Smartwool PhD Run Ultra Light Micro – miniskarpetki [TEST]
Skarpetki nie są zbyt wdzięcznym obiektem do testowania, dopóty nie mają w sobie kompresji, nie są ogrzewane, ochładzające lub tak pstrokate, że ludzie na ulicy zaczynają zaczepiać ich właściciela. Skarpetki mają nie irytować i nie pruć się przy byle okazji. Smartwool jest w tej kwestii bardzo dobrym wyborem.
Ogromną zaletą każdego rodzaju odzieży Smartwool jest dominujący materiał, z jakiego jest ona wykonana. Wełna merino, z której skarpetki składają się w aż 48 procentach – daje ogromny komfort użytkowania, przewiewność i miękkość. Odzież z dodatkiem tego rodzaju wełny idealnie sprawdza się w częstym używania „w warunkach bojowych”, tu: podczas biegania.
Skarpetki Smartwool PhD Run Ultra Light Micro są rzeczywiście… mikro. To zdecydowanie najkrótsze skarpetki jakie mam w swojej szafie. Wyglądają bardzo dobrze do butów każdego kroju, koloru i przeznaczenia, ale ich krój ma także jedną wadę: z całą pewnością nie nadają się do biegów w terenie. Są tak krótkie, że zdają się aż zapraszać do środka wszelkiego rodzaju kamyki, piasek i inne wytwory natury, których z pewnością nie chcemy mieć na stopie podczas biegu.
Świetnie nadają się do zabierania na wyjazdy. Można je prać co chwilę, bo i tak zaraz będą suche. Po spakowaniu do plecaka zajmą nam minimalną ilość miejsca.
Oprócz wełny merino, składają się z nylonu (48%) i elastanu (4%).