fbpx

Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia

Poznań, moje miasto. I 14. Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza

maraton poznan 2

Fot. archiwum Marcina Zaporowskiego

Kiedyś zdecydowanie najjaśniejszy punkt na biegowej mapie Polski. W latach, kiedy bieganie nie było u nas sportem masowym, wspierany przez lokalne władze, dwóch biegających prezydentów, wyrósł na lokalną potęgę. Przez kilka lat cieszył się sławą największego polskiego maratonu. Dzisiaj ustępuje miejsca Warszawie, ale włodarze Poznania nie szczędzą starań, żeby maraton był jedną z wizytówek miasta.

O Poznań Maratonie A.D. 2013 dla magazynbiegnie.pl pisze Marcin Zaporowski, autor bloga Biegamblog.pl.

Miasto moje, a w nim…

Maraton to pierwsze zawody w jakich brałem udział w Poznaniu. Mimo że jest to moje miasto rodzinne, to moja biegowa przygoda rozpoczęła się odkąd mieszkam w Warszawie. Nie miałem wcześniej okazji biegać po Poznaniu, ale planowałem wystartować w moim mieście już w zeszłym roku. Wtedy zdecydowałem się jednak na Maraton Warszawski z metą na Stadionie Narodowym. Dodatkowo miałem niewyrównane rachunki z MW. I tak dopiero w tym roku pojechałem zadebiutować w Poznaniu. Od znajomych słyszałem wiele pozytywów na temat maratonu w Poznaniu. Że to szybka trasa, że świetna atmosfera i że wielu w Poznaniu poprawia czas w porównaniu do Maratonu Warszawskiego, który odbywa się dwa tygodnie wcześniej. Swoją drogą, ja także miałem biec w Warszawie, ale kuracja antybiotykowa poskutkowała rezygnacją z Warszawy, więc spakowałem się i pojechałem A2 do Poznania w obstawie najwspanialszych kibiców – mojej rodziny.

Dzień przed zawodami byłem na terenie targów poznańskich, gdzie znajdowało się biuro zawodów. Odebrałem pakiet startowy i zwiedziłem halę, pełną wystawców oferujących sprzęt biegowy i nie tylko.

Baloniki, zdjęcia, start

Nazajutrz w niedziele zjawiłem się w okolicach startu. Byłem wcześniej ponieważ w trakcie maratonu poznańskiego, odbywały się V Mistrzostwa Polski Drużyny Szpiku w maratonie, w której barwach biegam od początku mojej biegowej przygody. Około godziny 8.30 ustawiłem się na starcie do pamiątkowego zdjęcie „szpików”. Potem czas na rozgrzewkę i udanie się do swojej strefy startowej. Stałem w okolicach balonika na 3:45 ponieważ taki miałem cel. Obowiązkiem było złamanie 4h, a ostatnie wyniki z biegów krótszych wskazywały na 3:50-3:45.

maraton poznan 1

Niecałe 8 tysięcy zawodników na starcie. Dochodzi 9.00 Odliczamy: 3, 2, 1…  Z głośników leci wzniosła muzyka, wystrzeliwują fajerwerki. Zaczęło się – wystartował 14. Poznań Maraton. Klimat jest niesamowity. Od chwili startu przechodzą ciarki po plecach. Widzę, że dzieje się coś dobrego.

