Wysoka temperatura potrafi sprawić, że ta przyjemna czynność jaką jest bieganie może przemienić się w męczarnie, a co gorsza może się stać niebezpieczna. Wie o tym chyba każdy kto miał okazję przebiec kilka kilometrów w palącym słońcu gdy temperatura dochodziła lub nawet przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Podstawowym wyposażeniem biegacza są oczywiście buty, których na rynku są setki do wyboru. Mimo, że wiele osób traktuje kategorie trail jako jedną całość, bez większego rozróżnienia i wrzuca wszystkie buty tej kategorii do jednego worka tak jakby wszystkie były przeznaczone na taki sam teren, jednak różnice potrafią być naprawdę znaczące. Sam tylko bieżnik podeszwy potrafi całkowicie zmienić przeznaczenie obuwia.
Czy nie zastanawiało was kiedyś, dlaczego na butach, w których biegacie na metce przedstawiającej rozmiar jest prawdziwy liczbowy misz-masz? Stylów określania numeru buta jest jak mrówek. Swoją numerację mają Brytyjczycy, Australijczycy, Kanadyjczycy, Francuzi, Japończycy, Koreańczycy, Meksykanie i Latynosi. Cały ten rozgardiasz by nazwać but dla stopy o długości np. 25 cm.
Wysoka temperatura potrafi sprawić, że ta przyjemna czynność jaką jest bieganie może przemienić się w męczarnie, a co gorsza może się stać niebezpieczna. Wie o tym chyba każdy kto miał okazję przebiec kilka kilometrów w palącym słońcu gdy temperatura dochodziła lub nawet przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Jak podpowiada tytuł – nie będzie to tekst o technice efektywnego biegania, a o tym, co prawdą jest oczywistą, mianowicie, że bieganie to najtańsza forma rekreacji. Najpotrzebniejszym sprzętem do biegania są oczywiście buty, a największym wyzwaniem dla każdego biegacza (i tego początkującego, i tego zaawansowanego) jest dobór i zakup obuwia.
Znajomi czasem pytają mnie, jak wybrać specjalne buty, bo chcą zacząć biegać. Moja odpowiedź jest zawsze taka sama i nie zadowoliłaby żadnego producenta specjalistycznego sprzętu.
Mówiąc o treningu używamy określeń typu „forma”, „obciążenie treningowe”, „przetrenowanie” etc. Potrafimy z grubsza powiedzieć czym one są, ale ubrać je w liczbowe wartości i przewidzieć kiedy osiągną konkretne wartości jest już znacznie trudniej. Oto kilka przeliczników.
Każdy szanujący się producent pulsometrów ma w swojej ofercie kilka modeli dających możliwość podłączenia do komputera i eksportu danych. Przy okazji udostępnia oprogramowanie do analizy treningu. No właśnie. Często określenie „przy okazji” jest najbardziej adekwatne do tego, co otrzymujemy.
Dla wielu biegaczy trening z pulsometrem stał się niemal religią. Pomaga kontrolować poziom wysiłku na treningach, na zawodach pozwala dostosować tempo do wskazań urządzenia. Puls jest jednak tylko jednym z elementów kontroli procesu treningowego. Wcale nie najważniejszym i często omylnym.
Z myślą o biegającej braci wysłaliśmy w Polskę naszych korespondentów, żeby przetestowali sklepy tylko dla biegaczy. Możecie się przekonać gdzie warto jechać nawet 300 km, a które sklepy lepiej omijać szerokim łukiem. Uwzględniliśmy tylko sklepy specjalistyczne. Przeczytajcie jak je oceniliśmy.