Od wielkiej pasji do wicemistrzostwa świata. Czym jeszcze zaskoczy nas Dominika Stelmach?

fot: materiały prasowe

Czy można kochać coś tak bardzo, że mimo odczuwalnego zmęczenia chce się to robić bez przerwy? W świecie biegaczy chyba nie ma osoby, która by jej nie znała. Biega, bo to kocha, a życiówki są efektem tej miłości. Największe osiągnięcie Dominiki? Jest ich wiele, ale zdecydowanie tytuł Wicemistrzyni Świata w Biegach Górskich zasługuje na wyróżnienie. Jest to jednocześnie największy polski sukces w tej konkurencji od wielu lat.

Dominika jest jedną z najbardziej wszechstronnych zawodniczek w Polsce, startuje bowiem na przeróżnych dystansach. Nie skupia się na górach, startuje w wielu innych konkurencjach, o czym świadczy chociażby drugi kobiecy wynik w biegu po schodach na szczyt Wieży Eiffla. Lubi sprawdzać się również podczas trudnych warunków pogodowych. W ubiegłym roku wygrała bieg Wings For Life w Chile, uzyskując najlepszy wynik na świecie (68,21 km w tempie 3,75 min/km!). W sumie czterokrotnie wygrała te zawody, startując na czterech różnych kontynentach.

Jednak tym najcenniejszym tytułem, jest wicemistrzostwo WMRA (World Mountain Running Association). Zawody odbyły się w Karpaczu na 36-kilometrowej trasie o sumie przewyższeń +/- 2110 m. Dominika ścigała się
z 56-cioma biegaczkami z 17 krajów. Uzyskane podczas tych zawodów drugie miejsce, to prawdziwy powód do dumy, zwłaszcza biorąc pod uwagę jedynie 22-sekundową stratę do triumfatorki.

Nikt nie rodzi się profesjonalnym biegaczem, choć zazwyczaj przygoda ze sportem rozpoczyna się już od najmłodszych lat. Dominice sport towarzyszył od zawsze, choć jak to zwykle bywa, początki nie należały do najłatwiejszych. Zaczęła od biegów przez płotki, które jak się okazało nie były jej dyscypliną. Postanowiła przerzucić się na jeździectwo i wspinaczkę. Po latach powróciła do biegania odkrywając, że to właśnie w długich dystansach czuje się najlepiej. Przez dłuższy czas trenowała sama, godząc treningi z pracą, rodziną i życiem osobistym. Rok temu postanowiła zmienić swoje życie o 180 stopni – zrezygnowała z pracy w korporacji i postawiła na bieganie.

Skąd zatem w takim drobnym ciele tak ogromna siła? Imponująca ilość startów i fantastyczne wyniki to efekt olbrzymiej pasji, zaangażowania i wręcz obsesji na punkcie treningu. Dominika po prostu nie potrafi odpoczywać, o czym można się przekonać śledząc jej Instagramowe konto. Niemal każdy post przepełniony jest energią i motywacją do działania. Niewątpliwie największe wsparcie daje jej rodzina, co wielokrotnie podkreśla. Aby pogodzić rolę mamy i żony, rodzina często towarzyszy jej podczas wyjazdów na zawody.

Najważniejszym celem jest teraz uzyskanie kwalifikacji w maratonie na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. „Kiedy jak nie teraz? Wierzę, że razem z trenerem zrobimy wszystko, żeby osiągnąć cel. Czy to się uda? Nie wiem, ale na pewno mocny trening maratoński przeniesie mnie na wyższy poziom sportowy”- powiedziała Dominika.

Czy startując w biegach górskich, można dobrze przygotować się trenując w mieście? Można, i Dominika jest tego najlepszym przykładem. Aby przekonać się jak wyglądają takie treningi, wystarcz zapisać się na jeden z nich. Biegaczka, prowadzi zajęcia pod nazwą URBAN RUN w adidas Runners Warsaw . Skierowane są one do osób, których głównym celem, są biegi górskie, zatem ważne jest wzmocnienie siły i wytrzymałości. Warto odwiedzić stronę adidas Runners oraz grupę na Facebooku aby spróbować treningu pod okiem profesjonalistki.