Trasa, Serbska, kibice

Przez pierwsze kilometry jest bardzo ciasno. Porównuję do Warszawy, gdzie biegłem dwa maratony. Tam w miarę szybko robiło się luźno. A tutaj 10 km i nadal ciasno. Po chwili zorientowałem się, że to widocznie dlatego, że biegnę w okolicach balonika na 3:45 i jest wielu chętnych na ten wynik. I tak równym tempem człapałem się do 30 km. Pierwsza połowa trasy to zwiedzanie miasta: Grunwald, Górczyn, okolice lasku Dębińskiego. Potem wbieg na Zegrze i Rataje. Od 30 km zaczęło robić się poważnie. Tempo spadało, balonik się powoli oddalał. Przewaga nad 3:50 była spora wiec byłem spokojny o wynik. Do 36km było generalnie ok. Wtedy jednak pojawiła się ulica Serbska i spory podbieg. Chyba każdy przeklina ten fragment trasy. To była ciężka walka. Tak naprawdę tylko fantastyczny doping kibiców dawał siłę do walki. To było coś niesamowitego. Takiej atmosfery nie pamiętam na żadnych biegu, a kuferek z medalami mam dość spory. 36 – 40km biegłem już w transie. Spotkałem kumpla na trasie, ale nie byłem w stanie z nim pogadać. Byłem bliżej 3:45 niż 3:50 ale na 40km popełniłem bezsensowny błąd – zrobiłem pitstop na załatwienie potrzeby, którą spokojnie mogłem odłożyć na później. Straciłem niecałą minutę.  Miałem już trochę dość walki i taki przystanek z drugiej strony się przydał. Tym bardziej, że na koniec organizatorzy zafundowali nam spory podbieg kostką brukową na ulicy Mickiewicza. Miałem siły na finisz i z ogromną radością wpadłem na metę z czasem 3:48:52, co jest moim nowym rekordem. Zająłem 1994 miejsce w klasyfikacji na 5680 zawodników na mecie.

maraton poznan

I jeszcze o kibicach

To jest coś niesamowitego. Trasa w Poznaniu wcale nie jest szybka. Spora liczba podbiegów sprawia, że ciężko tutaj o wynik. Jednak ta atmosfera i kibice robią taką różnicę, dodają takich skrzydeł, że człowiek leci do przodu, mimo że w baku jest pusto. Gęsty szpaler kibiców na jednym z rond, potem na Serbskiej i na innych fragmentach trasy sprawia, że człowiek ma wrażenie jazdy rowerem na Tour de France. I to nie jest przesadzone wrażenie. Co 5-10 kilometrów grają rockowe kapele muzyczne, dając czadu na trasie. Fajna muzyka i energia. Grały nie tylko młode zespoły, ale i podopieczni Fundacji Barka oraz księża -(wnioskuję to po sutannach).

maraton poznan 3

W Warszawie także grała muzyka, w Warszawie także są kibice, ale tutaj było ich więcej. Dawali z siebie mnóstwo energii, ciepła i entuzjazmu. Młodzi, starzy – wszyscy. Nie piszę tego jako poznaniak. Piszę to jako biegacz. Jeśli jeszcze nie biegłeś  maratonu w Poznaniu – zrób to,  ponieważ naprawdę warto chociażby dla tych kibiców. Nie spotkałem się także z narzekaniem i obelgami pod adresem biegaczy, że ulica zamknięta, że korek i  nie ma jak przejść.

Szukanie dziury w całym

Szukam i szukam minusów i choć bardzo chcę to nie mogę ich znaleźć. Targi poznańskie jako punkt główny dla maratonu to bardzo dobra lokalizacja w centrum miasta. Trasa dość urozmaicona i ciekawa. Jednocześnie trudna. Zabezpieczenie trasy i jej oznaczenie niemal perfekcyjne. Umknęły mi tylko dwa oznaczenia kilometrów. Czasy łapałem ręcznie, także mam tylko dwie dziury w wykresie międzyczasów. Punkty odżywiana rozstawione były po lewej i  prawej stronie na długim odcinku. Woda, iztonik, banan, cukier, pomarańcza, dzięki dla Was, dziewczyny i chłopaki, za dobrą robotę na punktach. Spotkałem się z opinią, że niektóre punkty nie były idealnie rozstawione na danych kilometrze. No cóż, jakoś ciężko byłoby ustawić punkt odżywiana na zakręcie lub na skrzyżowaniu. Zabezpieczenie medyczne widoczne na trasie dość często. Pogoda idealne zamówiona, chodź momentami było chłodno. A na mecie medal, folia, sprawne przejście po napoje i odżywianie. Nie było korków. Podobno dalej był makaron i piwo, ale ja już tam nie trafiłem ponieważ w eskorcie osobistych kibiców udałem się do mamy na domowy, niedzielny rosół.

