fbpx

Triathlon > TRI: Trening > Triathlon

Pływak i triathlonista – co mogą od siebie wzajemnie czerpać?

gold-medal-winner-381749_1920

Pływanie to niezwykle specyficzna dyscyplina. Nienaturalne na co dzień środowisko wodne, legendarne “czucie wody” i trudności, jakie napotykają osoby rozpoczynające trening w dorosłym wieku sprawiają, że pływanie obrasta w wiele mitów. Choć zarówno pływacy, jak i triathloniści poruszają się tym samym stylem, ich trening jest zazwyczaj zupełnie różny.


Pływacy, którzy kończą karierę w basenie, aby zająć się triathlonem, zwykle po niedługim czasie zaczynają świetnie sobie radzić w nowej dyscyplinie. Wieloletnia praktyka pływacka, wszechstronny trening i wydolność zyskana w tym procesie pozwalają im sprawnie przejść do kolejnej dyscypliny. Choć pływanie w otwartej wodzie różni się od pływania w basenie, to przeciętny pływak bez problemu poradzi sobie z opanowaniem takich umiejętności jak nawigacja i omijanie boi.

Nie znaczy to jednak, że zawodnik pływania, który przyjdzie na trening pływacki triathlonistów, nie będzie miał co robić. Pływanie w grupie, jeśli wcześniej nie startował w zawodach open water, może naprawdę go zaskoczyć. Doskonała technika pływania może nie przetrwać konfrontacji z koniecznością poradzenia sobie w grupie triathlonistów. Wielu pływaków może być także zaskoczonych, z jaką skrupulatnością triathloniści podchodzą do tematu rozgrzewki na lądzie. Mięśnie “ubite” po bieganiu czy rowerze potrzebują porządnego rozruszania zanim znajdą się w wodzie – w przeciwnym razie wielu z nas czuje się jak drewno… Z kolei pływacy ze względu na swoje elastyczne, “rozmiękczone” stawy mogą odczuwać dyskomfort zwłaszcza podczas biegania. Są także stosunkowo bardziej narażeni na kontuzje związane z przeciążeniami mięśni, stawów i układu kostnego – w końcu tyle czasu spędzali w warunkach odciążenia!

Jeśli chodzi o elementy treningu pływackiego dla triathlonisty, wśród trenerów krążą skrajne opinie w kwestii ich przydatności w multisporcie. Dla zawodników trenujących pod okiem trenera uniwersalną poradą będzie: słuchaj swojego trenera; pozostałym polecamy wziąć pod rozwagę kilka poniższych elementów.

1. Pływanie innym stylem niż kraul

Zaawansowani zawodnicy, którzy mają za sobą lata praktyki w wodzie, są w tym kontekście w bardzo komfortowej sytuacji. Najprawdopodobniej do utrzymania niezłej pływackiej formy wystarczy im trening obejmujący w zdecydowanej większości styl dowolny. W przypadku początkujących triathlonistów należy jednak poważnie zastanowić się nad wplataniem w trening odcinków, a nawet całych zadań pozostałymi stylami. Choć żaba, delfin i grzbiet nie przydadzą nam się w rywalizacji triathlonowej, pomogą nam stać się sprawniejszymi pływakami, wpłyną na naszą koordynację, pewność siebie w wodzie i ogólne samopoczucie w tym niestandardowym środowisku.

2. Nawroty koziołkowe

O ten element triathloniści potrafią toczyć zażarte spory z trenerami. Fakt, opanowanie nawrotów wymaga pewnego zaangażowania, ale nie zdarzył się jeszcze człowiek, który po nauczeniu się nawrotów przy ścianie zrezygnował z nich i zaczął z powrotem wykorzystywać nawroty otwarte. Inwestycja w nauczenie się “fikołków” jest niezwykle opłacalna i wcale nie tak wielka, jak może nam się na początku wydawać. Argument dotyczący braku ścian na dystansie triathlonu jest obarczony ogromnym błędem, bowiem bardzo łatwo można go odbić. W triathlonie nie ma również przerw po każdym 25- czy 50-metrowym odcinku, a nawroty otwarte, które stosujemy w kraulu, można rozumieć właśnie jako przerwy. Zamiast 400m ciągiem, realizujemy zatem 8×50 albo 16×25.

3. Skoki do wody

W triathlonie startem najbardziej przypominającym skok do wody ze słupka jest start z pomostu lub pontonu, czyli coś, co pojawia się wyłącznie w sporcie kwalifikowanym. Choć Age Groupersi rozpoczynają rywalizację z wody lub z brzegu akwenu, nauka skoków do basenu wcale nie pójdzie w las. Co prawda coraz częściej organizatorzy imprez wprowadzają formułę rolling startu, wykluczającą pralkę, jednak w dalszym ciągu masowy start z plaży nie należy do rzadkości. Wówczas przyda nam się trochę dynamiki, którą możemy szlifować właśnie w ten sposób. Czasem przyda nam się jej więcej niż trochę.

4.Pływanie na nogach

To kolejna kość niezgody między triathlonistami a instruktorami pływania. Trener zaleca pływanie na nogach, my odbijamy to stwierdzeniem, że w swojej dyscyplinie oszczędzamy nogi. Nie dość że pływamy w piance, to jeszcze świadomie wpływamy na zachowanie jak największych zasobów sił mięśni nóg, które czeka wytężona praca na rowerze i w biegu. Zastanówmy się jednak, czy niechęć do pływania na nogach nie wynika z tego, że… po prostu kiepsko nam to wychodzi? To bardzo prosta zasada: jeśli coś sprawia nam frajdę, robimy to chętnie; gdy jest dla nas trudnością, podchodzimy do tego z niechęcią. Tego typu elementy warto wychwytywać i szlifować. Mocne, a przede wszystkim efektywne pływanie na nogach przyda nam się na pierwszych 100-200 metrach dystansu, na finiszu odcinka pływackiego, a także wtedy, gdy będziemy musieli przyspieszyć do ominięcia boi lub po to, by oderwać się od grupy. Nie uciekajmy od czegoś, co może dać nam tak wielką przewagę!

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Joanna Skutkiewicz

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Oficjalnie igrzyska olimpijskie w Paryżu 2024 rozpoczynają się 26 lipca. Jednak na emocje związane z bieganiem poczekamy jeszcze kilka dni, bo zmagania lekkoatletów ruszają 1 sierpnia. Kogo z polskich biegaczek i biegaczy zobaczymy na paryskich […]

Reprezentacja biegowa na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024 i szanse medalowe

Kardiologa sportowego Łukasza Małka chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Profesor kardiologii, chętnie dzielący się wiedzą, chciałoby się rzec: z sercem na dłoni do pacjentów, a do tego praktykujący sportowiec amator. W tym odcinku z cyklu […]

Bawmy się sportem dla zdrowia! Kardiolog sportowy Łukasz Małek w Czy tu się biega?

Już w najbliższą sobotę ulice Warszawy zapełnią się biegaczami chcącymi upamiętnić 80. rocznicę Powstania Warszawskiego. W biegu na 5 i 10 kilometrów wystartuje ponad 11 tysięcy osób! To już drugie wydarzenie z cyklu Warszawskiej Triady […]

Odliczanie do startu! Ostatnie wolne miejsca na 33. Bieg Powstania Warszawskiego

Lato rozgościło się u nas w najlepsze, a wraz z nim pora na pyszne sezonowe owoce. Łatwo dostępne i relatywnie tanie, stanowią wartościowy dodatek do diety osób aktywnych fizycznie. Poznaj sezonowe letnie owoce i dowiedz […]

Owoce, po które najlepiej sięgać latem (+ przepisy z ich wykorzystaniem)

Problem nadmiernej potliwości dotyka do 3% społeczeństwa. Wśród takich osób są również takie, które nie stronią od aktywności fizycznej. Jak wiadomo intensywny sport wzmaga jeszcze dodatkowo pocenie. Termoregulacja jest ważna, jednak chciałoby się ograniczyć nadmierne […]

Jak radzić sobie z problemem nadmiernej potliwości, będąc osobą aktywną?

Gościem specjalnym odcinka z cyklu Czy tu się biega? jest Agnieszka Cubała – pisarka i popularyzatorka historii specjalizująca się w tematyce powstania warszawskiego. Rozmowa krąży wokół książki „Igrzyska życia i śmierci. Sportowcy w Powstaniu Warszawskim”, […]

Ich najważniejszy bieg to ten o życie. Sportowcy w czasach powstania warszawskiego. Agnieszka Cubała gościem specjalnym Czy tu się biega?

Już za chwilę, w poniedziałek, 22 lipca, wystartuje uchodzący za jeden z najtrudniejszych biegów świata – Badwater w Dolinie Śmierci w Stanach Zjednoczonych. Wśród zaledwie garstki wybrańców na starcie stanie Polka, Edyta Lewandowska. Co czuje […]

Edyta Lewandowska przed Badwater: jeszcze nigdy nie czułam się tak silna

W tym roku mija dokładnie sto lat od rozegrania pierwszego w Polsce, oficjalnego biegu na królewskim dystansie. Ten okrągły jubileusz świętować może każdy, kto czuje się częścią sportowego świata! Z wielką przyjemnością ogłaszamy, że istotnym […]

W Warszawie powstało Rondo Polskich Maratończyków! Sto lat polskiego maratonu!