fbpx

Czytelnia > Ludzie > Historie biegaczy > Ludzie > Polecane

Ron Clarke – zapomniana legenda biegów

Ron Clarke ze zniczem olimpijskim podczas Igrzysk w Melbourne. Fot. Getty Images

Ron Clarke ze zniczem olimpijskim podczas Igrzysk w Melbourne w 1956 roku. Fot. Getty Images

17 czerwca zmarł jeden z najsłynniejszych długodystansowców XX wieku – Australijczyk Ron Clarke. Wielokrotny rekordzista świata, które życie zostało skrócone, jak sam powiedział – z powodu wyczynowego uprawiania sportu.

Ron Clarke zmarł w wieku 78 lat. W latach świetności był wcześniejszą wersją aktualnej rekordzistki świata w maratonie, Pauli Radcliffe. Znany z morderczego tempa na treningach, był nieprawdopodobnie wytrzymały. Na zawodach nie potrzebował „zająców”, sam narzucał wysokie tempo i biegnąc samotnie od startu do mety bił kolejne rekordy świata. Nie sprawdzał się natomiast w wolnych biegach na finisz i to stało się powodem, dla którego nie odniósł większych sukcesów w biegach mistrzowskich i dość szybko został zapomniany. Był doskonałym tempowcem, ale na najważniejszych zawodach zawsze trafił się ktoś, kto pokonał go na finiszu.

Podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 1964 roku takich biegaczy było dwóch – Amerykanin Billy Mills i Tunezyjczyk Mohamed Gammoudi. Clarke dobiegł na metę trzeci i był to jego jedyny medal na najważniejszej imprezie mistrzowskiej. Cztery lata później przed Igrzyskami w Meksyku był faworytem i aktualnym rekordzistą świata. W finale olimpijskim miał miejsce incydent, który zmienił zarówno dalsze życie Australijczyka, jak i całe oblicze sportu.

Miasto Meksyk jest położone na znacznej wysokości – 2250 metrów na poziomem morza. Wpływa to mocno na formę biegaczy na średnich i długich dystansach i wybór gospodarza igrzysk był mocno krytykowany. Pod koniec dychy Ron Clarke prowadził, ale mocno zaczęli naciskać go Afrykanie – Kenijczyk Naftali Temu oraz Etiopczyk Mamo Wolde. Były to czasy, kiedy Afrykanie nie dominowali w biegach długich, ale tym razem wysokość dała im przewagę, bowiem w takich warunkach żyli i trenowali na co dzień. Pochodzący z nizin Clarke nie miał jednak zamiaru odpuszczać.

W końcówce utrzymywał się na prowadzeniu nadludzkim wysiłkiem, ale w pewnym momencie kompletnie osłabł. Dobiegł do mety na 6. miejscu, tam zemdlał i był nieprzytomny przez 10 minut. Jak się okazało, podczas ekstremalnego wysiłku na dużej wysokości trwale uszkodził serce. Na późniejszym etapie życia musiał poddać się operacji i stale zażywać leki. Wiele lat później mówił z goryczą, że wybór Meksyku na gospodarza igrzysk kosztował go kilka lat życia, o czym nie myślał w trakcie kariery, ale co stało się ważne, gdy przekroczył siedemdziesiątkę. Po wypadku Clarka już nigdy nie przeprowadzono Igrzysk w wysokogórskich warunkach.

Australijczyk był znany ze swoich rekordów świata – pobił ich 17, w tym 12 podczas 44-dniowego tournee po Europie. Jako pierwszy człowiek w historii zszedł poniżej bariery 28 minut na dychę, osiągając czas 27:39,4. W pechowym 1968 roku miał ogromną przewagę nad kolejnymi zawodnikami w światowych tabelach i powszechnie uważa się, że wygrałby pewnie, gdyby Igrzysk Olimpijskich nie przeprowadzono na wysokości. Słynny czeski długodystansowiec Emil Zatopek podarował mu w związku z tym własny złoty medal olimpijski, mówiąc, że Clarke w pełni na niego zasłużył.

Kolejnym znanym incydentem z życia Rona Clarka jest ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Melbourne w 1956 roku. Biegacz miał wtedy 19 lat i nie zakwalifikował się do startu, ale przypadł mu zaszczyt wniesienia na stadion znicza olimpijskiego. Problem w tym, że użyta mieszanka paliwa była wadliwa i w pewnym momencie znicz buchnął snopem ognia i dymu. Australijczyk dzielnie trzymał go do końca, ale został boleśnie poparzony iskrami.

