fbpx

Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt

Test butów terenowych – Kalenji Kiprace Trail 2

Test butów Kalendji Kiprace Trail 2

Test butów Kalenji Kiprace Trail 2. Fot. Piotr Dymus

Produkty sieci sklepów Decathlon cieszą się w Polsce bardzo dużym zainteresowaniem. Ich olbrzymia popularność wynika przede wszystkim z niezwykle konkurencyjnej ceny. Jest to jednak miecz obosieczny – niski koszt zakupu sprawia, że potencjalny klient zawsze poważniej spogląda w kierunku takich marek jak adidas czy Nike. Choć jak pokazuje test modelu Kiprace Trail 2, zupełnie niepotrzebnie.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru magazynu Bieganie – kwiecień 2015. Zobacz co jeszcze w nim znajdziesz.

Sieć sklepów Decathlon powstała w 1976 roku, ale marka Kalenji, która oferuje sprzęt biegowy, liczy sobie dopiero 10 lat. Przez ten dość krótki czas produkty Kalenji przeszły sporo przemian, a producent chwali się, że tylko w ciągu ostatnich 5 lat, udało mu się zmniejszyć masę butów biegowych aż o 25%. Po tych doświadczeniach stworzono model Kiprace Trail 2, ważący 335 g w rozmiarze 46 (stopa dł. 29 cm). Katalogowa waga to 285 g dla rozmiaru 43. Kiprace to nowo powstała rodzina butów startowych, która na razie obejmuje tylko dwa modele: szosowy Kiprace oraz terenowy Kiprace Trail 2. W butach Kalenji za amortyzację odpowiada K-ring, czyli krążek wykonany ze specjalnej pianki, umieszczony pod piętą. W modelach sportowych z serii Kiprace podwyższał on jednak za bardzo profil buta oraz zwiększał masę, więc został usunięty i zastąpiony systemem CS. Pod piętą znajduje się pusta przestrzeń, która tłumi wstrząsy.

 Efektowny wygląd 

Kiprace Trail 2 to buty szalenie efektowne. Kolorystyka jest niezwykle wyrazista i aż bije po oczach, pasuje do startowej charakterystyki buta, choć trzeba powiedzieć, że jest bardzo agresywna i wyzywająca. Producent nie chce wchodzić w minimalizm, stawia na komfort, ale nie da się ukryć, że te buty nie są wykonane według starej szkoły. To nie są „żelazka”, w stylu Asicsa (choć ostatnio nawet ten konserwatywny producent zaczyna wprowadzać znaczne zmiany). Już w ręce czuć lekkość, ale gdy kilka razy zegniemy buta, zobaczymy, że jest on bardzo elastyczny, do tego drop wynosi tylko 6 mm. Trudno mówić o minimalizmie, ale z całą pewnością bliżej im do Inov-8 niż Asicsa.

