5 mitów o treningach interwałowych

Czy trening interwałowy zawsze musi być męczący? Czy na każdym powtórzeniu trzeba dawać z siebie 100%? Czy jest to najlepszy sposób na zrzucenie wagi? Wokół interwałów narosło wiele mitów. Niektóre z nich jednak nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Przekonaj się, które!

Trening interwałowy to jedno z wielu narzędzi, które powinno znaleźć się w warsztacie sportowca. Biegacze często korzystają z niego, chcąc podbić formę w końcowej fazie przygotowań. Jednak może on być też wykorzystywany na innych etapach sezonu. Ba, nawet w obecnej sytuacji, pewne formy treningu interwałowego można wykonywać w domu, lub mając do dyspozycji zaledwie kilkadziesiąt metrów prostej drogi.

Szukając informacji o treningu interwałowym w sieci, możemy natknąć się na wiele kategorycznych stwierdzeń. Możemy z nich „dowiedzieć się” np., że interwały to najlepszy sposób, by schudnąć, że zawsze należy dawać z siebie 100% na treningach, że lepiej odpuścić inne treningi i skupić się wyłącznie na interwałach, bo są najskuteczniejszym sposobem poprawy formy, itp, itd. Jak te stwierdzenia wypadają z perspektywy biegacza? Czy jest w nich ziarno prawdy? Przekonajcie się sami i poznajcie 5 mitów o treningach interwałowych.