Podsumowanie wiosennych maratonów 2014 (Polska)
Który maraton ukończyło najwięcej osób? Jaki padł najlepszy wynik? Jaki był procentowy udział kobiet w poszczególnych biegach? Jak poradzili sobie Polacy? Przygotowaliśmy podsumowanie maratonów, które odbyły się w Polsce w kwietniu i maju.
Frekwencja
Zdecydowanie najpotężniejsze wiosenne maratony w Polsce to Orlen Warsaw Marathon i Cracovia Maraton. W Warszawie do mety dobiegło 5816 zawodników, a w Krakowie – 5378. W Dębnie liczba finiszerów przekroczyła barierę dwóch tysięcy (maraton ukończyło 2074 osób). Czwarty z dużych wiosennych maratonów, w Łodzi, musiał konkurować z imprezą w stolicy (ten sam termin), ale i tak bieg ukończyło całkiem sporo osób – 1638. Po Łodzi frekwencyjna pustka – stawkę zamykają dwa mniejsze, choć też istotne maratony: w Lublinie na mecie zameldowało się 609 zawodników, a w Opolu – 199.
Udział kobiet
Procentowy udział kobiet we wszystkich wiosennych maratonach był dość wyrównany. Najwięcej (proporcjonalnie) pań wystartowało w Krakowie – na 5378 zawodników 680 reprezentowało płeć piękną (13%). W Dębnie, Warszawie i Lublinie procentowy udział kobiet był identyczny – 11%. W Dębnie do mety dobiegły 233 kobiety, w Warszawie 633, a w Lublinie 64. Nieco mniejszy udział pań zanotowały maratony łódzki i opolski – w Łodzi 10% kobiet (164 zawodniczki), a w Opolu 9% (maraton ukończyło 17 pań).
Najszybszy mężczyzna
Zdecydowanie najlepszy wynik ze wszystkich wiosennych maratonów osiągnął Tola Tadesse (Etiopia), który w Orlen Warsaw Marathon wbiegł na metę z czasem 02:06:55. To czas lepszy od aktualnego rekordu Polski. W Dębnie najlepszy był Kenijczyk Cosmas Mutuku Kyeva, któremu również udało się złamać barierę 2 godz. i 10 min (osiągnął czas 02:09:57). W Łodzi triumfował Yareda Shegumo (Polska) z czasem 02:10:41. W Krakowie na najwyższym stopniu podium stanął Edwin Kirui z Kenii, osiągając wynik 02:15:17. Zwycięzca z Opola – Kenijczyk Simon Kisang – pobiegł poniżej rekordu Polski kobiet (czas 02:23:13), co nie udało się triumfatorowi z Lublina – Rafał Czarnecki dobiegł na metę w czasie 02:40:58, co miesiąc wcześniej w Warszawie dałoby mu dopiero 43. miejsce.
Najszybszy Polak
Tylko w dwóch z sześciu wiosennych maratonów triumfowali Polacy. W Łodzi wygrał nasz reprezentant Yared Shegumo (02:10:41), a w Lublinie Rafał Czarnecki (02:40:58). W Warszawie najszybszy był obecny rekordzista kraju w maratonie – Henryk Szost. Przybiegł na metę jako trzeci, osiągając czas 02:08:55. Nie pobił własnego rekordu, ale za to został tegorocznym Mistrzem Polski w Maratonie Mężczyzn. W Dębnie, które utraciło rangę mistrzostw Polski mężczyzn, najszybszym Polakiem był Adam Thiel, który z czasem 02:36:21 był na mecie dopiero trzynasty. W Opolu pierwszy Polak zameldował się na mecie jako drugi zawodnik – był to Marcin Błaziński z czasem 02:28:17. W Krakowie pierwszy Polak nie stanął na podium – Grzegorz Gronostaj dobiegł jako piąty zawodnik, z czasem 02:30:28.
Najszybsza kobieta
Cieszy fakt, że najszybszą kobietą wśród wszystkich triumfatorek tegorocznych wiosennych maratonów była Polka – Karolina Jarzyńska wygrała w Łodzi z czasem 02:28:12 (niestety po raz kolejny nie udało się pobić rekordu Polski). Mniej więcej w tym samym czasie w Warszawie w kategorii kobiecej triumfowała Etiopka Bizuayehu Ehile, uzyskując czas 02:30:30. W Krakowie wśród pań wygrała Kenijka Elizabeth Chemweno z czasem 02:38:06. W pozostałych maratonach na najwyższym stopniu podium stawały reprezentantki naszego kraju – w Dębnie Arleta Meloch (02:43:02), w Lublinie Katarzyna Pruszczak (02:40:58), a w Opolu Ewa Brych-Pająk (02:57:46).
Najszybsza Polka
Nasze zawodniczki w wiosennych maratonach pokazały klasę – tylko w dwóch spośród sześciu oddały palmę pierwszeństwa reprezentantce z zagranicy. Warto jednak podkreślić, że w tych dwóch maratonach najszybsze Polki stanęły na podium. W Warszawie najszybsza była Iwona Lewandowska, która dobiegła na metę jako druga kobieta (z czasem 02:32:42), a w Krakowie pierwsza Polka – Magdalena Skarzyńska – stanęła na trzecim stopniu podium (czas 02:58:07).
Ciekawe jest to, że choć rangę Mistrzostw Polski w Maratonie Kobiet miał maraton w Dębnie, jego zwyciężczyni uzyskała raczej słaby czas. Mistrzynią Polski została w tym roku Arleta Meloch z czasem 02:43:02, choć wśród Polek dużo lepiej pobiegły Iwona Lewandowska w Warszawie i Karolina Jarzyńska w Łodzi. To świadczy o niskim prestiżu imprezy, jaką są Mistrzostwa Polski w Maratonie Kobiet.
Zawodnicy z czasem poniżej 3 godzin
Odsetek zawodników, którzy ukończyli wiosenny maraton w czasie poniżej 3 godzin, to w każdym przypadku zaledwie kilka procent. Najwięcej (proporcjonalnie) takich zawodników było w maratonie Opolskim – barierę 3 godzin złamało 7% osób (14 uczestników). Po 4% biegaczy złamało trójkę w Łodzi (69 osób) i w Warszawie (214 osób). W Dębnie udało się to 3% osób (57 zawodników), w Krakowie 2% (110), a w Lublinie tylko 1%, czyli 7 zawodników złamało trzy godziny.
A jak wglądało łamanie czwórki? Największy odsetek zawodników, którzy ukończyli maraton w czasie między 03:00:00 a 04:00:00 dało się zanotować w Łodzi. Tam w takim czasie dobiegła ponad połowa uczestników (56%, 925 osób). W Dębnie i Opolu ten odsetek wyniósł równo 50% (Dębno – 1044 osoby, Opole – 100 osób). W pozostałych trzech miastach wynik gorszy niż 3 godz., a lepszy niż 4 godz. zanotowała mniej niż połowa wszystkich finiszerów. W Krakowie 48% (2606 osób), w Warszawie 43% (2487 osób), a w Lublinie 38% (229 osób).
Wszystkie polskie wiosenne maratony 2014 ukończyło łącznie 15714 osób, w tym 1791 (11%) kobiet.
Wystarczy biegaczy do startowania na jesieni?