fbpx

Triathlon > TRI: Ludzie > Triathlon

Zarobki w triathlonie

pixabay

Fot. pixabay.com

Triathlon jest bardzo często postrzegany przez pryzmat egzotycznych podróży i niezwykle drogiego sprzętu. Zawodnik, który jeździ na rowerze za 50 tysięcy złotych, a zimę spędza w RPA, Australii czy na Wyspach Kanaryjskich musi być niezwykle bogatym człowiekiem… Pieniądze płyną do niego szerokim strumieniem z nagród za zajęte miejsca i kontraktów reklamowych. Czy triathlon to rzeczywiście legendarne El Dorado? Odpowiedź spróbujemy znaleźć na przykładzie elity dystansu olimpijskiego.

Bardzo mały pokój dla VIP-ów

Triathloniści ITU potrafią zarabiać bardzo duże pieniądze – pod warunkiem, że znajdują się w ścisłej czołówce najlepszych zawodników na dystansie olimpijskim. Tak optymistyczny scenariusz dotyczy jednak zaledwie kilku (!) osób w całej dyscyplinie. Bardzo niewielu zawodników ma podpisane lukratywne kontrakty ze sponsorami. Reszta musi zadowolić się znacznie mniejszymi kwotami oraz programami szkolenia krajowych federacji. Jeżeli więc naszym pomysłem na życie jest kariera zawodowego triathlonisty, powinniśmy mieć dobry plan awaryjny.

Sponsorzy

Poszukiwanie sponsora w triathlonie przypomina rozmowę ślepego z głuchoniemym. Na rynku jest bardzo mało oficjalnych wiadomości dotyczących wysokości kontraktów reklamowych, więc strony negocjacji starają się stworzyć w każdym przypadku możliwy do przyjęcia przez wszystkich scenariusz. Sześciocyfrowe umowy to pojedyncze przypadki i dotyczą absolutnego topu. W zasadzie możemy ograniczyć się do podium Igrzysk Olimpijskich. Ten deficyt informacji na rynkach rozwiniętych powoduje duże zaniżenie stawek, ponieważ sportowcy decydują się na wróbla w garści, starając się nadrobić ilością reklamodawców. W większości wypadków nie ma jednak nawet mowy o stawkach, jeżeli nie jesteś w czołówce – masz szczęście, jeżeli dostaniesz sprzęt za darmo. Na tle twardych realiów na świecie, polscy zawodnicy mają w naszym kraju bardzo dobre warunki.

Starty

ITU dzięki umowom ze sponsorami cyklu World Triatlon Series po raz kolejny podwyższyła pulę nagród na wszystkich dystansach. Teoretycznie zawodnik z samych startów w ramach WTS jest w stanie zgarnąć nieco ponad 270 tysięcy dolarów. W praktyce jest to trudne do osiągnięcia z powodu bardzo napiętego kalendarza w roku. Ten napięty kalendarz nie podoba się również wielu startującym, ponieważ znacznie ogranicza możliwości dorobienia sobie w bardzo dobrze płatnych ligach: francuskiej czy niemieckiej. Gdy maszyna olimpijskich kwalifikacji rozpędza się coraz bardziej, nie ma miejsca na „ratowanie budżetu” poza najbardziej popularnym cyklem. A kąski bywają tłuste, jak rozgrywane do 2014 roku zawody Hy-Vee, gdzie w trakcie jednego występu zwyciężczyni i zwycięzca zgarniali po 200 tysięcy dolarów z puli przekraczającej milion dolarów. Właśnie o tego typu zawodach Rasmus Henning mówił podczas konferencji organizowanej przez Akademię Triathlonu, że „potrafią ustawić na całe życie” (wygrał dwukrotnie). Dziś palmę pierwszeństwa w kategorii zawodów z astronomicznymi nagrodami przejmują arabscy szejkowie, są to jednak dystanse dłuższe niż sprint czy olimpijka. Jest to dobra wiadomość dla profesjonalistów z tras Challenge czy Ironmana. Do czasu wyjaśnienia kwestii olimpijskich nominacji nie będą raczej mieli groźnej konkurencji z ITU na tak wyczerpujących startach.

