fbpx

Ludzie

#Moje42km: od szpitalnego łóżka do maratonu. „To była długa droga”

Za dystansem 42 km i 195 m kryje się wiele wyrzeczeń, ale i niesamowitych emocji. Co tak NAPRAWDĘ niesie ze sobą pokonanie maratonu? O to zapytaliśmy uczestników minionych edycji Maratonu Warszawskiego. W ten sposób powstał inspirujący cykl #Moje42km. Dziś macie okazję poznać historię Karola Nehringa, który zanim pokonał swój pierwszy kilometr biegiem, przeszedł długą drogę.

Uświadom sobie, że nie biegniesz przed siebie w zwykłym tłumie. Biegniesz do celu obok kilku tysięcy unikalnych powodów i niesamowitych historii. Każda inna, każda godna uwagi i warta opowiedzenia. Nieważne jak to robisz. Z uśmiechem będąc przebranym za kurczaka, niedźwiedzia, kosmitę, banana albo na zupełnie poważnie w technicznym tank topie, profesjonalnych butach i opływowych okularach. Zanim zacznę się mądrzyć o swojej historii- pamiętaj, że Twoja jest równie ważna i oryginalna!

„Po co to wszystko?”- chyba każdy z maratończyków niejednokrotnie to słyszał. W sumie gdybym pokonane na treningach kilometry z tego roku wykorzystał w celu podróży to mógłbym dostać się ze Szczecina na Jałtę i z powrotem. Alternatywnie okrążyć Bałtyk albo dobiec z Gdańska do Egiptu. Strach przeliczać ile to godzin z roku życia człowieka… A wszystkie te przygotowania, aby sprawdzić swoje siły m.in. na legendarnym dystansie 42,195 metrów.

Moje początki

Mając siedemnaście lat trafiłem do szpitala po tym jak słabo się poczułem. Moje wyniki krwi były bardzo słabe. Ważyłem około 57 kilo przy wzroście 183 centymetry. Dosyć mało jak na chłopaka, co nie? Ale to jeszcze nie było apogeum… Szpital trochę mnie otrząsnął. Zacząłem myśleć jak się pozbierać. Problem jednak nie zniknął ot tak. Mało ludzi wiedziało jak pomóc… Nie każdy też chciał. Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich lekarzy, którzy przypięli mi tabliczkę „anorektyk”, podawali niewłaściwe leki i doprowadzili do tego, że cztery miesiące później opuszczałem szpital uboższy o kolejne 15 kilogramów i bogatszy o głęboką depresję. Tętno spoczynkowe na poziomie 29 ud./min nominowało mnie do zagrożenia życia. Codziennie rano odbywałem walkę, aby wstać z łóżka.

Przyjaciele i bliscy robili co mogli, ale byłem ciężkim przypadkiem- przyznaję. Gdy masz osiemnaście lat i dopiero co byłeś super wysportowanym chłopakiem, a teraz jesteś workiem kości, który na nowo uczy się jeść i chodzić (biegać się wtedy absolutnie nie dało), to naprawdę musisz mieć w sobie dużo woli walki i wyznaczony punkt do którego dążysz, aby się nie złamać.

Radość przez łzy

Przyświecała mi myśl, że nikt nie pozna tak radości z biegania jak osoba, która nie mogła nawet chodzić. Dochodziły do mnie głosy, że mam całkiem dobre warunki do „cardio” sportów. No i cóż. Odhaczyłem bieg na 10 km. Potem przyszedł czas na półmaraton. Stanąłem na starcie Nocnego Półmaratonu Praskiego. Pamiętam, że czułem się, jakbym ruszał na wojnę. Pożegnałem się z bliskimi jakbym mógł już nie wrócić… Ale wróciłem. I to z lepszym samopoczuciem niż myślałem.

„Hmm… no to nadszedł czas próby”- pomyślałem i wydałem ostatnią część studenckiego stypendium na pakiet startowy w 39. Maratonie Warszawskim. O tym, że biegnę powiedziałem tylko bratu. Meta pokonywana ze łzami w oczach i w natłoku emocji rzeczywiście była czymś co mnie zmieniło. Bardziej niż meta półmaratonu albo biegów na 10 kilometrów.

Nawet teraz się wzruszam- wybaczcie egzaltację… Od szpitala i 42 kilogramów wagi do ponad 42 kilometrów biegu i tytułu maratończyka. Długa „przygoda”, która potwierdziła, że „everything is possible” i nauczyła mnie jak dążyć do celu w ZDROWY sposób. Pomyślcie, że wydarzenia z poprzednich siedmiu lat spowodowały, że pojawiłem się pod napisem „START” dnia 24 września 2017 roku w Warszawie razem z tysiącami biegaczy.