Tak ukończyłem czwarty maraton i jestem pewien, że na wiosnę przyjadę do Poznania na połówkę, dla tych kibiców i tej atmosfery.

Zwycięzcy:

Mężczyźni:

1. Tarus David Kiptui – 02:13:08
2. Kirui Edwin – 02:15:47
3. Ochal Paweł – 02:15:58

Kobiety:

1. Damantsevich Maryna – 02:36:02
2. Rezkaya Volha – 02:38:24
3. Meloch Arleta – 02:43:00

Wyniki – [KLIK]

Autor relacji: Marcin Zaporowski, biegamblog.pl
Zdjęcia: Marcin Zaporowski

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Już ponad 3,6 tys. osób zapisało się na 12. PKO Białystok Półmaraton, co oznacza, że dostępnych jest jeszcze tylko około 400 miejsc z nowej puli 4 tys. numerów startowych. Wszystko wskazuje na to, że w […]

Ostatnie 400 miejsc na 12. PKO Białystok Półmaraton

Bieg Konstytucji 3 Maja coraz bliżej! Już w sobotę tysiące biegaczy wspólnie uczci jedno z najważniejszych świąt państwowych, biorąc udział w pierwszej tegorocznej odsłonie Warszawskiej Triady Biegowej. W tym roku limit uczestników został zwiększony do […]

33. Bieg Konstytucji 3 Maja: Czas na sportowe święto w sercu stolicy!

Mistrzostwa Polski, maraton w Londynie, Adizero: Road to Records – ostatni weekend obfitował w ciekawe wydarzenia biegowe. Dla tych, którzy chcą być na bieżąco, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni. Adizero: Road to Records […]

Rekordy Polski, świata i Guinessa – co to był za weekend!

W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego króla Polski. W obchody tej rocznicy (milenicy?) włączyli się także organizatorzy imprez biegowych. Jednym z projektów organizowanych z tej okazji jest cykl Stolice Milenium. Czym jest, na czym […]

Stolice Milenium – okazja na to trofeum zdarza się raz na 1000 lat. Dosłownie!

Jak zacząć biegać?

Ciepła, wiosenna pogoda, która towarzyszy nam w ostatnich dniach sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na aktywność fizyczną. Szybko jednak natrafiają na wątpliwości i pytania – Jak zacząć biegać? Jak powinny wyglądać biegowe początki? Jak […]

Jak zacząć biegać? Plan dla początkujących biegaczy

Bernard Kiprotich Too z Kenii zwycięzcą PKO Gdynia Półmaratonu. Pokonał trasę w czasie 1:03:54. Wśród kobiet najszybsza była jego rodaczka – Valentine Jebet, która potrzebowała 1:10:24 na dotarcie do mety. Pierwszym Polakiem, który przekroczył linię […]

Rekord Polski M45 wśród mężczyzn i debiut w półmaratonie Mistrzyni Europy. Podium należało jednak do Kenijczyków – PKO Gdynia Półmaraton za nami!

5 tysięcy osób pobiegnie w biegu głównym. W PKO Gdynia 5K oraz biegach dziecięcych Frugo Kids Run ponad tysiąc. W trakcie biegowego weekendu będzie śniadanie dla zawodników i rywalizacja rodziców z wózkami. Podczas konferencji prasowej […]

Gdynia czeka na biegaczy. PKO Gdynia Półmaraton startuje już w ten weekend!

Fundacja „Maraton Warszawski” kontynuuje współpracę z Nationale-Nederlanden. Już 28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się areną wielkich sportowych emocji, społecznego zaangażowania i promocji zdrowego stylu życia. 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski zapowiada się […]

Zwiększona pula miejsc i sponsor tytularny 47. Maratonu Warszawskiego!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział