Triathlon > TRI: Sprzęt > Triathlon
Pionierski test butów triathlonowych
Bieg w triathlonie rządzi się swoimi prawami. Tę część rywalizacji rozpoczynamy zmęczeni rowerem i pływaniem, dodatkowym utrudnieniem jest pośpiech towarzyszący nam w strefie zmian. Jakie powinny być buty do biegania w triathlonie żeby nie tracić cennych sekund, jednocześnie zachowując komfort?
Firmy produkujące obuwie sportowe starają się nam pomóc, tworząc szereg udogodnień z myślą o triathlonistach. Pętle przy języku oraz przy pięcie pozwalają pewnie chwycić but i szybciej go założyć. Elastyczne sznurówki to kolejna oszczędność kilku sekund w strefie zmian. Dziurkowana podeszwa to nie tylko oszczędność na wadze, to również sposób na odprowadzenie wody z butów. Bezszwowe wnętrze buta to kolejny istotny element, w szczególności na krótszych dystansach, gdzie bieganie bez skarpet jest normą. Poprosiliśmy naszych testerów o sprawdzenie jak marketingowe obietnice przekładają się realny świat. Do testu wybraliśmy cztery pary o deklarowanym przez producenta zastosowaniu w triathlonie, oraz jeden wyjątek – Saucony A5. Nasi testerzy poproszeni zostali o poddanie butów wszechstronnym torturom. Szybkie treningi, zawody, długie wybiegania oraz treningi zakładkowe miały wykazać czy przy następnych zakupach warto przyjrzeć się butom przeznaczonym dla triathlonistów. Tak powstał prawdopodobnie pierwszy w Polsce test butów przeznaczonych specjalnie dla naszej dyscypliny.
Pearl Izumi Iso Transition
rozmiar: 46 (EU)
waga testowanego buta: 270 g
cena: 411 PLN
info: www.shimano-polska.com
tester: Kuba Bielecki
kilometraż: 60 km/tydz.
stopa neutralna
waga: 77,5 kg
wzrost: 178 cm
Na początku brakowało mi dziury w języku, którą mają Zooty, ale okazało się, że jest to szukanie dziury w całym; buty zakłada się błyskawicznie, są na nogach po sekundzie; na zmianie stracimy niewiele. Niestety sznurówki, czyli gumki sprawują się źle. Plastiki na końcu gumek można przypiąć, do buta żeby nie obijały się w trakcie biegu, ale tylko do czasu aż się nie urwały podczas biegu i wtedy długie końcówki gumek latały luzem co było denerwujące. W PI biegałem bez skarpetek. Pomimo tego, że są nowe nie powodowały obtarć. Jednakże nie zaryzykowałbym przebiegnięcia w nich i w żadnych innych butach czterdziestu dwóch kilometrów bez skarpetek. Połówkę tak, ale maraton to maraton. Buty nie są dynamiczne. Bieganie po cztery minuty na kilometr w nich jest męczące, ale kto w Polsce biega z taką prędkością ironmany? Dwie, może trzy osoby. Do dłuższych wybiegań z mniejszą prędkością są całkiem sprawne i przyjemne. Z początku wydają się dość wąskie, ale po założeniu dobrze układają się na nodze. Nie miałem najmniejszych zastrzeżeń do wygody i komfortu. Dużym mankamentem są dziury w podeszwie. W taką dziurę wpadają kamyczki i raz na jakiś czas powodują ból w stopie. Na ironmanie w Roth, gdzie połowę dystansu biegnie się żwirówką, to może być zabójcze. Buty mają niezłe chłodzenie, chociaż dziurki nie mają w tym udziału. Odprowadzanie wody z butów także nie rekompensuje mankamentów podziurawionych podeszew.
Pearl Izumi to but przyjemny i komfortowy, ukierunkowany do biegania dłuższych dystansów, chociaż zupełnie nie wyróżniający się na tle zwyklaków stworzonych tylko do biegania.
