Polecane > Promocje > Zdrowie i motywacja > Psychologia biegania > Slider > Zdrowie i motywacja
Bieganie – jak znaleźć motywację do regularnego treningu
Regularna aktywność fizyczna powinna być elementem zdrowego stylu życia. Jedni trenują w domu, inni wybierają siłownię, ale z pewnością codziennie spotykasz ludzi uprawiających bieganie. Czy zdarzyło Ci się choć raz pomyśleć „ja też tak chcę?”. Zastanawiasz się jak znaleźć motywację do regularnego treningu, kiedy aura za oknem jest coraz bardziej jesienna? Oto kilka sposobów, które sprawią, że przestaniesz szukać wymówek i w końcu zaczniesz regularnie biegać.
Małymi krokami do celu
W zdobyciu motywacji do regularnego treningu pomoże odpowiedzenie sobie na pytanie, dlaczego chcesz zacząć biegać. Twój cel powinien być realny do osiągnięcia i możliwy do zmierzenia. Dopasuj go do siebie i do swoich możliwości. Jeśli zależy Ci na redukcji masy ciała, Twoim pierwszym celem może być zrzucenie 5 kg. Nie przyjmuj za cel sformułowania „chcę być szczuplejsza”, czy „chcę wyglądać lepiej”, ponieważ ciężko będzie uchwycić moment, kiedy to „lepiej” nadejdzie. Twoim celem może być również przebiegnięcie wyznaczonego dystansu lub bieg przez określony czas, np. przez 30 minut. Początkowy cel nie musi być tym ostatecznym, a małe sukcesy, do których będziesz dążyć na drodze do jego osiągnięcia, skutecznie zmotywują do dalszego działania.
Dla każdego coś innego
Kiedy brakuje Ci zapału do wyjścia na trening, dobrą motywacją może być znalezienie towarzystwa. Wspólne bieganie nie tylko może stać się wspaniałą formą spędzania czasu. Wzajemny doping z pewnością przyczyni się do osiągania lepszych wyników treningowych i sprawi, że jogging będzie budził pozytywne skojarzenia. Nawet jeśli nikt z Twoich bliskich nie jest fanem biegania, kompana możesz znaleźć na wielu lokalnych grupach w mediach społecznościowych.
Inną formą motywacji, która może dodatkowo uprzyjemnić trening, może być również skomponowanie playlisty z muzyką, dodającą energii i wprawiającą w dobry nastrój. Bieganie w rytm ulubionych piosenek jest zdecydowanie przyjemniejsze. Zamiast muzyki możesz też wybrać audiobooki lub podcasty. Spróbuj koniecznie!
Pomocna może okazać się także zmiana trasy Twojego treningu. Być może jest ona zawsze taka sama, więc już myśl o kolejnym w tym tygodniu joggingu w pobliskim parku powoduje spadek motywacji. Bieganie w miejscu, którego jeszcze nie znasz może być nie tylko treningiem, ale i ciekawą wycieczką.
Plan B zawsze w gotowości
Kiedy początkowy zapał opadnie, wiele sytuacji może stanowić przeszkodę i obniżać motywację do regularnego biegania. Na dni, w których wszystko wydaje się nie iść po Twojej myśli, warto przygotować sobie plan działania. Gdy po ciężkim dniu w pracy brakuje już siły na kilka kilometrów joggingu, nie spędzaj popołudnia w przekonaniu, że znowu nie wytrwałeś w swoim postanowieniu. Zamiast spisywać na straty wszystkie poprzednie treningi biegowe i myśleć o tym w kategoriach porażki, przygotuj plan awaryjny. Możesz na przykład wracając do domu wybrać się na spacer. To również forma aktywności, która zbliży Cię do zbudowania nawyku regularnego uprawiania sportu. Zero-jedynkowe podejście może bardzo szybko obniżyć nawet ogromny zapał i spowodować spadek motywacji. Każdy ma prawo do gorszego dnia i dopóki nie stanie się to wymówką przed każdym kolejnym treningiem, nie musimy się tym martwić.
Bieg po zdrowie
Spadek motywacji prędzej czy później dotknie każdego trenującego, ale przygotowanie odpowiednich strategii na sytuacje kryzysowe, pozwoli uniknąć zniechęcenia i pomoże w regularnym bieganiu. Każdy jest inny, więc każdego zmotywują inne rozwiązania. Jeśli dopasujesz je do siebie, z pewnością łatwiej będzie sprawić, że treningi zamienią się w nawyk i staną się stałym punktem Twojego dnia.
Pamiętaj, że aktywność fizyczna ma bardzo pozytywny wpływ nie tylko na Twoją sylwetkę, ale również na wydolność i dobre samopoczucie, a to najlepsza motywacja dla dalszego trenowania.
Artykuł przygotowany we współpracy z marką Nice To Fit You.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.