Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Maraton londyński 2015: zacięta walka i rozczarowujące wyniki
Iwona Lewandowska w Virgin Money London Marathon. Zajęła 12. miejsce z czasem 2:27:47. Fot. Getty Images
Tegoroczny maraton w Londynie odbył się w atmosferze niesamowitej rywalizacji w czołówce, ale czasy na mecie niestety nieco rozczarowały. Dla polskich kibiców perełką był bardzo dobry wynik, jaki osiągnęła Iwona Lewandowska.
Polka zaczęła w tempie na rekord kraju, notując na półmetku czas 1:12:00 – przy oficjalnym rekordzie życiowym w półmaratonie – 1:12:41! Po 25 kilometrach zaczęła jednak zwalniać, a na mecie zanotowała ostatecznie czas 2:27:47. Oznacza to poprawę jej życiówki o 45 sekund.
Bieg kobiet był rozczarowujący pod względem osiągniętych czasów. O ile początek był bardzo szybki, tak później tempo mocno spadło. Na finiszu doszło do szaleńczej walki Kenijek i Etiopek. Wolne tempo okazało się zabójcze dla faworytek – żadnej z czterech najwyżej notowanych Kenijek nie udało się wygrać. Dokonała tego relatywnie najmniej znana i najsłabsza w czołówce Etiopka Tigist Tufa. Na metę wpadła z czasem 2:23:22.
Nieco inaczej było w biegu panów. Tutaj także doszło do emocjonującej walki na finiszu, ale rozegrała się ona między gigantami maratonu, od początku uznawanymi za faworytów. Najlepszy okazał się Kenijczyk Eliud Kipchoge, były mistrz świata na dystansie 5000 metrów, który pobiegł 2:04:42. Na trzecim miejscu aktualny mistrz świata – Dennis Kimetto – 2:05:50. A na drugim – poprzedni rekordzista, Wilson Kipsang – 2:04:47.
Kipsang i Kipchoge walczyli do ostatnich 400 metrów, wymieniając cios za cios. Aby wygrać, Kipchoge musiał na finiszu pobiec 400 metrów w czasie 63 sekund, co oznacza tempo 2:37 na kilometr. Przydało się tu doświadczenie biegacza z bieżni, którego nie mają jego dwaj rywale.
Pełne wyniki maratonu w Londynie dostępne po kliknięciu w link.