Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Weekend z Mistrzostwami Świata – podsumowanie pierwszych 2 dni imprezy

Pierwsze 2 dni lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Budapeszcie za nami. Jak wypadli reprezentanci Polski w swoich konkurencjach? Jakie ciekawe wydarzenia miały miejsce w konkurencjach biegowych? Zapraszamy na podsumowanie weekendu z Mistrzostwami Świata.
Dzień pierwszy – sobota
Pierwszego dnia Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce w Budapeszcie rozegrano 2 finały biegowe. Był to bieg na 10 000 m kobiet oraz sztafeta mieszana 4×400 m. Polskich kibiców zdecydowanie bardziej interesowała ta druga konkurencja – wszak nasi reprezentanci są mistrzami olimpijskimi w tej specjalności. Mało jednak brakowało, by Polacy zakończyli swój występ już na eliminacjach. Na ostatniej zmianie niefortunny upadek zaliczył kończący swój bieg reprezentant Niemiec, wyraźnie przeszkadzając ruszającej do biegu Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzkiej. Z tego powodu nasza sztafeta dobiegła w swoim biegu na 8. pozycji. Po uznaniu protestu, Polacy zostali dołączeni do składu biegu finałowego.
Sztuka awansu do dalszej rywalizacji nie udała się pozostałym reprezentantkom i reprezentantom Polski walczącym w innych konkurencjach tego dnia. Z jednym wyjątkiem, a ten stanowił Dominik Kopeć. Pokonał 100 m w czasie 10,12 s, co dało mu 4. miejsce w biegu eliminacyjnym i awans dzięki uzyskanemu czasowi. W biegu na 1500 m odpadły Sofia Ennoui, Eliza Megger i Aleksandra Płocińska. Na pocieszenie ta ostatnia wyjeżdża z Budapesztu z nowym rekordem życiowym wynoszącym 4:06,39. Wśród panów na tym samym dystansie również na etapie eliminacji zmagania zakończył Michał Rozmys, zajmując 11. miejsce w swoim biegu eliminacyjnym.
Wieczorem pierwszego dnia, kibice biegania mogli podziwiać rywalizację na dystansie 10 000 m w wykonaniu kobiet. Ta przyniosła bardzo zacięty pojedynek na ostatnim okrążeniu. Na 300 m przed metą mocno zaatakowała Sifan Hassan i wysunęła się na czoło prowadzącej grupy. Reprezentantka Holandii wydawała się zmierzać po zwycięstwo albo drugie miejsce, gdyż kroku dotrzymywała jej Etiopka Gudaf Tsegay. Jednak ok. 20-30 metrów przed finiszem Hassan potknęła się, upadła i zanim się pozbierała i przeszła przez linię mety, spadła na 11. miejsce. Złoto zdobyła Tsegay.

Ostatnim finałem biegowym była rywalizacja sztafet mieszanych. W niej również nie zabrakło emocji do samej mety. Na ostatniej prostej o złoto walczyły sztafety Holandii i USA. Biegnąca na czele, ale słabnąca Femke Bol potknęła się i upadła tuż przed linią mety. Podczas upadku z ręki wysunęła się jej pałeczka, która przetoczyła się przez metę. Bol wstała i jako 3 zawodniczka przebiegła przez metę, jednak zgubienie pałeczki w tej sytuacji oznaczało dyskwalifikację sztafety. Złoto przypadło zatem USA. Zwycięstwo zostało okraszone ustanowieniem nowego rekordu świata z czasem 3:08,80. Na 2. pozycji sklasyfikowano Wielką Brytanię, a na 3. Czechy. Polacy, nie biegnący w najsilniejszym składzie (do składu nie została wystawiona Natalia Kaczmarek, oszczędzająca siły na bieg indywidualny i sztafetę kobiet 4×400 m) w finale zajęli ostatecznie 8. miejsce.

Dzień drugi – niedziela
Drugiego dnia mistrzostw polskich kibiców czekało wiele emocji. I wiele z nich okazało się pozytywnymi. Świetnie w swoim biegu eliminacyjnym na 400 m zaprezentowała się Natalia Kaczmarek. Wygrała z czasem 50,02, co pokazuje, w jak wysokiej jest formie. Doskonale w eliminacjach 100 m pobiegła również Ewa Swoboda, wygrywając swój bieg z czasem 10,98. Krystsina Tsimanouskaya oraz Magdalena Stefanowicz odpadły natomiast w eliminacjach.
Rywalizację w mistrzostwach kontynuuje Damian Czykier w biegu na 110 m przez płotki. Awansu nie wywalczyli niestety Jakub Szymański oraz Krzysztof Kiljan. W eliminacjach odpadł również nasz jedyny reprezentant w indywidualnym biegu na 400 m – Karol Zalewski. W sesji popołudniowej indywidualną przygodę z mistrzostwami zakończył też Dominik Kopeć, którego 10,15 s nie wystarczyło do awansu do finału. Polak będzie startował jeszcze w sztafecie 4×100 m.

Głównymi biegowymi wydarzeniami niedzieli były natomiast finały biegów męskich na 10 000 m oraz 100 m. W tym pierwszym najlepszy okazał się rekordzista świata, Ugandyjczyk Joshua Cheptegei, który tym samym po raz 3. w karierze wywalczył tytuł mistrza świata na tym dystansie. W tabelach historycznych mistrzostw świata zrównał się osiągnięciami z Mo Farahem – obaj panowie mają 3 złota i 1 srebro na 10 000 m.
W najkrótszej biegowej konkurencji mistrzostw bezkonkurencyjny był natomiast reprezentant USA Noah Lyles. Z wynikiem 9,83 s wyrównał najlepszy tegoroczny czas na świecie. Walka o 2. miejsce była niezwykle zacięta – 3 zawodnikom zmierzono czas 9,88 s. Ostatecznie srebro przypadło Letsilemu Tebogo (z nowym rekordem Botswany), a brąz Zharnelowi Hughesowi z Wielkiej Brytanii. Jamajczyk Obliqule Seville musiał zadowolić się 4. miejscem.
Oprócz rywalizacji biegowej, warto wspomnieć na pewno o pierwszym medali polskiej reprezentacji, który wywalczył Wojciech Nowicki, zajmując 2. miejsce w rzucie młotem. Tuż za podium uplasował się natomiast 5-krotny mistrz świata w tej konkurencji Paweł Fajdek.
Co dalej?

Najciekawszymi wydarzeniami 3. dnia mistrzostw z perspektywy polskich kibiców biegania, powinny być biegi półfinałowe na 400 m kobiet i 100 m kobiet z udziałem kolejno Natalii Kaczmarek i Ewy Swobody. W poniedziałek rozegrany zostanie również finał biegu kobiet na 100 m i liczymy, że zobaczymy w nim Ewę Swobodę. Oprócz tego czekamy na występ w półfinale Damiana Czykiera, a w przypadku przebrnięcia przez półfinał – także w wieczornym finale. We wtorek natomiast ruszają eliminacje biegu na 100 m przez płotki kobiet (Klaudia Siciarz i Pia Skrzyszowska) oraz 800 m mężczyzn (Mateusz Borkowski i Filip Ostrowski).