Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Polska awansuje na 3. miejsce w Drużynowych Mistrzostwach Europy po wpadce dopingowej Francuzów?
Drużynowe Mistrzostwa Europy – po prawej Karol Zalewski, zwycięzca biegu na 200 m. Fot. PAP
W zakończonych niedawno Drużynowych Mistrzostwach Europy Polska zajęła czwarte miejsce. Teraz prawdopodobnie zostanie przesunięta na trzecie, po stwierdzeniu dopingu u francuskiego młociarza.
Trend zmiany kolejności w imprezach mistrzowskich już po zakończeniu rywalizacji nadal trwa. Jest to słuszne i sprawiedliwe, ale czasami nawet najbardziej zagorzali kibice tracą orientację co do tego, kto zajął jakie miejsce w jakich mistrzostwach. Wszystko przez wypływające po latach afery dopingowe. Obecnie istniejące przepisy pozwalają zmienić kolejność nawet osiem lat po zakończeniu zawodów, jeśli ponowne przebadanie próbek krwi wskaże na stosowanie dopingu.
Miesiąc po zakończeniu Drużynowych Mistrzostw Europy, które Polska zakończyła na czwartym miejscu, wygląda na to, że jednak zdobędziemy pierwszy medal w tej imprezie. Francuski młociarz Quentin Bigot został właśnie przyłapany na dopingu. Procedury potrwają, ale jeśli pierwsze wskazania się potwierdzą, jego drugie miejsce w konkurencji zostanie unieważnione i wskoczy na nie nasz Paweł Fajdek, który pierwotnie był trzeci.
Ponowna sytuacja miała miejsce rok temu. Polska pierwotnie zajęła piąte miejsce, po przebadaniu wszystkich zawodników i poprawieniu klasyfikacji okazało się, że zajęliśmy czwarte.
Najsłynniejsze przypadki zmiany klasyfikacji po zakończeniu zawodów dotyczą zwykle Igrzysk Olimpijskich. Rok po Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie z 2008 na dopingu złapano złotego medalistę na dystansie 1500 metrów, Marokańczyka z paszportem Bahrajnu, Rashida Ramziego. Po Igrzyskach w Londynie w 2012 podobna sytuacja zdarzyła się w biegu na 1500 metrów kobiet – złapana została turecka mistrzyni Asli Cakir Alptekin.
Źródło: pzla.pl
Przeczytaj również komentarz do Drużynowych Mistrzostw Europy.