„Sztuka zwycięstwa – wspomnienia twórcy NIKE” już w księgarniach

Fot. Nike

Kim był Phil Knight w latach 60. ubiegłego wieku? Dwudziestoparoletnim studentem, który potrafił całkiem szybko biegać – jego rekord życiowy na milę wynosił 4 minuty i 10 sekund. Może się wydawać, że to wciąż za mało, żeby bieganie mogło odmienić jego życie. A jednak – to właśnie wtedy, gdy biegał, wpadał na najlepsze pomysły. I czasem szalone. Zwłaszcza na jeden Szalony Pomysł…

Kim jest Phil Knight obecnie? 24. najbogatszym człowiekiem na świecie, który po 50 latach kariery biznesowej odchodzi na emeryturę z majątkiem szacowanym na 26 miliardy dolarów. A wszystko to przez Blue Ribbon Sports, niewielką firmę z Oregonu, w ramach której sprzedawał buty sportowe z bagażnika swojego samochodu. Firmę, której logo zaprojektowała na szybko studentka, inkasując za nie 35 dolarów. Firmę, która stała się legendą, choć jej początki wcale nie były łatwe i proste.

Aby wprowadzić w życie swój Szalony Pomysł, założyciel Nike musiał pokonać wiele przeszkód i przejść drogę, którą byłby w stanie przejść tylko ten, kto bezganicznie wierzy w swoją ideę. Knighta nie zniechęciły ani głosy powątpiewania, ani problemy natury finansowej czy logistycznej. Opowiada tę historię w książce „Sztuka zwycięstwa”, której polska premiera odbyła się 22 listopada.

Choć nie jest to książka o sportowcu, z pewnością zainteresuje każdego miłośnika sportu. Przypadnie do gustu zwłaszcza amatorom, którzy na codzień zajmują się biznesem. Innowacyjne rozwiązania technologiczne, rekordowe wyniki sprzedaży, bliska współpraca ze światowej klasy sportowcami – to wszystko było i jest udziałem Nike. Knight przybliża czytelnikom kulisy powstawania i rozwoju przedsiębiorstwa, uchyla im rąbka tajemnicy, okraszając całość ciekawostkami i anegdotami.

Just do it – jedno z najsłynniejszych haseł w historii marketingu, choć powstało przez przypadek, jest doskonałym podsumowaniem działalności Knighta. Pomimo obaw i wbrew logice brnął do celu i dopiął swego. Pomimo wielu kontrowersji związanych z firmą Nike udało mu się utrzymać markę na absolutnym światowym topie. Po prostu to zrobił.

Książka została oficjalnie wprowadzona do polskich księgarni 22 listopada.