Wsparcie związku

Tu bardzo wiele zależy od przepisów danego kraju. W Polsce pieniądze przyznawane są przez Ministerstwo Sportu na konkretne cele – na dziś (2015) główną beneficjentką tego systemu jest Agnieszka Jerzyk. Zdaniem osób decydujących o podziale puli jest największą (a może jedyną) polską olimpijską nadzieją triathlonową. Oznacza to dość komfortowe warunki przygotowań jednej osoby i bardzo mizerny budżet dla całej reszty. Środowisko jest podzielone w opiniach o słuszności takiego systemu, lecz w rzeczywistości trudno ocenić czy inne rozwiązania są gorsze czy lepsze. Mamy zbyt mało zawodników nawiązujących do światowej czołówki.
W Stanach Zjednoczonych zawodnicy zobowiązani są spełnić pewne normy sportowe, co uprawnia ich do korzystania z określonych kwot. W 2012 roku było to 1500 dolarów miesięcznie na bieżące wydatki, 1000 dolarów kwartalnie na odnowę biologiczną, 4000 dolarów rocznie na obozy, 6000 dolarów na szkolenie. Pokrywane są również wydatki na podróże, lecz wyznaczane normy sportowe spełniane muszą być na bieżąco, aby utrzymywać system w mocy. Zawodnicy z olimpijskimi szansami mogą również dodatkowo korzystać bezpłatnie z ośrodków przygotowań, co jest dużym odciążeniem budżetu. Patrząc jednak na nazwiska i poziom sportowy zawodników zaangażowanych w ten program i normy jakie mają do spełnienia, polskie Ministerstwo Sportu, gdyby chciało te warunki skopiować, nie musiałoby wydawać na to ani grosza.

Artykuł pochodzi z magazynu „Triathlon”, będącego częścią miesięcznika „Bieganie”, maj 2015

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Maciej Dzikowski

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 1

Przeczytaj też

24. Poznań Maraton im. Macieja Frankiewicza czeka na biegaczy! W środę 12 lutego wystartowały zapisy na kolejną edycję biegu na królewskim dystansie w stolicy Wielkopolski. Zawodniczki i zawodnicy przebiegną ulicami Poznania w niedzielę 12 października […]

Ruszyły zapisy na 24. Poznań Maraton. Emocje już w październiku!

Organizatorzy 12. PKO Białystok Półmaratonu przedstawili oficjalną koszulkę biegu, która wyróżnia się eleganckim i dynamicznym designem, idealnie oddającym ducha biegu. Impreza w stolicy Podlasia odbędzie się w dniach 10-11 maja. Oryginalna koszulka Na przodzie dominuje […]

Radość z ruchu – koszulka 12. PKO Białystok Półmaratonu inspirowana naturą

GWiNT Ultra Cross

Początek roku to nie tylko czas noworocznych postanowień, ale i moment na podjęcie decyzji, w których biegach w nadchodzącym sezonie chcemy uczestniczyć. Zwłaszcza jeśli to imprezy z kategorii długodystansowych, do których trzeba przygotować się od […]

Królestwo chmielu, wikliny i… biegania. GWiNT Ultra Cross poleca się nie tylko do aktywności sportowej

Nowe rekordy świata, nowe rekordy Polski, liczne fenomenalne rezultaty. Tegoroczny początek lutego jest bardzo interesujący pod względem sportowym. Zapraszamy na przegląd najważniejszych biegowych wydarzeń z ostatnich dni. Rekordy świata i Europy Największymi wydarzeniami ostatnich dni […]

Biegowy świat pędzi, Polacy dzielnie gonią

Hoka Bondi 9

Hoka Bondi 9 to najbardziej amortyzowany model w kolekcji tej popularnej marki, który od razu przyciąga uwagę biegaczy szukających wyjątkowego komfortu i wsparcia. Z charakterystyczną grubą, solidną podeszwą, miękką cholewką i mięsistym zapiętkiem, ten model […]

Hoka Bondi 9 – jeszcze lepsza wersja kultowego poduszkowca [test]

PKO Bank Polski i agencja Sport Evolution przedłużają współpracę przy gdyńskim półmaratonie. Na mocy umowy, bank pozostaje sponsorem tytularnym wydarzenia. PKO Gdynia Półmaraton wraz z towarzyszącym mu biegiem śniadaniowym – PKO Gdynia 5K – odbędą […]

PKO Bank Polski nadal z gdyńskim półmaratonem

W niedzielę 9 lutego miasto z morza i marzeń aktywnie świętowało ostatnią dwucyfrową rocznicę nadania mu praw miejskich. Jednym z głównych wydarzeń tego dnia był Bieg Urodzinowy Gdyni z Decathlon. Impreza zgromadziła na starcie niemal […]

Maciej Megier i Izabela Paszkiewicz zwycięzcami Biegu Urodzinowego Gdyni z Decathlon

Kilometraż to temat kontrowersyjny. Wielu biegaczy uważa, że na treningach musi tłuc dużo kilometrów, a swoje niepowodzenia tłumaczą niedostateczną objętością. Są niewolnikami długich wybiegań i wielkich liczb w dzienniczkach. To ich napędza. Czy słusznie?

Ile biegać tygodniowo? Kilometraż w treningu amatora

Przewodnik po najpopularniejszych cyklach biegowych w Polsce.
Zobacz