Sprzęt > Sprzęt > Ubrania > Sprzęt > Ubrania do biegania
Polska firma produkująca odzież biegową rezygnuje z plastikowych opakowań

Fot: Facebook Polka Sport
Katarzyna Półtorak, właścicielka firmy Polka Sport, poinformowała wczoraj swoich fanów na Facebooku, że rezygnuje z plastikowych opakowań na tyle, na ile to tylko będzie możliwe. „Albo robię biznes zgodnie z moimi wartościami, albo nie robię tego w ogóle”.
Temat ekologii już dawno wyszedł poza grono aktywnych działaczy i organizacje pozarządowe. Coraz częściej podejmują go również firmy, które wprowadzają szereg proekologicznych działań. I o ile trend ten jest widoczny w dużej mierze wśród niewielkich i średnich przedsiębiorstw kosmetycznych oraz produkujących odzież lifestylową, tak świat sportowy jest w tym temacie nieco konserwatywny. Najwyraźniej jednak i tu zaczyna się powoli coś dziać.
„Jakiś czas temu podjęłam decyzję, że nie chcę plastikowych opakowań. Prywatnie już dawno z nich zrezygnowaliśmy, więc trzeba było to też wprowadzić w pracy” – czytamy na profilu Polki Sport, która zajmuje się głównie produkcją odzieży biegowej dla kobiet. Po tym oświadczeniu jednak widzimy, jak wiele jeszcze jest do zrobienia, by taką obietnicę można było w ogóle dotrzymać:
„Najłatwiej było zrezygnować z foliopaków, w których są wysyłane zamówienia. Można zastąpić je kartonowymi pudełkami. Wiązało się to ze wzrostem kosztów, bo za foliopak z nadrukiem płaciłam 49 groszy, a za kartonowe pudełko muszę zapłacić w zależności od zamawianej ilości i wielkości od 3,30 zł do 4,50 zł. Czyli w najlepszym wypadku wzrost kosztu jednostkowego o 570%.
…
Trudniej było pozbyć się foliowych woreczków, w które były pakowane spódniczki w szwalni. To jest standard w branży odzieżowej póki co. Zaczęłam główkować, szukać pomysłów u innych firm, ale zapytałam też panią kierowniczkę szwalni, z którą pracuję: „Chcę się pozbyć foliowych woreczków. Jak radzą sobie z tym inne firmy, dla których szyjecie?” Wiecie jaka była odpowiedź? „Pani Kasiu, inne firmy jeszcze o tym nie myślą!”.
…
Byłam zaskoczona, w swojej naiwności myślałam, że duże polskie i zachodnioeuropejskie marki rozkminiły już ten temat. Nie miałam pomysłu, więc na początek ustaliłam ze szwalnią, że będą pakować spódniczki w zbiorcze worki po kilka sztuk, zamiast indywidualnie. Zawsze to mniej plastiku.
…
Jakoś przypadkiem trafiłam na polską markę Surf, która na swojej stronie miała informację, że pakuje ubrania w papierowe koperty i w papierowe worki. Uznałam, że to może być rozwiązanie. Zaprojektowałam koperty, znalazłam firmę, która wyprodukowała je dla mnie (zpapieru.pl – polecam) i tak pojawiły się koperty. Jasne, że koperty wyprodukowane specjalnie dla mnie są dużo droższe niż foliowy woreczek. Ale stwierdziłam, że albo robię biznes zgodnie z moimi wartościami albo nie robię tego w ogóle.”
Trudne początki
Jak widać, rozwiązania bardziej ekologiczne wiążą się z kosztami, a część z nich jest w ogóle jeszcze w Polsce niedostępnych. W biegowym świecie z takimi problemami stykają się chociażby masowe imprezy uliczne, które nawet wprowadzając szereg pozytywnych działań, muszą wybierać po prostu mniejsze zło. Trudno jest bowiem w tych czasach całkowicie wyeliminować na biegach plastikowe butelki (jadalne kapsułki z izotonikiem obecnie nie są do kupienia w Polsce). Ekologiczne, papierowe kubeczki, papierowe lub lniane torby na pakiet zamiast plastikowych, generują o wiele większe koszty. W rezultacie biegacz musi się liczyć z tym, że za udział w takiej imprezie będzie musiał zapłacić więcej, co na obecny moment jest przez wiele osób trudne do zaakceptowania.
Cieszy jednak fakt, że biegacze mają coraz większy wybór i możliwość, aby wspierać inicjatywy, z którymi sami się utożsamiają, tym samym realnie wpływając na stan naszej planety.
ZOBACZ TEŻ: Ponad 400 tys plastików ląduje do kosza po dużej imprezie biegowej. „A można inaczej”