Ludzie > Historie biegaczy > Ludzie
Zmarł Orville Rogers – jeden z najstarszych biegaczy świata
Fot. https://www.youtube.com/watch?v=By3cwTe5zyc
Dokładnie 2 tygodnie przed swoimi 102. urodzinami zmarł Orville Rogers – jeden z najstarszych biegaczy świata. W ostatnich latach ustanowił szereg rekordów świata na różnych dystansach w kategoriach wiekowych powyżej 90. roku życia.
Orville Rogers zaczął biegać w drugiej połowie swojego życia, bo po ukończeniu 50 lat. Ciekawostką jest, że do biegania skłoniła go książka dra Kennetha Coopera, z którym później Rogers miał okazję spotkać się podczas wykonywania tzw. testu Coopera. Wówczas doktor stwierdził, że Orville ma problemy kardiologiczne. Dzięki szybkiej reakcji udało się im zaradzić i świeżo upieczony biegacz mógł kontynuować swoją przygodę ze sportem.
Upór i cierpliwość Rogersa przynosiły efekty. W swoim życiu pokonał 5 maratonów, w tym najlepszy w wieku 75 lat, kiedy osiągnął czas 3:49:50. Kilkanaście lat później zaczął natomiast ustanawiać rekordy kraju i świata w kategorii wiekowej M90, M95, a później także M100 na różnych dystansach. Zdobywał także wiele medali mistrzostw USA i mistrzostw świata weteranów. Dzierży m.in. rekord świata w kategorii M95 na 400 m (2:17,45) czy M90 na 1 milę (9:56,58) a wraz z kolegami jest współrekordzistą w biegach sztafetowych, jak np. 4×100, 4×400 i 4×800 m w kategorii M90.
Bieganie stało się prawdziwą pasją Orville’a Rogersa. Wciągnął się do tego stopnia, że w 2017 r. wydał książkę „The Running Man: Flying High for the Glory of God”, w której opisywał swoje życie związane nie tylko z bieganiem, ale także pilotowaniem samolotów.
Na swoje 100. urodziny wraz z 33 członkami swojej rodziny pokonali łącznie 100 mil. Chociaż sam wielokrotnie przyznawał, że bieganie uratowało mu życie i pomogło zachować zdrowie, w wieku 101 lat ostatecznie postanowił zawiesić buty na kołku, m.in. właśnie ze względu na kłopoty zdrowotne. Jak sam przyznał z rozbrajającą szczerością:
Nie mam już siły ani wytrzymałości, a to nie jest dobre dla biegacza.
Orville Rogers zmarł 14 listopada 2019 r. w Dallas otoczony przez swoich bliskich.
Chociaż ulubionymi dystansami sympatycznego biegacza były 200 m w hali i 400 m na otwartym stadionie (po prostu bieg na 1 okrążenie, w zależności od tego, jak długie to okrążenie jest), chyba najpopularniejszym jego wyczynem był bieg na 60 m podczas halowych mistrzostw świata weteranów w 2017 r., kiedy pokonał o 7 lat młodszego Dixona Hemphilla i zdobył złoty medal. Wideo z tego biegu można podziwiać poniżej:
Jeżeli ktoś chce bliżej poznać sylwetkę Orville’a Rogersa, zachęcamy do obejrzenia materiału przygotowanego przez CBN (po angielsku):