Spoglądamy czasem na niesamowite triathlonowe maszyny, myśląc „To jest dopiero szybki rower!”. Czy naprawdę tak jest? W rzeczywistości prędkość tego cacka na wystawie wynosi zero! Rower bez zawodnika jest jak Ferrari bez silnika.
Każdy, kto zaczyna przygodę z triathlonem, staje przed wieloma dylematami dotyczącymi sprzętu i akcesoriów na treningi i zawody. Strój triathlonowy, rower triathlonowy, triathlonowe buty rowerowe… Czy dobieranie sprzętu pod tym kątem na pewno jest dobrą drogą?
Wielu z nas wśród noworocznych postanowień wymienia solidny i systematyczny trening. Najwięcej korzyści z takich postanowień będziemy mieli realizując dobrze dopasowany zestaw ćwiczeń. Wybór właściwej drogi nie jest łatwy, i możemy być pewni, że wielokrotnie zabrniemy w ślepą uliczkę. Sztuką jest poznać, że w takiej uliczce się znaleźliśmy.
Kilka osób pytało mnie po ostatnim tekście Kuby Bieleckiego, jak można zakwalifikować się na Mistrzostwa Świata amatorów organizowane przez ITU. Odpowiedź na to pytanie postanowiłem rozszerzyć na pozostałe dystanse. Przyjrzyjmy się jak i gdzie, będąc amatorem możemy zostać mistrzem świata w 2014 roku.
Koniec roku okazją do wspomnień i podsumowań. Zapraszamy na relację Jakuba Bieleckiego z londyńskich mistrzostw świata amatorów. Wyjazdu pełnego przygód, nie tylko sportowych.
Marcin Konieczny, Herbalife Triathlon Gdynia 2013. Fot. Joanna Skutkiewicz Dziś docieramy do końca naszej wiwisekcji triathlonowego planu treningowego. Mając już pewną wiedzę z zakresu struktury planu oraz treningów kolarskich i pływackich, przed nami zadanie wkomponowania […]
Do tej pory w naszym przeglądzie triathlonowego planu treningowego przyjrzeliśmy się jego ogólnej strukturze i części pływackiej. Dziś pora na rower. Składamy więc wizytę nie tylko w środkowej części planu, lecz w centrum treningu triathlonowego w ogóle.
Dziś kolejny odcinek naszego przewodnika po planach treningowych. W poprzednim przedstawiliśmy ogólne założenia oraz dowiedzieliśmy się, że gotowe projekty nie muszą stanowić treści ostatecznej i niezmiennej.
Nie podamy Wam gotowej recepty na sukces, bo taka nie istnieje. Postaramy się jednak w kilku kolejnych artykułach przygotować do wyboru planu, który najbardziej będzie Wam odpowiadał, będąc jednocześnie możliwym do wykonania.
Lanzarote w grudniu nie jest szczególnie zatłoczoną wyspą. Niewielu turystów przechadza się nadmorskimi deptakami, wszędzie bez trudu znajdziesz miejsce parkingowe. Kiedy pogoda nieco się popsuje turystyczne kurorty dostosowują się do swojego opustoszałego wulkanicznego otoczenia.