Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia
Maratony w Amsterdamie, Pekinie i Toronto. Co działo się w weekend?
Maraton w Amsterdamie. Fot. PAP
W niedzielę na świecie odbyły się trzy mocne maratony: w Amsterdamie, Pekinie i Toronto. We wszystkich padły rekordy trasy zwyciężali biegacze z Kenii i Etiopii. W Polsce jeden z szybszych biegów ulicznych odbył się w Lubinie.
Amsterdam
Zgodnie z zapowiedziami miniony weekend maratoński obfitował w wydarzenia. W Amsterdamie miał miejsce jeden z szybszych biegów w tym roku. Po raz trzeci z rzędu zwyciężył Kenijczyk Wilson Chebet, poprawiając swój własny rekord trasy wynikiem 2:05:36. Na drugim miejscu przybiegł Etiopczyk Birhanu Girma – 2:06:06, na trzecim Kenijczyk Bernard Koech – 2:06:29. Wśród kobiet najlepsza była również biegaczka z Kenii, Valentina Kipketer, która zwyciężyła z ogromną przewagą z czasem 2:23:02. Na drugim miejscu Amerykanka Serena Burla ze stratą prawie pięciu minut – 2:28:01.
Pekin
Również maraton w Pekinie przyciągnął mocnych biegaczy z Czarnego Lądu. Na mecie pierwszy zameldował się tegoroczny brązowy medalista mistrzostw świata, Etiopczyk Tadese Tola, z nowym rekordem trasy – 2:07:16. Bieg był bardzo zacięty, na ostatnich 400 metrach ścigało się trzech biegaczy. Drugi był Kenijczyk Bernard Kipiyego – 2:07:19, trzeci jego rodak Daniel Rono – 2:07:20. Wśród kobiet najlepsza była wyjątkowo nie Kenijka, a Chinka. Zang Yingying zwyciężyła z czasem 2:31:19.
Toronto
Jak wielu jest mocnych biegaczy z Kenii i Etiopii? W trzecim niedzielnym maratonie, na trzecim kontynencie, najlepsi byli także biegacze z Afryki. Również tutaj padł rekord trasy. Pierwszy do mety dobiegł Etiopczyk Deressa Chimsa – 2:07:05, drugi, ze sporą stratą, Kenijczyk Salomon Kiptoo – 2:09:03. Co ciekawe, zwycięzca osiągnąłby jeszcze lepszy czas, gdyby nie pomyłka pod koniec biegu. Zamiast prosto do mety, pobiegł kawałek za samochodem policyjnym, który prowadził wcześniej biegaczy, a przed metą zjeżdżał w boczną uliczkę.
W biegu kobiet zwyciężyła Kenijka Flomena Cheyech z wynikiem 2:25:13. Druga Etiopka Sechale Adugna – 2:26:43. Trzecia zawodniczka na mecie dała Kanadyjczykom największą satysfakcję. Miejscowa biegaczka Lanni Marchant poprawiła rekord kraju z wynikiem 2:28:00.
Lubin
W Polsce największym wydarzeniem weekendu był bieg uliczny na dystansie 10 kilometrów w Lubinie. Bieg Barbórkowy o Lampkę Górniczą odbył się już po raz 28. Co roku przyciąga czołówkę krajową atrakcyjnymi nagrodami finansowymi. Od niedawna trasa jest atestowana. W tym roku zwyciężył Polak, Artur Kozłowski, który w ostatnich latach na ulicy jest prawie nie do ogrania. W Lubinie osiągnął czas 29:16, pokonał Kenijczyka Juliusa Lagata – 29:37 oraz drugiego Polaka, Michała Kaczmarka – 29:46. Wśród pań Rosjanka Tatiana Wilsowa o 6 sekund pokonała Polkę Olgę Ochal. Ich wyniki to 33:44 i 33:50. Na trzecim miejscu mistrzyni Polski na dystansie 10 km sprzed tygodnia, Dominika Nowakowska – 33:55.