Ron Clarke zostanie zapamiętany przez fachowców lekkiej atletyki jako ten, który zupełnie zmienił zasady treningu. Do jego czasów dominującą metodą były interwały oraz spokojne rozbiegania. Clarke trenował zupełnie inaczej, co otworzyło oczy trenerom na możliwości ludzkiego organizmu w długich biegach. Dwa, a czasami trzy razy dziennie pokonywał trasy po okolicznych wzgórzach, utrzymując stałe, mocne tempo. Były to bardzo intensywne biegi ciągłe, często w okolicach 3:00 min/km i mocniej. Nie stosował wolnych rozbiegań ani odcinków, ale jego codziennego tempa nie był w stanie wytrzymać nikt ze współczesnych. Obecnie ten sam rodzaj treningu stosują najmocniejsi kenijscy maratończycy.

W późniejszych latach życia Clarke był m.in. burmistrzem australijskiego miasta Gold Coast.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 1

Przeczytaj też

Takie medale otrzymają uczestnicy Maratonu Sztafet już 18 maja! Każdy biegacz, który ukończy swój odcinek biegu, otrzyma medal. Sześć nietypowych „krążków” złożonych razem stworzy jedną całość – to symbol dla zespołowej pracy i znakomity motyw […]

Zobaczcie medale tegorocznego Maratonu Sztafet! Sprawdzian dla ekip i sportowa integracja już 18 maja

Marcina Świerca nikomu, kto choć trochę kojarzy światek polskich biegów górskich, przedstawiać nie trzeba. Zawodnik, który jako jedyny z Polaków stawał na podium podczas festiwalu UTMB, czyli biegowej Ligi Mistrzów. Teraz, w 2024 roku, wraca […]

Dobrze jest wrócić. Znowu mogę biegać! Jeszcze powalczę na trasie. Marcin Świerc prosto z Pieniny Ultra Trail

W najbliższą sobotę i niedzielę odbędzie się DOZ Maraton Łódź, jedno z najważniejszych biegowych wydarzeń w Polsce. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla uczestników, a my mamy dla Was garść przydatnych informacji, które pozwolą Wam przygotować […]

Już w ten weekend: DOZ Maraton Łódź! Przygotuj się na wyjątkowe wydarzenie!

Mamy za sobą 9. już edycję lubianego i cenionego cyklu biegów przełajowych w mieście, czyli CITY TRAIL. Jakie zmiany czekają imprezę w związku z zakończeniem współpracy z Nationale-Nederlanden? Jakie było ostatnie pół roku? Ilu zawodników […]

Od Grand Prix Poznania do Grand Prix CITY TRAIL, czyli prawie dekada pięknej trailowej przygody w 10 miastach w Polsce

Pęcherze na stopach nie są niczym niezwykłym. Zapewne każdy borykał się z taką przypadłością przynajmniej raz. Medycyna ludowa zna wiele sposobów na pozbycie się pęcherzy. Nie wszystkie są polecane przez współczesną medycynę. Skąd się biorą […]

Jak szybko usunąć odciski i pęcherze ze stóp? Domowe sposoby na bolesne rany

Jak zakochać się w sporcie od najmłodszych lat? Czy bieganie to sport indywidualny? Kto najlepiej motywuje do bycia aktywnym? Czy grywalizacja ma sens? Czym jest ruch #długodystansZDROWI? Jak wygląda w praktyce employer branding i dlaczego […]

Sport mam we krwi od dzieciństwa, a o zdrowiu myślę długodystansowo. Ada Stykała. Ruch #długodystansZDROWI

Konkurs rzutu młotem z udziałem największych gwiazd tej konkurencji będzie głównym punktem tegorocznej odsłony Memoriału Czesława Cybulskiego. Na Stadionie POSiR Golęcin nie zabraknie również rywalizacji na bieżni i skoczniach. Od środy 24 kwietnia można kupować […]

Memoriał Czesława Cybulskiego już 23 czerwca! Rusza sprzedaż biletów

Jak wygląda proces projektowania nowych butów biegowych? Jakie czynniki trzeba w nim uwzględnić? Co wyróżnia najbardziej zaawansowane modele i w którym kierunku może pójść rynek butów biegowych w kolejnych latach? O tym i wielu innych […]

Rohan van der Zwet z ASICS: Nie podążamy za żadnymi trendami, ale sezon po sezonie wprowadzamy innowacje i udoskonalamy produkt po produkcie