Akcja Treningowa > Trening > Maraton i półmaraton > Trening
Akcja treningowa: 20 km w przygotowaniach do maratonu
Do 43. Maratonu Warszawskiego pozostało już tylko nieco ponad 2 miesiące. W ramach Pucharu Maratonu Warszawskiego i akcji treningowej przed imprezą, nadszedł czas na sprawdzian na dystansie 20 km. Jest to symboliczny początek okresu bezpośredniego przygotowania startowego.
Okres 8-9 tygodni przed startem w maratonie to dobry czas na pewne zmiany w dotychczasowych treningach. Zgodnie ze sztuką, na tym etapie powinniśmy mieć już za sobą okres przygotowania ogólnego. Treningi od tej pory mogą przez to stać się mniej zróżnicowane (np. brak zabaw biegowych, mniejsza liczba jednostek na podbiegach, więcej biegania w tempie okołomaratońskim, itp.). Jednak ten czas jest bardzo ważny z perspektywy naszego ostatecznego celu.
20 km jako etap przejściowy
W przypadku akcji treningowej do 43. Maratonu Warszawskiego symbolicznym początkiem bezpośredniego przygotowania startowego jest bieg na 20 km w ramach Pucharu Maratonu Warszawskiego. Dystans 20 km wymaga już naprawdę solidnej wytrzymałości ogólnej. Osoby, które zaniedbały wcześniejsze przygotowania, mogą podczas tego biegu odczuć braki treningowe.
Jednocześnie w ramach akcji, bieg na 20 km pełni rolę wstępu do treningów mających na celu imitację warunków maratońskich. Stanowi doskonałe przejście pomiędzy poprzednimi startami (5, 10 i 15 km), a coraz bardziej wymagającymi biegami z narastającą prędkością czy długimi wybieganiami. W kolejnych tygodniach czekają nas wyczerpujące jednostki i wyścig na 20 km to jeden z elementów przygotowujących nas do rosnących obciążeń.
Dystans ten sam w sobie ma jeszcze ciekawy aspekt psychologiczny. Otóż liczba „2” z przodu sprawa, że zdecydowanie bardziej kojarzy nam się on z długim wysiłkiem niż choćby bieg o 1 km krótszy. W tym momencie wypływamy na wody coraz bardziej znajome maratończykom. Dlatego w ramach przygotowań do królewskiego dystansu warto zaliczyć start w biegach np. na 20, 21,0975 czy 25 km.

Zamiennik półmaratonu
Wielu trenerów, którzy przygotowują swoich podopiecznych do startu w maratonie, zachęca biegaczy do 2 startów w półmaratonie w okresie przygotowawczym. Często pierwszy z tych półmaratonów wypada właśnie w momencie rozpoczynania okresu bezpośredniego przygotowania startowego. W naszym przypadku dystans 20 km możemy potraktować jako zamiennik tego półmaratonu.
Chociaż na tym etapie treningu nie powinniśmy być jeszcze w szczytowej formie, samopoczucie podczas biegu na 20 km i wynik, mogą dać nam wiele cennych informacji. Jeżeli bieg pójdzie zupełnie nie po naszej myśli, a treningi też nie wychodzą najlepiej, może to być sygnał, że trenujemy zbyt mocno, biegamy za szybko i np. nie nadążamy z regeneracją.
Gdyby okazało się, że nasz rezultat z biegu na 20 km jest relatywnie wyraźnie słabszy niż wyniki z krótszych biegów, może to być znak, że brakuje nam wytrzymałości. Nie powinien być to powód do panicznych ruchów, gdyż nad wytrzymałością popracujemy w kolejnych tygodniach. Warto jednak mieć to z tyłu głowy i skupić się zwłaszcza na najbardziej objętościowych jednostkach.
W opisanym wyżej przypadku słabszy wynik na 20 km w odniesieniu do krótszych biegów, może także mówić co nieco o naszych predyspozycjach. Są bowiem tacy biegacze, którzy nawet pomimo najlepszego treningu, nie będą w stanie osiągnąć relatywnie tak dobrych wyników w biegach bardzo długich (półmaraton, a już zwłaszcza maraton), jak np. na 5 km. Jeżeli zauważymy, że wraz z wydłużeniem dystansu nasz teoretyczny poziom sportowy spada, jest prawdopodobne, że mamy charakterystykę bardziej szybkościową niż wytrzymałościową. Nie oznacza to, że powinniśmy rezygnować z maratonu i dalszych treningów. Warto jednak mieć z tyłu głowy, że prawdopodobnie wynik, jaki osiągniemy nie będzie oddawał naszego potencjału jako biegaczy, a jedynie będzie odzwierciedleniem naszych możliwości na królewskim dystansie. Być może bieg na 20 km będzie okazją do tego, by zweryfikować nasze oczekiwania względem planowanego wyniku w maratonie.
Początek ostatniej prostej
W ramach Pucharu Maratonu Warszawskiego bieg na 20 km to już przedostatni sprawdzian formy. I chociaż możemy traktować go jako zawody, sam w sobie jest także doskonałą formą treningu. Z perspektywy treningowej, otwiera nam drogę do faktycznych treningów maratońskich, mających przygotować nas na długotrwały wysiłek. Jeżeli zatem bierzesz udział w Pucharze Maratonu Warszawskiego i akcji treningowej, nie pomiń tego etapu! To początek ostatniej prostej w przygotowaniach do 42,195 km.