Zmiana o 180 stopni

Nie uważam, że moja historia jest wyjątkowa. Myślę, że jestem zwykłym (trochę bardziej upartym) gościem, któremu bieganie wiele pomogło w życiu. Tak. Maraton zmienił moje życie o 180 stopni… Mam nadzieję, że moje słowa sprawią, iż ktoś, kto akurat znajduje się w miejscu, w którym ja byłem rozpoczynając w głowie swoją przygodę z
maratonem stwierdzi, że naprawdę można osiągnąć wielkie rzeczy i spełniać swoje marzenia.

Nawet jeżeli w chwili obecnej wydaje się to być nierealne.

Wiemy, że takich historii jest więcej. Jeśli uważasz, że Twoje przeżycia mogą być motywacją dla innych i chciałbyś się nią podzielić, opisz ją na swoim profilu Facebook i oznacz hashtagiem #moje42. Może opowiemy też Twoją historię?

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Magazyn Bieganie

Podoba ci się ten artykuł?

4.7 / 5. 7

Przeczytaj też

W najbliższą sobotę i niedzielę odbędzie się DOZ Maraton Łódź, jedno z najważniejszych biegowych wydarzeń w Polsce. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla uczestników, a my mamy dla Was garść przydatnych informacji, które pozwolą Wam przygotować […]

Już w ten weekend: DOZ Maraton Łódź! Przygotuj się na wyjątkowe wydarzenie!

Mamy za sobą 9. już edycję lubianego i cenionego cyklu biegów przełajowych w mieście, czyli CITY TRAIL. Jakie zmiany czekają imprezę w związku z zakończeniem współpracy z Nationale-Nederlanden? Jakie było ostatnie pół roku? Ilu zawodników […]

Od Grand Prix Poznania do Grand Prix CITY TRAIL, czyli prawie dekada pięknej trailowej przygody w 10 miastach w Polsce

Pęcherze na stopach nie są niczym niezwykłym. Zapewne każdy borykał się z taką przypadłością przynajmniej raz. Medycyna ludowa zna wiele sposobów na pozbycie się pęcherzy. Nie wszystkie są polecane przez współczesną medycynę. Skąd się biorą […]

Jak szybko usunąć odciski i pęcherze ze stóp? Domowe sposoby na bolesne rany

Jak zakochać się w sporcie od najmłodszych lat? Czy bieganie to sport indywidualny? Kto najlepiej motywuje do bycia aktywnym? Czy grywalizacja ma sens? Czym jest ruch #długodystansZDROWI? Jak wygląda w praktyce employer branding i dlaczego […]

Sport mam we krwi od dzieciństwa, a o zdrowiu myślę długodystansowo. Ada Stykała. Ruch #długodystansZDROWI

Konkurs rzutu młotem z udziałem największych gwiazd tej konkurencji będzie głównym punktem tegorocznej odsłony Memoriału Czesława Cybulskiego. Na Stadionie POSiR Golęcin nie zabraknie również rywalizacji na bieżni i skoczniach. Od środy 24 kwietnia można kupować […]

Memoriał Czesława Cybulskiego już 23 czerwca! Rusza sprzedaż biletów

Jak wygląda proces projektowania nowych butów biegowych? Jakie czynniki trzeba w nim uwzględnić? Co wyróżnia najbardziej zaawansowane modele i w którym kierunku może pójść rynek butów biegowych w kolejnych latach? O tym i wielu innych […]

Rohan van der Zwet z ASICS: Nie podążamy za żadnymi trendami, ale sezon po sezonie wprowadzamy innowacje i udoskonalamy produkt po produkcie

W miniony weekend odbył się w festiwal Pieniny Ultra-Trail®, w ramach którego rozegrano PZLA Mistrzostwa Polski w Biegach Górskich na trzech dystansach: Vertical, Mountain Classic oraz Short Trail. Był to dzień wielkiego triumfu Martyny Młynarczyk, […]

Pieniny Ultra-Trail®z rekordową frekwencją i rewelacyjnymi wynikami. Poznaliśmy mistrzów Polski w biegach górskich na 3 dystansach

W niedzielę, 12 maja odbędzie się jedenasta edycja PKO Białystok Półmaratonu, największego biegu w Polsce wschodniej, imprezy z prestiżowego cyklu Korona Polskich Półmaratonów. Już wiadomo, że uczestnicy będą pokonywać dokładnie taką samą trasę jak przed […]

Trasa 11. PKO Białystok Półmaratonu. Zapamiętacie ją na długo!