Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia
Zwyciężczyni maratonu w Londynie przyłapana na dopingu
Chicago Marathon. Lili Shobukhova. Fot. PAP
Rosjanka Lilia Szobukowa, najszybsza maratonka świata w ciągu ostatnich ośmiu lat, została przyłapana na stosowaniu dopingu. Wszystkie jej wyniki z ostatnich 4 lat ulegają unieważnieniu, będzie też zmuszona do oddania nagród finansowych, które zdobyła w tym czasie.
Wiadomość to potężny cios dla wiarygodności największych światowych maratonów. Szobukowa to najszybsza maratonka w historii przyłapana na dopingu. Jej najlepszy wynik – 2:18:20 – był gorszy jedynie od czasów rekordzistki świata, Brytyjki Pauli Radcliffe. Rosjanka ma na swoim koncie także rekord Europy w biegu na dystansie 5000 metrów oraz rekord świata na 3000 metrów w hali.
Mimo wszystko jej ukaranie nie jest całkowitym zaskoczeniem. Szobukowa od dawna była podejrzewana przez inne biegaczki ze światowej czołówki. Paula Radcliffe skomentowała sytuację następująco: „Nareszcie ją przyłapano!” Zaskakująca była zarówno szybka progresja Rosjanki w dość zaawansowanym wieku, jak i nieskuteczność w największych światowych imprezach, w czasie których kontrola antydopingowa jest wyjątkowo ścisła. Np. podczas Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku biegaczka była zdecydowaną faworytką, ale zeszła z trasy, tłumacząc się kontuzją. Dodatkowo w ostatnich latach przyłapano na nielegalnym wspomaganiu całą chmarę rosyjskich zawodniczek, co wskazywało na systematyczne użycie dopingu w tym kraju.
W 2013 Szobukowa wycofała się ze startów, tłumacząc to zajściem w ciążę. Jak się okazuje, już w tym czasie toczyło się przeciwko niej postępowanie. Wpadka dopingowa wynika bowiem nie z wykrycia w jej ciele zakazanego środka, ale z analizy tzw. paszportu biologicznego, pozwalającego monitorować wskaźniki krwi wrażliwe na doping.
Unieważnione zostaną wszystkie wyniki Szobukowej od października 2009 roku. Oznacza to, że przepada jej najlepszy wynik w maratonie. Unieważnione zostają także trzy zwycięstwa w Chicago oraz pierwsze i drugie miejsce w Londynie. Dodatkowo zatarciu ulegnie jej zwycięstwo w prestiżowej serii World Marathon Majors. Organizatorzy wszystkich imprez będą domagali się od Rosjanki zwrotu wypłaconych nagród. Łączne zarobki zawodniczki wraz z premiami za start wyniosły co najmniej kilka milionów dolarów. Trudno na razie oszacować, na ile realne jest rzeczywiste odzyskanie tych pieniędzy.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.