Blogi > Blogi > Maciej Bodnar
Nowy sezon i początek studiów, czyli jak godzić sport z obowiązkami.
Po wrześniowych, w sumie kończących sezon, Mistrzostwach Polski w duathlonie (dzięki walce do samego końca udało mi się wskoczyć na czwarte miejsce), przyszedł czas na wielkie pakowanie i przygotowywanie się do pierwszego roku studiów.
Generalnie nic specjalnego, jednak ciągle chodziły za mną głosy znajomych powtarzających w kółko: „Politechnika i triathlon!? Nie ma szans, nie będziesz miał czasu nawet spotkać się ze znajomymi, a co dopiero spędzać kilka godzin dziennie na treningach”. Im bliżej było do inauguracji roku akademickiego tym bardziej mnie to przerażało, ale jak się okazało strach i tym razem miał wielkie oczy. Owszem nie jest łatwo, ale odpowiednie rozplanowanie dnia i wyciśnięcie z niego tyle ile się da pozwala dalej kontynuować treningi bez skracania czy pomijania poszczególnych jednostek. Jednak ma to swoją cenę, spotkanie ze znajomymi czy wypad do centrum handlowego w ciągu tygodnia nie wchodzi w grę.
Co do samych przygotowań do nowego sezonu to miałem okazję już w pierwszych dniach treningu przetrzeć się podczas Biegu Niepodległości. Wiadomo, czas 35:40 nie powala, jednak po miesięcznej przerwie na regenerację nie jest źle. Następnie udało mi się wygrać po wyrównanym biegu Mistrzostwa Politechniki Warszawskiej w przełajach, a na Akademickich biegach w Warszawie uplasować na trzecim miejscu. Zaliczyłem również udany występ na zawodach pływackich. Wielką motywacją dla mnie w ostatnim czasie jest przyjęcie mnie do pierwszej zawodowej grupy triathlonowej w Polsce AdgarFit Pro Team, dzięki której będę mógł rozwijać się sportowo na najwyższym poziomie. Pozostaje mi tylko póki co zacisnąć zęby i rzetelnie wykonywać treningi do kolejnego sezonu i liczyć na brak kontuzji oraz efekty ciężkiej pracy.