Blogi > Blogi > Michał Smalec
Życie nie umiera
Bieganie chroni przed upadkiem na twarz . „Bieganie to kontrolowane upadanie” – Leonardo da Vinci.
Żeby zacząć bieg, trzeba się pochylić. Każdy krok to kolejna próba spotkania z ziemią. Próba za każdym razem niedokończona, nim nastąpi ta ostateczna, o której wolałbym nie myśleć , bom głupi. ” Wszystko tak jak było, /Tylko się ku starości więcej pochyliło” -Franciszek Karpiński. Każde pochylenie się do przodu to pochylenie się ku starości, każdy krok biegowy to jakby zaprzeczenie śmierci , bo jednak się jeszcze nie dajemy. Szymborska pisała o ” zemście ręki śmiertelnej „. Moje ja mówi o ” zemście nogi śmiertelnej”, a raczej dwóch. Gdyż dwiema nogami ( i chciałbym rzec, że głową) piszę swój dziadowski biegowy życiorys. Mała sinusoida upadania i podnoszenia się podczas jednego kroku i duża sinusoida całej tzw. „kariery”. I asymptota nieistnienia, do której wszyscy nieuchronnie zmierzamy. I ciągle mam nadzieję, a jak nie ja , to ktoś inny, wszak ” życie nie umiera”( Tomek Lipiński- Tilt)