Test butów Kalendji Kiprace Trail 2

Buty Kalenji Kiprace Trail 2. Fot. Piotr Dymus

 Cholewka 

Materiał, z którego uszyto wierzch buta, jest bardzo cienki i zapewnia znakomitą wentylację. Co ciekawe, z wyglądu przypomina materiał stosowany przez adidasa jakieś 2-3 lata temu, choć konstruktorzy zapewniają, że opracowali go sami. Przednią część buta zabezpieczono specjalnym tworzywem. Wzmocnienia umieszczono również po bokach, ale ich zadaniem jest umożliwienie odpowiedniego trzymania stopy, a nie ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. Zapiętek został solidnie usztywniony, ale nie przeszkadza w biegu. Efekt końcowy? Wyszedł but bardzo podobny do adidasa adiZero XT4, tylko… trochę lepszy. Konstruktorzy również w tym przypadku zaprzeczają, że ewentualne podobieństwa są celowe, ale buty mają naprawdę niezwykle zbliżoną formę. Materiał, umieszczenie wzmocnień, profil buta, kształt podeszwy wyglądają zaskakująco podobnie, trochę jak samochody z różnych firm tego samego koncernu. Niby inne modele, a jednak zadziwiająco podobne. Cholewka zapewnia znakomite trzymanie. Fakt, sznurówki trzeba poprawić po pierwszym zawiązaniu, ale potem stopa nie przemieszcza się w bucie. Nawet na bardzo stromym zboczu nie czuć jej ruchów w bucie. Nagłe zwroty, szybkie tempo, czy przeróżne wykrzywienia stopy na zbiegu nie sprawiają problemu. But jest dobrze dopasowany, świetnie trzyma i nie ściska palców, dzięki czemu nadaje się także na długie biegi. To była jedna z bolączek modelu XT4, który również świetnie trzymał stopę, ale po kilku godzinach ból i otarcia utrudniały pracę palców. W Kalenji nawet po kilku godzinach palce mają się komfortowo. Trzymanie stopy porównałbym do asicsów, szczególnie modelu Fuji Racer, który świetnie opina śródstopie, ale bez ucisku, zostawiając miejsce dla palców. Kalenji są jednak bardziej precyzyjne i łatwiej biegnie się np. po niewielkich kamieniach. Modele z serii Kiprace są robione na specjalnym kopycie, przez co są węższe i lepiej dopasowane od pozostałych modeli Kalenji. Sznurówki potrafią się rozwiązać w czasie biegu, dlatego warto korzystać z kieszonki na języku i tam je chować po zawiązaniu butów. Nie do końca zrozumiałym posunięciem jest brak języka połączonego z resztą cholewki, przez co więcej brudu i piachu dostaje się do środka. Producent twierdzi, że zrezygnowali z tego rozwiązania ze względu na komfort, choć u innych producentów takie rozwiązanie komfortu jednak nie pogarsza. Zaletą cholewki jest jeszcze jej ukształtowanie w okolicach kostki i achillesa. Niestety XT4 były jak dotąd jedynymi butami, które potrafiły mi zdemolować achillesa. Nie chodzi o kontuzję samego ścięgna, ale ciągłe ocieranie, co doprowadzało do powstawania ran i bąbli. W Kalenji nic takiego nie występuje. Jest wygodnie, stopa jest świetnie trzymana, a buty zapewniają wymagany komfort. Siatkowy materiał w cholewce jest raczej wytrzymały, mimo, że bardzo cienki, choć już po pierwszym dniu biegania w dzikim terenie śródziemnomorskim, pełnym krzaków, kamieni oraz różnego rodzaju cierni i kolców pojawiły się zmechacenia materiału. Nie wygląda to poważnie, ale jednak jest. Teren był strasznie trudny i ze skarpet zostały strzępy, więc nic dziwnego, że na butach zostały ślady. Odporność buta na brutalne traktowanie jest więc teoretycznie wysoka, ale świadomość, że przytarcie materiału nastąpiło już po jednym biegu sprawia, że trudno wydać ostateczny werdykt. Biegając po szlakach i normalnych ścieżkach czy startując w nizinnych biegach nic niepokojącego się nie działo.

