-4 biegowe i 2-3 rowerowe, plus w niektórych makrocyklach dorzucamy ćwiczenia ogólnorozwojowe i siłowe. Jeden dzień w tygodniu to regeneracja.

Sporo. Jak godzisz codzienne obowiązki z treningami?

Codzienny trening to mój wentyl bezpieczeństwa. To motywator, by nie siedzieć przed komputerem do późnej nocy; to odpoczynek dla głowy po intensywnym dniu w pracy. Z racji międzynarodowej roli, pracuję z domu bo i tak dzień spędzam głównie na videokonferencjach; dzięki temu nie tracę czasu na dojazdy i niemal od razu po zamknięciu laptopa mogę ruszyć na trening.

Choć zdarzały mi się sytuacje, kiedy już wyszykowana na przykład na rower, dostawałam nagłą prośbę o dołączenie się do videokonferencji – wtedy jej uczestnicy mogli podziwiać mój elegancki obcisły strój rowerowy bo nie miałam już czasu na przebranie się.

Mimo trudności, Twoje wyniki mogą robić wrażenie. Pochwalisz się życiówkami?

Moje triathlonowe rekordy to 2g18min na dystansie olimpijskim, 2g20min na dystansie ¼ IM i 4g47min na dystansie ½ IM. Biegowe rekordy to 20:03 na 5km, 42:28 na 10km, 1:34:14 na dystansie półmaratonu. Pierwszy w życiu maraton przebiegłam kilka dni temu, ale był to bieg po Puszczy Kampinoskiej, więc nie nastawiałam się na wynik. 42,2 km wybiło przez upłynięciem 4 godzin.

Na platformie MakeChamp.com widnieje Twój profil (link do zbiórki: Katarzyna Jonio (makeachamp.com) . Za jego pośrednictwem można wesprzeć Cię finansowo w realizacji Twoich marzeń. Pieniądze mają umożliwić Ci reprezentowanie naszego kraju na MŚ. Na co konkretnie przeznaczysz zebrane pieniądze?

Przede mną miesiące pełne niezwykłych możliwości uczestniczenia w imprezach rangi mistrzowskiej (MŚ w Abu Dhabi, MŚ federacji Challenge w Samorin na Słowacji, MŚ federacji Ironman w Lathi w Finlandii). Dodatkowo planuję zmierzyć się w końcu z pełnym dystansem Ironmana podczas sławnych zawodów w Roth w Niemczech.

Zaczynając przygodę z triathlonem nie miałam żadnych oczekiwań, planów czy założeń. Chciałam po prostu zacząć się ruszać. Nie śniło mi się dotrzeć tu, gdzie jestem teraz. Przyznam więc, że napawa mnie to ogromną dumą i daje niesamowitą satysfakcję. Chcę wykorzystać te możliwości jak najlepiej, póki mam siłę, jestem zdrowa i osiągam satysfakcjonujące wyniki sportowe. Niestety, bycie amatorem oznacza, że całość kosztów związanych z trenowaniem, sprzętem, opłatami startowymi i wyjazdami muszę pokryć z własnego budżetu, a to są naprawdę znaczące kwoty. Każde wsparcie, produktowe czy finansowe, będzie dosłownie na wagę złota.

Czego się najbardziej boisz przed startem w zawodach rangi mistrzostw świata?

To będzie moja trzecia międzynarodowa impreza, ale pierwsza o randze mistrzostw świata. Jestem pewna, że wśród uczestniczek będą dziewczyny rakiety, o niebo lepsze ode mnie, z przeszłością sportową. Przyznam, że nie kalkuję, nie oceniam swoich szans – jestem bardzo ciekawa tej „kalibracji”, tego, jak wypadnę na arenie międzynarodowej. Nie mogę się doczekać tego startu.

Kasię Jonio w realizacji marzeń możecie wesprzeć tutaj: Katarzyna Jonio (makeachamp.com)

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 1

Przeczytaj też

Mistrzostwa Polski, maraton w Londynie, Adizero: Road to Records – ostatni weekend obfitował w ciekawe wydarzenia biegowe. Dla tych, którzy chcą być na bieżąco, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni. Adizero: Road to Records […]

Rekordy Polski, świata i Guinessa – co to był za weekend!

W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego króla Polski. W obchody tej rocznicy (milenicy?) włączyli się także organizatorzy imprez biegowych. Jednym z projektów organizowanych z tej okazji jest cykl Stolice Milenium. Czym jest, na czym […]

Stolice Milenium – okazja na to trofeum zdarza się raz na 1000 lat. Dosłownie!

Jak zacząć biegać?

Ciepła, wiosenna pogoda, która towarzyszy nam w ostatnich dniach sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na aktywność fizyczną. Szybko jednak natrafiają na wątpliwości i pytania – Jak zacząć biegać? Jak powinny wyglądać biegowe początki? Jak […]

Jak zacząć biegać? Plan dla początkujących biegaczy

Bernard Kiprotich Too z Kenii zwycięzcą PKO Gdynia Półmaratonu. Pokonał trasę w czasie 1:03:54. Wśród kobiet najszybsza była jego rodaczka – Valentine Jebet, która potrzebowała 1:10:24 na dotarcie do mety. Pierwszym Polakiem, który przekroczył linię […]

Rekord Polski M45 wśród mężczyzn i debiut w półmaratonie Mistrzyni Europy. Podium należało jednak do Kenijczyków – PKO Gdynia Półmaraton za nami!

5 tysięcy osób pobiegnie w biegu głównym. W PKO Gdynia 5K oraz biegach dziecięcych Frugo Kids Run ponad tysiąc. W trakcie biegowego weekendu będzie śniadanie dla zawodników i rywalizacja rodziców z wózkami. Podczas konferencji prasowej […]

Gdynia czeka na biegaczy. PKO Gdynia Półmaraton startuje już w ten weekend!

Fundacja „Maraton Warszawski” kontynuuje współpracę z Nationale-Nederlanden. Już 28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się areną wielkich sportowych emocji, społecznego zaangażowania i promocji zdrowego stylu życia. 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski zapowiada się […]

Zwiększona pula miejsc i sponsor tytularny 47. Maratonu Warszawskiego!

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Kto by pomyślał, że od pierwszej edycji GWiNT Ultra Cross minęło 10 lat! Tymczasem już za chwilę będziemy odliczać minuty do startu kolejnej odsłony tego popularnego w Wielkopolsce biegu ultra. Zanim jednak gromkimi brawami przywitamy […]

10 lat biegowej pasji: GWiNT Ultra Cross już w najbliższy weekend!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział