Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia
Poznań, Łódź, Gdańsk i Warszawa, czyli kolejny biegowy weekend za nami

POZNAN 26.03.2017. 10 PKO POZNAN POLMARATON
Za nami kolejny biegowy weekend pełen emocji. W ostatnich dniach odbyły się maratony w Gdańsku i Łodzi oraz Półmaraton w Poznaniu. Inaugurację ma za sobą również Puchar Maratonu Warszawskiego.
Podsumowanie weekendu zaczynamy od biegu, który przyniósł sporo emocji, a nawet niespodzianek czyli 11. PKO Poznań Półmaratonu. W gronie faworytów do zwycięstwa był ubiegłoroczny tryumfator imprezy – Marcin Chabowski, legitymujący się 2. najlepszym wynikiem na dystansie półmaratonu spośród wszystkich zgłoszonych. Lepszy czas od niego osiągnął jedynie Kenijczyk Daniel Rotich Chebolei z życiówką na poziomie 1:00:59. Jak się okazało, żaden z tych 2 zawodników nie stanął na najwyższym podium tegorocznej edycji poznańskiego biegu. Wracający do formy po kontuzji Chabowski zszedł z trasy, zaś Kenijczyka, który w pewnym momencie wydawał się samotnie zmierzać po zwycięstwo, pokonał Szymon Kulka. Polak dobiegł na metę w czasie 1:04:33. Podium uzupełnił Tomasz Grycko.
Wśród kobiet tryumfowała faworytka z Kenii – Ruth Matebo z czasem 1:15:50. Przez pewien czas razem z nią biegła Dominika Nowakowska i jeszcze na 15. kilometrze wydawało się, że walka o zwycięstwo może toczyć się do samej mety. Ostatecznie jednak Kenijka zaatakowała wcześniej i pojawiła się na mecie 21 sekund przez pierwszą Polką. Na najniższym stopniu podium uplasowała się Dominika Stelmach (1:16:59). Rywalizację w 11. PKO Poznań Półmaratonie ukończyło niespełna 11 tysięcy biegaczy.
Dystans półmaratonu był rozgrywany również w Łodzi w ramach DOZ Maraton Łódź. Organizatorzy zapowiadali atak na najlepszy wynik na dystansie 21,0975 km na polskiej ziemi, ale ze względu na niezbyt sprzyjające warunki atmosferyczne (wysoka temperatura) oraz dyspozycję dnia biegaczy z elity, plan się nie powiódł. Wśród mężczyzn zwycięzca – Etiopczyk Hunegnaw Mesfin – osiągnął czas 1:03:17. W rywalizacji pań tryumf odniosła Agnieszka Gortel (1:16:10), jednak duży wpływ na to miał fakt, że zagraniczne liderki… pomyliły trasę. W ramach tegorocznej edycji organizatorzy przygotowali możliwość wyboru biegu na dystansie maratonu lub o połowę krótszym. Prowadzące bieg 2 Kenijki i Etiopka nie połapały się w momencie rozdzielenia tras i ostatecznie nie zostały sklasyfikowane na żadnym z tych dystansów.
W biegu na królewskim dystansie wśród mężczyzn zwycięstwo również odniósł Etiopczyk – Zewdu Bekele, z przeciętnym, jak na łódzką imprezę, wynikiem 2:19:41. Pierwszy z Polaków – Leszek Marcinkiewicz – dobiegł na 4. miejscu z czasem 2:41:10. W rywalizacji pań pierwsza była Kenijka Jane Kiptoo (2:43:08), zaś jako pierwsza Polka linię mety minęła 2. w klasyfikacji kobiet Natalia Mierzlikin z rezultatem 3:01:23. Ciekawsze wyniki padły dzień wcześniej w biegu na 5 km, gdzie z czasem 14:16 zwyciężył kolejny Etiopczyk – Zelalem Mengistu, a pierwszym Polakiem był 3. Open Mateusz Kaczor (14:30), a wśród kobiet przekonujące zwycięstwo w czasie 16:02 odniosła Katarzyna Rutkowska.
Oprócz Łodzi dystans maratonu mieli do pokonania również biegacze w Gdańsku w ramach 4. Gdańsk Maratonu. Drugi rok z rzędu najlepszy okazał się Rafał Czarnecki, który pomimo występów w kategorii weterana (39 lat) poprawił swój wynik sprzed roku i ustanowił nowy rekord imprezy 2:23:36. W rywalizacji pań na najwyższym stopniu podium stanęła Justyna Śliwiak (2:53:57), która przed rokiem zajęła 2. miejsce.
W sobotę 14 kwietnia w Warszawie wystartowała kolejna edycja Pucharu Maratonu Warszawskiego. Tradycyjnie już pierwszym dystansem do pokonania dla osób przygotowujących się do startu we wrześniowym maratonie było 5 km. Najkrótszy z biegów w ramach całego cyklu rozgrywany jest pod hasłem „Urodzin Janosika”, by upamiętnić funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu – Pawła Janeczka pseud. „Janosik”, który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 r. Pamięć BOR-owca uczcił m.in. Prezydent RP Andrzej Duda, który wziął udział w biegu.