 Podeszwa 

Cholewka okazała się naprawdę bardzo dobra i należy się jej wysoka ocena, jednak to, co najważniejsze w tym bucie, to podeszwa. Z profilu nawiązuje kształtem do… XT4, ale wzór bieżnika jest już nieco inny. Podobieństwa w tym przypadku są jednak głównie wizualne, podczas biegu uwidacznia się szereg różnic. Pierwsza z nich to twardość. Podeszwa adidasa była twarda i sztywna. Kiprace Trail są zdecydowanie bardziej miękkie i elastyczne. Zapewniają znacznie lepsze czucie podłoża, wydają się przy tym również bardziej dynamiczne. Stawia to co prawda wymagania stopie, która musi być mocna, ale pozwala na szybsze poruszanie się w trudnym terenie. Ochrona przed kamieniami czy korzeniami jest na bardzo poprawnym poziomie, nie są to buty minimalistyczne i nie ma mowy, żeby byle szyszka sprawiła ból. Zapewniają wymaganą w terenie ochronę, ale nie eliminują ze wszelkich doznań, jak to robi np. Dynafit Pantera. Amortyzacja jest na całkiem wysokim poziomie, więc biega mi się w nich przyjemnie, nawet długie dystanse nie stanowią żadnego problemu, buty nadają się zarówno na leśne dyszki, jak i do biegania ultra. Mimo że jestem na granicy limitu wagi ich użytkownika (75 kg), jest miękko, ale nie występuje uczucie zapadania, a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że są sprężyste i elastyczne, ale nie kapciowate. Starty w zawodach, szybkie biegi i trudny teren, to jest ich miejsce. Stopa jest zwarta i w każdej chwili gotowa do maksymalnie efektywnej pracy. Buty dają uczucie bardzo dużej dynamiki, przy szybkim biegu pokazują swoją moc i zachęcają cały czas do zwiększania prędkości, po prostu najlepiej spisują się, gdy biega się szybko, dlatego decydując się na ich zakup, warto zastanowić się, jak długo jesteśmy w stanie utrzymać wysokie tempo. Oczywiście można w nich biegać spokojnie, niska masa jest odczuwalna, ale wtedy but nie pokaże całego swojego potencjału.

Test butów Kalendji Kiprace Trail 2

Agresywna podeszwa zewnętrzna. Fot. Piotr Dymus

 Trakcja 

Jeśli chodzi o bieżnik, to jest to jedyny element, w którym adidas XT4 góruje nad Kalenji. Mieszanka gumy Continentala użyta do produkcji bieżnika w XT4 zapewnia lepszą przyczepność na skale, różnice czuć szczególnie wtedy, gdy jest ona mokra, ale nawet na suchej ma się wrażenie, że podeszwa Continentala wręcz się klei. W Kiprace Trail 2, guma nie ma tak rewelacyjnych właściwości. Poruszanie się po skale jest poprawne, choć na gładkich płytach kołki bieżnika nie mają dużej powierzchni styku i trzymanie jest nieco ograniczone. Na kamieniach czy bardziej urzeźbionej skale przyczepność jest dobra, ale jednak adidas zapewnia większy margines bezpieczeństwa. Podeszwa w Kiprace Trail 2 została zaprojektowana pod kątem luźnej i grząskiej nawierzchni i tam spisuje się najlepiej. Kołki bieżnika zapewniają trzymanie w wielu kierunkach i mocno wgryzają się w nawierzchnię. Na mokrej ziemi czy w błocie trzymają bardzo dobrze, także na trawersach. Nie ma co prawda tak niesamowitej trakcji jak choćby w X-talonach, ale im jest w stanie dorównać ewentualnie rolnicza glebogryzarka. Trzeba także pamiętać, że bieżnik w Kalenji jest niższy, a klocki nieco bardziej rozbudowane, na zbiegach spokojnie można się puścić i im zaufać. Aby buty „puściły”, warunki muszą być naprawdę fatalne. Kalenji ma w ofercie także drugi but terenowy, Kiprun Trail XT5, które również mają agresywny bieżnik, ale w przedniej części tak ukierunkowany, żeby dawał trakcję przede wszystkim do odbicia. W czasie zbiegu, lądując na śródstopiu, przyczepności w stromym wilgotnym terenie potrafi zabraknąć. W Kiprace Trail taka sytuacja nie występuje i kołki trzymają cały czas, niezależnie od sposobu lądowania.

