Czytelnia > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie
Bronisław Malinowski nadal niepokonany na 5000 m [INFOGRAFIKA]
Wyobraźcie sobie, że postawimy na starcie wszystkich najlepszych polskich biegaczy na 5000 metrów i każdy zrobi życiówkę tego dnia. Gdzie będą współcześni mistrzowie, gdy Bronek Malinowski wbiegnie na metę?
Zrobiliśmy małą symulację. Policzyliśmy średnią prędkość dla danych rekordów życiowych i sprawdziliśmy, jaki dystans pokonają zawodnicy w czasie 13 minut i 17 sekund, czyli takim, jak rekord Polski. I wyszło, że wynik ustanowiony prawie 37 lat temu jest daleko poza zasięgiem naszej aktualnej czołówki. Niby można to odczytać po czasach, ale pokazane na bieżni – lepiej przemawia.
Drugi wynik w historii, ze stratą nieco ponad 5 sekund, będzie oznaczać 32 m straty do mistrza. O trzecie miejsce walczą ponad 50 m za plecami Malinowskiego Kowol i Bogusław Mamiński. 20 metrów dalej gonił w 1992 roku Michał Bartoszak. Na wirażu jest zagęszczenie. To tam zamyka się pierwsza dziesiątka ścigająca się przede wszystkim w latach 80.
No dobra. A gdzie współcześni? Najlepszy wynik sezonu 2011 należy do Łukasza Parszczyńskiego i oznacza 149 metrów straty do Malinowskiego. Ale to i tak nieźle – 26. wynik w historii. Gorzej było w 2012 roku – Jakub Nowak byłby jeszcze na przeciwległej prostej w momencie ustanowienia rekordu. 14:02,00 to wynik na światowym poziomie z czasu II wojny światowej. W 2014 roku – lepiej. Łukasz Parszczyński pobiegł 13:38,19, czyli do Malinowskiego brakowałoby mu 125 m.
Przy okazji policzyliśmy, ile brakuje najlepszemu polskiemu wynikowi do rekordu świata Kenenisy Bekele (12:37,35). Wygląda na to, że Jakub Nowak dostałby dubla od Etiopczyka, a Bronek miałby 266 metrów straty.
Bronisław Malinowski
(1951–1981)
Absolwent wieczorowego Samochodowego Technikum Mechanicznego. Postawny chłopak z Grudziądza. Złoty medalista z igrzysk w Moskwie (3000 m z przeszkodami) i srebrny z Montrealu (również na przeszkodach). Jego wyniki są w pierwszej „10” polskich tabel od dystansu 1500 m aż do 10 000 m. Oprócz rekordu na „piątkę”, ma także rekord na milę (3:55,40), 3000 m po płaskim (7:42,4), 3000 m z przeszkodami (8:09,11). Wchodząc na bieżnię, wspomnijcie czasem wąsacza, którego wyniki nawet po 30 latach rozwoju kolców, odżywek, obozów wysokogórskich zawstydzają dzisiejszych biegaczy.
Krzysztof Dołęgowski, „Mistrz niezagrożony”, Bieganie marzec 2013
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.