Inov-8 Bare X-lite 150
rozmiar buta: 44 (EU)
waga testowanego buta: 185 g
cena: ?
info: www.inov-8.com
tester: Tomasz Kowalski
kilometraż: 40-50 km/tydz.
stopa neutralna
waga: 72 kg
wzrost: 184 cm
Zgodnie z koncepcją Inov8, liczba w nazwie modelu oznacza również jego wagę. Nie trudno się domyślić, że przy wadze 150 gram buty nie posiadają praktycznie żadnej amortyzacji, co w połączeniu z zerowym spadkiem pięta-palce wymusza dynamiczne bieganie ze śródstopia. Mimo filigranowej konstrukcji wydają się dość trwałe. Inov8 Bare X-lite stawiają biegaczom bardzo duże wymagania mięśniowe, intensywnie pracuje łydka i mięśnie stopy. Testowany model znajdzie uznanie wśród zaawansowanych triathlonistów startujących przede wszystkim na dystansie sprinterskim i olimpijskim. Ciężko mi sobie wyobrazić połówkowiczów albo ironmanów startujących w tak minimalistycznych butach. Triathlonowe zmiany ułatwiają wygodne pętelki na zapiętku i zintegrowanym z cholewką języku oraz specjalne, elastyczne ściągacze. Biega się w nich dynamicznie i komfortowo, nawet bez założonych skarpetek. Konstrukcja jest bardzo przewiewna i pomimo braku dziur w podeszwie buty zapewniają dobrą wentylację. Brak dziur uznaję za zaletę – nie wpadają kamyczki i żwir, a przecież szutrowe trasy zdarzają się nie tylko na zawodach lokalnych ale i na największych międzynarodowych imprezach. Sama podeszwa jest cienka i pozbawiona jakichkolwiek wypustek, co sugeruje asfaltowe przeznaczenie buta. Mimo to, w testowanym modelu bardzo dobrze biegało mi się w terenie.
Dynamiczne i wygodne buty wymuszające bieganie ze śródstopia. Przede wszystkim dla lżejszych zawodników, ścigających się w triathlonach na dystansie olimpijskim lub krótszym. Mogą być traktowane jako buty treningowe i uzupełniające, wtedy wzmocnimy i poprawimy funkcje stabilizacyjne mięśni stopy i łydki.
Zoot Ultra TT 5.0
rozmiar: 46 (EU)
waga testowanego buta: 280 g
cena: 479 PLN
info: www.zootsports.com
tester: Łukasz Jegliński
kilometraż: 50 km/tydz.
stopa: lekka pronacja
waga: 86 kg
wzrost: 191,5 cm
Na pierwszy rzut oka buty zachęcają do szybkiego biegania zarówno swoją kolorystyką jak i budową. Po założeniu wrażenie to dalej się utrzymuje, a gdy zaczynam biec nie zmieniam zdania. Są to typowo buty startowe oraz do szybszych treningów. Nie są jednak zupełnie pozbawione amortyzacji i można pokusić się nawet o przebiegnięcie w nich maratonu. 18 kilometrowe wybieganie zrealizowałem bez najmniejszych problemów. Karbonowa wstawka w podeszwie sprawia, że biegnie się sprężyście. Szczególnie jest to odczuwalne na twardej nawierzchni. Bardzo pozytywnie odebrałem trening w tych butach na stadionie. Zooty są wyścielone jednolitą miękką tkaniną od środka, dzięki czemu można w nich biegać na boso. Dla mnie nie skończyło się to dobrze, ponieważ nabawiłem się lekkich obtarć na piętach. Jednak muszę nadmienić, że nie są to pierwsze buty, w których to się zdarzyło. Konstrukcja butów lekko zachęca do biegania ze śródstopia, ale nie wymusza drastycznej zmiany techniki biegu. Wykonując trening zakładkowy dokonałem bardzo szybkiej zmiany obuwia. Otwór w języku buta bardzo przyspiesza i ułatwia jego założenie. System elastycznych sznurówek też jest dopracowany. Odprowadzanie wody działa w przypadku gdy oblejemy się kubkiem wody, ale nie gdy wbiegniemy w kałużę. Buty są zabudowane bez większych wlotów powietrza, przez co robi się w nich ciepło podczas gorących dni, na jakie trafiłem podczas testów.
Jeśli wahasz się przy wyborze rozmiaru, radzę wybrać większy, gdyż przód butów jest zabudowany twardym materiałem i może trochę uwierać. Ogólnie buty są warte polecenia na zawody triathlonowe, zarówno krótki jak i długie dystanse.
K-Swiss Kwicky QT2
rozmiar: 44 (EU)
waga testowanego buta: 300 g
cena: 599 PLN
info: www.kswiss.com
tester: Lubomir Lubas
kilometraż: 50-60 km/tydz.
stopa: neutralna
waga: 75 kg
wzrost: 172 cm
Buty Kwicky QT2 przy pierwszej przymiarce są bardzo komfortowe i pasujące do stopy. Wygodne, przestronne choć nie luźne. Jest w nich sporo miejsca na palce. Zamiast klasycznego sznurowania mają wstawki z gumy oraz krótkie sznurowanie gumką ze ściągaczem z boku. Po zaciągnięciu sznurówki but dobrze trzyma się podbicia. Szybki trening weryfikuje jednak to trzymanie, but sprawia wrażenie jakby chciał uciec ze stopy a przy lekkim nawet zbiegu noga ślizga się wewnątrz buta przy lądowaniu. Buty zakłada się bardzo wygodnie i błyskawicznie, nawet na spocone stopy. Duża patka z logo K-Swiss z przodu z wypustkami daje pewny chwyt. Zapiętek jest elastyczny z dużą pętla ułatwia zakładanie. Podczas biegu w upale but okazał się niezwykle przewiewny. Wierzchnia cholewka wykonana jest z siateczki z technologią ion-mask, która powoduje że wierzch buta nie przecieka. Przy polewaniu stóp dla dodatkowej ochłody woda przepływa przez dziurki w osłonie palców i wypływa otworami w podeszwie. Dzięki takiemu rozwiązaniu można schłodzić stopę a w bucie nie robi się kałuża, but nie nasiąka wodą zamieniając się w ciężki klocek. Mimo zmęczonych nóg po treningu kolarskim w K-Swissach biegnie się lekko. But żwawy, mimo dość miękkiej amortyzacji, jest dynamiczny. Bieganie bez skarpet nie sprawia problemu, przynajmniej do 15-20 km.
Przyjemny, bardzo estetyczny but ze wstawkami imitującymi karbon na cholewce. Raczej na dłuższy dystans gdzie tempo będzie umiarkowane a przewiewność będzie jego dużą zaletą. Szybcy biegacze raczej wybiorą coś z klasycznym sznurowaniem, zastępując sznurówkę gumką.
Saucony Typ A5
rozmiar: 45 (EU)
waga testowanego buta: 181 g
cena: 399 PLN
info: www.saucony.pl
tester: Piotr Szrajner
kilometraż: 70 km/tydz.
stopa: neutralna
waga: 75 kg
wzrost: 181 cm
Nieprzypadkowo w zestawieniu butów triatlonowych znalazł się ten teoretycznie, typowo biegowy but. Po testach rozumiem dlaczego część triatlonistów wybiera go dla siebie jako but startowy. Typ A5 jest superlekki (181 g), co ma ogromne znaczenie w szybkim bieganiu na zmęczeniu. Przy tym cienka i wentylowana podeszwa jest dość twarda, co pozwala chronić stopę w przypadku nadepnięcia na kamyki, bądź nierówności drogi, a jednocześnie niesamowicie sprężysta. Powoduje to uczucie wymuszania przez but, wyższej kadencji biegu, co oczywiście pozytywnie przekłada się na jego tempo. A5 będzie więc idealnym kompanem wszędzie tam, gdzie liczy się szybkość, ale i wygoda, bo bardzo dobrze dopasowana i przewiewna cholewka zapewnia najwyższy komfort. Jednak nie ma nic za darmo i należy pamiętać, że w zamian but wymaga od zawodnika dobrego przygotowania fizycznego nóg, a szczególnie łydek, a dodatkowo praktycznie minimalna ilość amortyzacji, w pewien sposób ogranicza jego przydatność do krótszych dystansów, choć dla lepiej przygotowanych i pewnych siebie zawodników niewątpliwie sprawdzi się też i na dłuższych. Dodatkowo jego zalety jako buta triatlonowego podnoszą gumka na zapiętku i język połączony gumką z podeszwą, co pozwala znacznie skrócić czas i wygodę zakładania buta, a jak wymienimy sznurówki na triatlonowe, to mamy już super startówkę triatlonową.
Saucony Typ A5 jest bardzo szybkim butem, przy okazji zapewniając wysoki komfort i rozwiązania pozwalające „urwać” cenne sekundy w strefie zmian.