 Podsumowanie 

Kalenji Kiprace Trail 2 to naprawdę znakomite buty. Są dopracowane, świetnie trzymają stopę i zapewniają trakcję, jakiej nie powstydziłyby się buty bardziej renomowanych marek. Kolorystyka jest może nieco prowokująca, co mi nie przypadło do gustu, ale butom startowym można to wybaczyć. Dla osób lubiących lekkie obuwie i dynamiczne poruszanie się, są one z całą pewnością godne polecenia i to nie tylko z powodu ceny (279,90 zł). Te buty nie odbiegają od konkurencji, jest to produkt bardzo wysokiej klasy, który nie ma się czego wstydzić. Należy się tylko cieszyć, że Kalenji nie ma wielkiej renomy, bo w innym przypadku z całą pewnością te buty kosztowałyby znacznie więcej.

Kalenji Kiprace Trail 2

Testowany rozmiar: 46
Waga: 355 g
Nawierzchnia: teren
Dystans testu: 300 km
Cena: 279,90 zł
Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Jarosław Sekuła

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Saucony zaprezentowało niedawno najnowszą odsłonę swojego podstawowego buta treningowego, czyli Ride. To już 18. generacja tego modelu. Chociaż o wrażeniach z testu wypadałoby napisać dopiero na końcu, by potrzymać Was nieco w niepewności, to w […]

Saucony Ride 18: Idealny towarzysz treningów i zawodów! [test]

Plan treningowy na wynik 3:50 to propozycja dla początkujących średniozaawansowanych biegaczy, którzy mają za sobą półmaraton pokonany w czasie poniżej 2 godzin i szykują się do debiutu w maratonie lub są już na poziomie pozwalającym […]

Plan treningowy do maratonu na wynik 3:50 [20 tygodni]

Do realizacji planu można przystąpić w zasadzie z marszu, mając na koncie kilka tygodni w miarę regularnych treningów biegowych, pod warunkiem, że jest się w stanie przebiec 10 km w czasie poniżej 55 minut. Plan […]

Plan treningowy do maratonu na wynik 3:40 [20 tygodni]

Aleksandra Brzezińska, mistrzyni Polski w półmaratonie i maratonie, otwiera listę elity 12. PKO Białystok Półmaratonu, który odbędzie się w niedzielę, 11 maja. Podopieczna Jacka Wośka wystartuje w stolicy Podlasia po bardzo dobrym występie w Brukseli […]

Mistrzyni Polski na czele mocnej elity 12. PKO Białystok Półmaratonu

Plan na wynik 3:45 w maratonie przeznaczony jest dla biegaczek i biegaczy, którzy mają co najmniej rok biegowego doświadczenia i pokonali co najmniej 1 półmaraton. Rozpoczynając przygotowania powinni być w stanie pokonać ten dystans w […]

Plan treningowy do maratonu na czas 3:45 [20 tygodni]

ASICS ogłasza imponujące wyniki wyścigu Tokyo : Speed : Race, w którym 125 czołowych zawodników z całego świata pobiegło ulicami Tokio, testując granice swojej szybkości w nowej serii butów METASPEED TOKYO. W certyfikowanym przez World […]

3 rekordy kontynentalne, 10 rekordów krajowych i 48 życiówek pobitych podczas ASICS TOKYO : SPEED : RACE

Plan na 4 godziny w maratonie przeznaczony jest dla biegaczek i biegaczy, którzy mają co najmniej rok biegowego doświadczenia i pokonali co najmniej 1 półmaraton. Rozpoczynając przygotowania powinni być w stanie pokonać ten dystans w […]

Plan treningowy do maratonu. Łamiemy 4 godziny! [20 tygodni]

W ramach 12. Edycji Wings For Life w Poznaniu, która zgromadziła ponad 8 tysięcy biegaczy i biegaczek z Polski i świata, Polacy po raz kolejny potwierdzili swoją moc i duży wkład w globalne wydarzenie. Na […]

Wings For Life: Martyna Młynarczyk drugą kobietą na świecie! W Polsce wygrywa ponownie Dariusz Nożyński

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział