Na Chudego zapisałam się trochę metodą Króla Juliana: „a teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu”. Nie udało mi się ostatecznie potrenować, ale jakoś ukończyłam swoje pierwsze ultra!
Wczoraj późnym wieczorem oglądałem nagranie z treningu interwałowego naszego najlepszego obecnie przeszkodowca Mateusza Demczyszaka. Pomijam tempo jego biegu, dla mnie jako amatora kosmiczne. Zwróciłem uwagę na zaangażowanie, mobilizację i pozytywne nastawienie zawodnika.
Pamiętacie minę Haile Gebrselassie podczas prezentacji nowego buta znanej marki? Wstyd pomieszany z zażenowaniem przyprawione wstydem. Genialny biegacz nie jest jednak najlepszym aktorem. Już prędzej jestem gotów uwierzyć w to, że to pewnej herbacie Adam […]
Moneyball – film opowiada historię opartą na faktach i skupia się wokół postaci managera klubu baseballowego Oakland Athletics Billy’ego Beane’a. Krótko mówiąc, człowiek ten dysponując bardzo niskim budżetem skonstruował swoją drużynę w oparciu o ligowych […]
Alo! W niedzielę zakończyłem serię startów w trzy kolejne weekendy, startując w biegu św. Dominika.
Wakacje już za połową. Czyli tylko miesiąc pozostał mi do startu w alpejskim UTMB. Jak mawiał Zdzisław Ambroziak, zaczyna się wsteczne odliczanie. Nie od wczoraj wiadomo, że w ostatnim miesiącu nic już się nie poprawi, można tylko naknocić. Po kilku bardzo intensywnych treningowo tygodniach, przekraczając w lipcu 400 km, zafundowałem sobie tydzień biegowego relaksu.
Witam, w sobotkę biegałem w Inowrocławiu na 10 000 m. Pierwsze wrażenie miasta- Bida. Zdaje się środek Polski, a bida.
Terry Fox – chłopak uznawany za jednego z bohaterów narodowych Kanady. Terry nie był bojownikiem o wolność, sprawiedliwość lub wyzwolenie swojego kraju, nie był wybitnym naukowcem, badaczem ani sportowcem Był biegaczem, szczególnym biegaczem chociaż ani najszybszym ani najbardziej wytrzymałym. Wiecie, czym zasłynął i kim był, że zasłużył sobie na miano bohatera Kanadyjczyków?
Chyba wszyscy wiemy, że nie każdy trening jest udany. Czasem biegnie nam się świetnie mimo zmęczenia, a innym razem każdy kilometr jest walką ze sobą. Czy te “nieudane treningi” powinniśmy zaliczyć do porażek? Czy trening […]
Savoir-vivre (fr. savoir – wiedzieć, vivre – żyć; „znajomość życia”) czyli ogłada, dobre maniery, bon-ton, konwenans towarzyski, znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności obowiązujących w danej grupie- tyle znalazłem w wikipedii, ani jednego […]