Wydarzenia > Aktualności > Bez kategorii > Sprzęt > Buty do biegania > Polecane > Slider > Wiadomości
Buty do biegania: nadchodzi era adidas?
Rywalizacja w świecie biegowym opiera się nie tylko na walce sportowców. To także rywalizacja producentów sprzętu. Chociaż rzadko o niej myślimy, ona również jest bardzo ciekawa. I od niedawna, za sprawą premiery buta adidas adizero adios Pro, mamy jej kolejną odsłonę.
Analizując trendy w dziedzinie butów do biegania, panujące w ostatnich sezonach, na pierwszy plan wysuwa się jeden element. Jest to coraz szersze zastosowanie włókna węglowego w konstrukcji butów. Karbon stał się swego rodzaju fetyszem producentów, co jednak nie powinno dziwić, bo od wprowadzenia butów z jego wykorzystaniem, książki rekordów są pisane praktycznie na nowo. Obecnie w zasadzie każdy liczący się gracz na rynku obuwie biegowego posiada model, w którego konstrukcji wykorzystano włókno węglowe.
Wyścig zbrojeń producentów butów do biegania ma długą historię. Jeszcze kilka lat temu różne firmy prześcigały się m.in. w innowacyjnych rozwiązaniach stosowanych w piance w podeszwie. Przykładem może być legendarny już Boost od adidas, który stał się przedmiotem pożądania wśród biegaczy na całym świecie. W ten sposób niemiecka marka wyznaczyła trend, który sprawił, że np. model Ultraboost do dziś cieszy się ogromną popularnością.
Obietnice potwierdzone w praktyce
Oczywiście, nie każdy element, określony mianem innowacji powodował rewolucję i zyskiwał światową renomę, jednak w przypadku wspomnianego Boosta, za obietnicami producenta poszły także wyniki. To właśnie w bucie posiadającym tę piankę w podeszwie, czyli modeli adidas adizero adios Boost, Denis Kimetto jako pierwszy człowiek na świecie pokonał maraton w czasie poniżej 2 godzin i 3 minut.

Podobnie było z włóknem węglowym. Wprowadzenie butów do biegania z karbonową płytką przez firmę Nike i wiele rekordów, jakie od tego momentu zaczęło padać właśnie w butach z tym rozwiązaniem, sprawiło, że karbon zyskał ogromną popularność. Wywołał jednak także sporo kontrowersji, co skłoniło do światowe władze lekkoatletyczne do podjęcia kroków zmierzających do większego uregulowania sprawy konstrukcji butów biegowych. W myśl nowych przepisów niektóre, także rekordowe, modele przestały spełniać wymogi regulaminowe.
Pomimo tego włókno węglowe na dobre zagościło jako element konstrukcyjny butów do biegania, zwłaszcza startowych. Kolejni producenci wprowadzali swoje rozwiązania, próbując rzucić wyzwanie butom, w których w 2018 r. rekord świata w maratonie mężczyzn ustanowił Eliud Kipchoge, a w maratonie kobiet rok później Birgid Kosgei.
Odwrócenie trendu
Zanim Eliud Kipchoge rozprawił się z rekordem Denisa Kimetto, to adidas przez lata świętował kolejne sukcesy i rekordowe wyniki. Odkąd w 2008 r. Haile Gebrselassie poprawił własny rekord świata w maratonie, pokonując ten dystans w czasie 2:03:59, synonimem maratońskich sukcesów stała się seria butów adizero adios, w którym startował Etiopczyk. Kolejne rekordy Patricka Makau, Wilsona Kipsanga i wspomniany Denisa Kimetto, również współnależały do butów z serii adizero adios.
Jednak wraz z wprowadzeniem butów do biegania z karbonową płytką, projektanci adidas przystąpili do prac nad kolejną odsłoną adizero adios. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak trudny, czasochłonny, kapitałochłonny i wymagający jest to proces. Godziny spędzone w laboratoriach, na analizach biomechaniki najlepszych biegaczy, testach prototypów, poprawkach, itp., są konieczne, by opracować ostateczny produkt.

W efekcie prac zespołu badaczy i projektantów, adidas zaprezentował innowacyjne rozwiązania, jak EnergyRods i LighstrikePRO. Pierwsze z nich to specjalnie zaprojektowane, wykonane z włóka węglowego pręciki, połączone ze sobą na podstawie analizy konstrukcji kości biegaczy elity. Odpowiadają przede wszystkim za odpowiednią sztywność konstrukcji i ograniczenie utraty energii. LightstrikePRO to natomiast nowa mieszanka piankowa, której celem jest magazynowanie i oddawanie energii, zapewnienie odpowiedniej amortyzacji przy jednoczesnym zachowaniu jak najniższej masy buta.
Nowy adidas adizero adios Pro
Oba rozwiązania, czyli EnergyRods oraz LightstrikePRO zastosowano w najnowszej odsłonie buta z legendarnej serii adizero adios. Nowe adidas adizero adios Pro, bo tak nazywa się zaprezentowana w czerwcu nowa propozycja niemieckiego producenta, od samego początku odniosła rynkowy sukces i już we wrześniu wróciła w nowej odsłonie, bijąc rekordy.
Zagadką pozostawało jednak to, czy nowy adidas adizero adios Pro będzie w stanie rzucić wyzwanie dotychczasowym liderom wyścigu technologicznego. Szybko się okazało, że tak. W zaledwie kilka miesięcy po premierze, but ten można określić jako rekordowy, m.in. za sprawą dwukrotnego poprawienia rekordy świata w półmaratonie kobiet przez Peres Jepchirchir. Tu mamy polski wątek w całej sprawie, gdyż aktualny rekord Kenijki pochodzi z mistrzostw świata w półmaratonie, rozgrywanych w październiku 2020 r. w Gdyni.

Patrząc po wielu wynikach zawodników, którzy biegają w adidas adizero adios PRO, wiele wskazuje na to, że jest to but, który może pomóc marce adidas odzyskać miano lidera, jeśli chodzi o najszybsze buty do biegania. Spełnienie pokładanych w nim nadziei może otworzyć kolejną erę panowania marki w biegowym świecie.
Zresztą, na wspomnianym wcześniej dystansie półmaratonu, sztuka ta udała się już także w przypadku mężczyzn. W ostatnią niedzielę 6 grudnia podczas maratonu i półmaratonu w Walencji adidas oficjalnie zaprezentował światu nową kolorystykę swojego buta, czyli Sunrise Bliss, nawiązującej do tradycji marki. Prezentacja została okraszona fenomenalnym rekordem świata Kenijczyka Kibiwotta Kandiego 57:32. Do tego sukcesu zwycięstwo i nowy rekord życiowy (2:17:16) na królewskim dystansie dorzuciła Peres Jepchirchir. Trudno wyobrazić sobie lepszą reklamę na oficjalnej premierze nowej odsłony buta, który ma nieść po rekordy.

Jeżeli jednak na własnej skórze chcecie przekonać się, jak biega się w adidas adizero adios Pro i jak prezentuje się w nowej kolorystyce Sunrise Bliss, już od 1 grudnia model ten będzie dostępny na adidas.pl, w aplikacji adidas oraz w Sklepie Biegacza.