Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Noc rekordów w Paryżu
Pobicie rekordu świata w lekkoatletyce to wydarzenie dużej wagi. A ustanowienie 2 rekordów podczas 1 mityngu należy do absolutnie wyjątkowych wydarzeń. To, co wydarzyło się 9 czerwca 2023 r. w Paryżu przeszło oczekiwania chyba największych optymistów.
Kibice lekkoatletyki w ostatnim czasie nie mogą narzekać na nudę. Poziom światowych biegów jest obecnie tak wysoki, że w zasadzie na każdych zawodach można spodziewać się rezultatów wprawiających w osłupienie. Jednak chyba nawet najwięksi optymiści nie spodziewali się, że podczas Diamentowej Ligi w Paryżu będziemy świadkami ustanowienia 2 oficjalnych i 1 nieoficjalnego biegowych rekordów świata. To była noc, która przejdzie do historii biegania.
Faith Kipyegon – podwójna rekordzistka
Faith Kipyegon to zawodniczka, która od wielu lat zdobywała laury na światowych arenach. Dwukrotna mistrzyni świata i dwukrotna mistrzyni olimpijska w swoim biegowym CV nie miała w zasadzie tylko rekordu świata. Aż do roku 2023. Najpierw we Florencji podczas zawodów Diamentowej Ligi poprawiła należący do Genzebe Dibaby rekord świata w biegu na 1500 m na 3:49,11, stając się pierwszą kobietą w historii, która przebiegła ten dystans poniżej 3 minut i 50 sekund. W Paryżu wystartowała na 5000 m. Wśród rywalek miała m.in. dotychczasową rekordzistkę świata – Letesenbet Gidey. I to właśnie Etiopkę pokonała, odbierając jej rekord. Od 9 czerwca wynosi on 14:05,20, a Faith jest podwójną rekordzistką świata.
Co ciekawe, międzynarodowa kariera Faith Kipyegon rozpoczęła się w Bydgoszczy, gdzie w 2010 r. w wieku 16 lat zajęła 4. miejsce w mistrzostwach świata w biegach przełajowych wśród juniorek. 3 lata później, znów w Bydgoszczy zdobyła złoty medal, broniąc tytułu wywalczonego w 2012 r. W kolejnych latach przychodziły kolejne zwycięstwa i tytuły – w 2016 r. została mistrzynią olimpijską, w 2017 r. mistrzynią świata. Sezon 2018 odpuściła ze względu na ciążę i narodziny dziecka. Wróciła do biegania i będąc pod opieką trenera Patricka Sanga (trener Eliuda Kipchoge) odnosi kolejne sukcesy. W 2023 r. nie tylko bije rekordy, ale ma szanse na 3. tytuł mistrzyni świata.
Padają rekordy z brodą
Autorem kolejnego z rekordowych wyczynów z Paryża jest Lamecha Girma. Specjalista od biegu na 3000 m z przeszkodami miał już na koncie jedno rekordowe osiągnięcie. W lutym 2023 r. poprawił 25-letni halowy rekord świata w biegu na 3000 m, należący do legendarnego Daniela Komena. Co ciekawe, uczynił to również we Francji. Na otwartym stadionie Girma wymazał ze światowych tabel inny wieloletni rekord. Przebiegł 3000 m z przeszkodami w czasie 7:52,11 – dokładnie 1,52 s szybciej niż Said Saeed Shaheen 19 lat temu.
Co ciekawe, pod względem startów na imprezach mistrzowskich Girma do tej pory zawsze pozostawał w cieniu któregoś ze swoich rywali. Ma co prawda aż 4 medale z dużych imprez mistrzowskich: igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata (2) i halowych mistrzostw świata, ale wszystkie w kolorze srebrnym. Jednak w wieku 22 lat te osiągnięcia już budzą respekt, a wyborna forma wskazuje na to, że jeszcze wiele tryumfów przed tym zawodnikiem.
Uzupełnieniem niesamowitych wyczynów z Paryża jest bieg na dystansie 2 mil. Rozgrywa się go dość rzadko i nie notuje się na nim oficjalnych rekordów świata, jednak bieg ze stolicy Francji przejdzie do historii. A wszystko za sprawą innego niezwykle młodego, bo także 22-letniego biegacza – Jakoba Ingebrigstena. Norweg przebiegł nieco ponad 8 okrążeń stadionu w 7 minut 54 sekundy i 10 sekund. Dokonał tego w fenomenalnym stylu, znacznie zostawiając rywali za plecami. Wynik ten nie jest oficjalnym rekordem świata, ale ma status najszybszego w historii na tym dystansie. Poprzedni taki rezultat należał do wspomnianego już wcześniej Daniela Komena i pochodził z 1997 roku!
Diamentowa Liga w Paryżu przyniosła kibicom biegania wiele emocji. A przed nami wciąż jeszcze kilka imprez w tym sezonie, gdzie będzie szansa na szybkie bieganie, jak choćby zaplanowany na 21 lipca mityng Diamentowej Ligi w Monako czy sierpniowe mistrzostwa świata w Budapeszcie. Wiele wskazuje na to, że w 2023 r. będzie jeszcze niejedna okazja, by podziwiać biegi na najwyższym w historii poziomie.