Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia
THIS IS SPARTA! Spartathlon 2014 – 26 września

Fot. archiwum organizatora
Niewiele jest na świecie biegów powyżej 200 km, bo i nie tak znowu dużo jest twardzieli, którzy chcą się porwać na taką przygodę. Spartathlon – wyścig z Aten do Sparty – to 246 km wycieńczających kilometrów. W tym roku startuje 10 Polaków.
Trochę historii
Trasę biegu „wymyślili” już starożytni Grecy. Drogę z Aten do Sparty przebył w 490 r. p.n.e. grecki posłaniec Filippides, aby prosić Spartańczyków o zbrojną pomoc dla Ateńczyków przed bitwą pod Maratonem z wojskami perskimi. Tak przynajmniej zapisał tę historię Herodot.
Dzisiejszy Spartathlon zrodził się oczywiście wieeele lat później. A zaczęło się od Johna Foldena – byłego oficera brytyjskich sił powietrznych. Jako pasjonat historii starożytnej Grecji i jednocześnie biegacz długodystansowy zaczął się zastanawiać, czy historia z Filippidesem mogłaby być prawdziwa. Czy człowiek jest w stanie przebyć dystans bliski 250 km w 36 godzin? Postanowił sam to sprawdzić. Zebrał kilku kolegów z pracy i 8 października 1982 roku ruszyli na trasę, starając się jednocześnie, aby pokonywać drogę jak najbardziej zbliżoną do opisu Herodota. John Folden dotarł do Sparty następnego dnia – pokonał dystans w 36 godzin, udało się! Herodot mógł mieć rację.
Pierwsza edycja biegu odbyła się w 1983 roku, a wzięło w niej udział 45 biegaczy z 11 krajów. Od tamtej pory Spartathlon jest organizowany co roku pod koniec września – w tym czasie, według zapisków Herodota, Filippides miał dokonać swojego czynu. Zeszłoroczną edycję wyścigu ukończyło 147 osób.
Trasa dzisiejszego biegu jest zbliżona do trasy, którą w 490 r. p.n.e. pokonał grecki posłaniec Filippides. Fot. archiwum organizatora
Co to za wyzwanie?
Trasa liczy 246 km, które trzeba pokonać w 36 godzin. Po drodze trzeba wspiąć się na wysokość 1200 m n.p.m. Trasa nie jest łatwa – na niektórych fragmentach zanika ścieżka, ponieważ wiatr nieustannie nawiewa na nią piach. Po drodze można spotkać błoto, krzaki, wysoką trawę. Temperatura raz rośnie niemiłosiernie, innym razem spada nawet do 4 st. C. Uczestnicy biegu mogą na trasie korzystać z dość gęsto rozmieszczonych punktów odżywczych – co 3-5 km mają dostęp do jedzenia, napojów oraz własnych odżywek.
Spartathlon nie jest dla każdego. Aby wziąć w nim udział, należy spełnić co najmniej jeden z niżej wymienionych warunków:
- ukończyć bieg na 100 km w czasie krótszym niż 10:30 godz.;
- wziąć udział w Spartathlonie i zameldować się co najmniej w punkcie kontrolnym Nestani (172 km) w czasie 24:30 godz.;
- ukończyć którąś ze wcześniejszych edycji Spartathlonu;
- ukończyć bieg na co najmniej 200 km.
Na trasie nie jest łatwo. Na szczęście można liczyć na profesjonalną obsługę i wsparcie. Fot. archiwum organizatora
Wyniki
Obecny rekord trasy należy do Greka – Yiannisa Kourosa – i jest bardzo stary (rekord, nie Grek, chociaż ten powoli dobija już do sześćdziesiątki). Został ustanowiony już w drugiej edycji biegu (1984 r.) – od tamtej pory nikomu nie udało się pokonać trasy w czasie krótszym niż 20 godzin i 25 minut. Kiedy zostanie złamana bariera 20 godzin? Yiannis Kouros to specjalista od długich biegów – pobił w swoim życiu wiele rekordów na dystansach 100-1000 mil (160-1600 km) oraz w biegach 24-godzinnych lub nawet trwających kilka dni. Życiówka w maratonie też bez tragedii – 2:25 (1982 r.). Kouros triumfował w Spartathlonie aż 4 razy – w latach 1983, 1984, 1986 i 1990 – i to właśnie on jest facetem, który najczęściej stawał na najwyższym stopniu podium tej imprezy.
Do tej pory Spartathlon w czasie poniżej 24 godzin ukończyło 11 zawodników, niektórzy kilkukrotnie. Wynik Piotra Kuryły – do tej pory najlepszego Polaka – 24:29:41 (2007 r.) – jest 27. wynikiem w historii Spartathlonu. Najlepszy czas kobiecy w historii Spartathlonu to 27:02:17, który w 2012 roku osiągnęła Brytyjka Elizabeth Hawker.
Fot. archiwum organizatora
Piotr Kuryło przybiegł na Spartathlon
7 sierpnia tego roku Piotr Kuryło, ultramaratończyk i człowiek, który obiegł Ziemię, zapakował swój wózek i wyruszył spod Augustowa w kierunku Aten, aby już w piątek 26 września wystartować w Spartathlonie. Pokonał ok. 2800 kilometrów i dotarł do Grecji spalony słońcem.
Przeczytaj: Piotr Kuryło rusza do Aten wygrać Spartathlon!
Przypomnijmy, że przed wyprawą Piotr przeszedł operację kolana, z którym ma problemy od dłuższego czasu. W drodze do Grecji nie dało się uniknąć bólu. Kuryło dotarł na miejsce zaledwie kilka dni przed wyścigiem, co oznacza mało czasu na regenerację mięśni. Spytaliśmy go, czy odpoczywa i jak się miewa jego kolano, Odpowiedział:
Kolano średnio… Zluzowałem zupełnie, biegam 3 razy dziennie po 2 km.
Regeneracja jak się patrzy!
Kuryło – jak zapowiadał wcześniej – nadal chce wygrać Spartathlon. To byłoby wyrównanie rachunków sprzed 7 lat, kiedy to Amerykanin Scott Jurek nie dał mu szans na zwycięstwo – Kuryło był drugi z czasem o ponad godzinę gorszym. W tym roku na trasie Jurka nie będzie. Za to na liście jest sporo znanych nazwisk – to utytułowani ultrasi z całego świata. Nie będzie łatwo!
Piotr Kuryło w drodze do Aten. Fot. archiwum Piotra Kuryły
Kto się będzie ścigał?
Na starcie tegorocznego Spartathlonu stanie 10 Polaków: Piotr Kuryło, Marek Złonkiewicz, Marcin Zieliński, Stanisław Giemza, Piotr Sawicki, Andrzej Radzikowski, Jacek Latała, Dominik Jagiełło, Paweł Kotlarz oraz Zbigniew Malinowski.
Piotr Sawicki w 2012 r. ustanowił rekord Polski w biegu 24-godzinnym (254,093 km), co było piątym wynikiem na świecie i trzecim w Europie. W tym roku wygrał etapówkę Beskidy Run Adventure oraz razem z partnerem Pawłem Pakułą zajął 4. miejsce na Biegu Rzeźnika. Andrzej Radzikowski to z kolei tegoroczny mistrz Polski w biegu 24-godzinnym (wynik: 251,113 km) oraz 12-godzinnym (wynik 145,572 km został nowym rekordem kraju). Zbigniew Malinowski to już weteran biegów ultra, zwłaszcza tych na baaardzo długich dystansach. W Spartathlonie wystartował 10 razy z rzędu. Ukończył też wyścig Badwater 135, Comrades Marathon, UTMB, Marathon des Sables.
Z zawodników ze światowej czołówki w tym roku na trasie Spartathlonu zabraknie Scotta Jurka. To kiepska wiadomość dla Kuryły, który tak bardzo chciał łyknąć go po drodze. Jednak będą też inni ultrasi o bogatym dorobku, z którymi trzeba będzie powalczyć. W biegu wystartują m.in.: Jon Olsen (Amerykanin; zeszłoroczny rekordzista USA w biegu 24-godzinnym – poprawił wynik Scotta Jurka), Valmir Nunes (Brazylijczyk; rekordzista trasy Badwater; trzykrotnie stawał na podium Spartathlonu), Ivan Cudin (Włoch; zwycięzca Spartathlonu z 2010 i 2011 r.; tegoroczny zwycięzca węgierskiego Ultrabalatonu – 212 km). Obecni będą też triumfatorzy z poprzednich edycji: Portugalczyk Joao Oliveira (zwycięzca z 2013 r.), Niemiec Stu Thomas (2012 r.) oraz Japończyk Masayuki Otaki, który tym razem raczej nie będzie walczył o podium, bo na karku ma już 50 lat, a Spartathlon wygrał w 2000 roku.
Fot. archiwum organizatora
Spartathlon 2014 wystartuje 26 września (piątek) o godz. 7:00 (6:00 czasu polskiego). Na liście startowej jest 360 nazwisk, w tym 45 kobiet. Najwięcej reprezentantów wystawiła Japonia – 55 osób. Zawodników z Grecji będzie 51. Najstarszy tegoroczny uczestnik to Francuz Jean Lapeyre, który ma 66 lat. Najmłodszy – 21-letni Angel Pallaruelo, też Francuz.
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź stronę internetową Spartathlonu: www.spartathlon.gr
Wyniki ze wszystkich edycji Spartathlonu można obejrzeć TUTAJ.