Fundacja „Zwycięzca” – Darek Strychalski wspiera niepełnosprawnych
Fot. Piotr Dymus
Zderzenie z ciężarówką całkowicie zmieniło życie Darka Strychalskiego. Problemy z nauką, mową, poruszaniem się, przyjaciółmi, znalezieniem pracy. Drugim punktem zwrotnym był początek biegania. Dziś Darek chce pomagać innym – tak jak kiedyś pomógł sobie.
Darek Strychalski to biegowy symbol powiedzenia „dla chcącego nic trudnego”. Albo „nie ma rzeczy niemożliwych”. Facet miał trzy trepanacje czaszki, niedowidzi na jedno oko, ma przykurcz prawej ręki i niedowład prawej nogi, a mimo to dziennie pokonuje między 20 a 50 km, bo bieganie jest jego tlenem. Nie zawsze tak było. Na pewno nie wtedy, kiedy wracał do życia po zbyt bliskim spotkaniu z ciężarówką. Miał wtedy 8 lat. Stracił nie tylko zdrowie, ale i szkolnych kumpli, swoje miejsce w grupie rówieśniczej. Potem okazało się, że niepełnosprawność utrudnia, a nawet uniemożliwia znalezienie pracy blisko domu (Darek mieszka w Łapach, 30 km od Białegostoku).
Odskocznią od samotności stała się jazda na rowerze. Do tego niepotrzebni byli koledzy. Niestety (dziś wiemy, że nie do końca „niestety”) rower się popsuł i z tej oto prozaicznej przyczyny Darek zaczął biegać. „Żeby zrzucić trochę brzuszka” – jak sam mówi. Brzuszka było coraz mniej, za to coraz więcej było przyjaciół. Na zawodach poznawał ludzi, dla których jego niepełnosprawność nie miała żadnego znaczenia. Bieganie pozwoliło wrócić Darkowi nie tylko do sprawności, ale – przede wszystkim – do życia w społeczeństwie.
Darek podczas przygotowań do Badwater 2014. Fot. Filip Bojko
„Pomagać, bo i mnie ktoś pomógł”
Na stronie Fundacji „Zwycięzca” czytamy:
Pewnego dnia Darek postanowił, że chciałby wykorzystać swoją pasję, by móc pomagać innym. Tak zrodził się pomysł założenia fundacji. To było w styczniu 2014 roku, a już w czerwcu Fundacja Darka Strychalskiego „Zwycięzca” rozpoczęła działalność. Jej podstawowym celem jest wspieranie innych niepełnosprawnych sportowców, którzy nie mieli w życiu tyle szczęścia i wsparcia od rodziny i przyjaciół co Darek.
Darek chce aktywizować osoby niepełnosprawne i pokazywać im, że sport może im pomóc funkcjonować normalnie w społeczeństwie. Człowiek aktywny to człowiek, który ma przyjaciół, sprzymierzeńców, siłę do walki i nie boi się wyzwań. Niepełnosprawnym biegaczom Darek chce pomagać w rehabilitacji i umożliwiać im rozwój w tej dyscyplinie.
Cele Fundacji „Zwycięzca” to:
- Wspieranie, rozwój i promocja sportu i kultury fizycznej, w szczególności biegania, wśród osób niepełnosprawnych.
- Promowanie, wspieranie, udzielanie pomocy materialnej niepełnosprawnym sportowcom, w szczególności biegaczom oraz ich rodzinom.
- Promocja wśród osób niepełnosprawnych prozdrowotnych, społecznych, edukacyjnych i wychowawczych wartości sportu, w szczególności biegania.
- Włączanie społeczne osób niepełnosprawnych poprzez sport, w szczególności poprzez bieganie.
- Integracja sportowców, w szczególności biegaczy, niepełnosprawnych z pełnosprawnymi.
Jak to ma działać?
Fundację prowadzą obecnie dwie osoby. Prezesem jest sam Darek, a wiceprezesem – jego brat, Łukasz Strychalski. Pomysłów nie brakuje, brakuje za to kasy. – Bez pieniędzy trudno jest myśleć o konkretnych działaniach. Najpierw musimy zebrać fundusze, później zaczniemy składać obietnice – mówi Darek.
Na razie udało się już pomóc jednej osobie. Asia Serdyńska była pierwszą podopieczną Fundacji – zgłosiła się sama, prosząc o pomoc. Darek pod koniec stycznia ruszył w Polskę (z Łap do Poznania – ponad 510 km) na „Bieg dla Asi”. Miał w ten sposób zebrać brakujące pieniądze na operację Asi (przeszczep komórek macierzystych). Brakowało 5 tysięcy, Darek zebrał ponad 20!
Już wkrótce – 7 marca – w Poznaniu odbędzie się Charytatywny Turniej Tenisa Stołowego „PingPong – biegaj i graj”, który formułą będzie nawiązywał do zawodów biegowych. Wpisowe – 25 zł od każdej osoby – zasili konto Fundacji „Zwycięzca”.
W planach są kolejne akcje i biegi charytatywne, podczas których będą zbierane pieniądze na rzecz Fundacji. – Dopiero kiedy zgromadzimy fundusze, będziemy mogli wziąć pod swoje skrzydła kolejnych podopiecznych. Na razie mamy ograniczone możliwości – mówi Darek.
Jak można wspierać?
Oprócz brania udziału w akcjach organizowanych przez Darka i Łukasza, przez cały rok, bez przerwy, można zasilać konto Fundacji mniejszymi lub większymi wpłatami. Darek już wie, że drobne, ale liczne kwoty potrafią zdziałać cuda – dzięki finansowaniu społecznemu (crowdfundingowi) uzbierał kilkadziesiąt tysięcy złotych, za które zrealizował swoje marzenie – powrót na Badwater – ultramaraton w Dolinie Śmierci. Teraz on chce pomagać ludziom, którzy nie spotkali w życiu tyle szczęścia i życzliwości co on.
Fundację można wspierać finansowo, dokonując wpłaty bezpośrednio na rachunek bankowy Fundacji:
PKO Bank Polski
26 1020 1156 0000 7502 0132 7527
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę na konto Fundacji, użyj:
KOD SWIFT (BIC) BPKOPLPW, IBAN PL 26 1020 1156 0000 7502 0132 7527
Darowiznę na rzecz Fundacji w łatwy sposób można przekazać również poprzez formularz płatności on-line lub PayPal. Dokładniejsze instrukcje znajdziesz TUTAJ.
Więcej o Fundacji i Darku:
- strona Fundacji „Zwycięzca”: www.zwyciezca.org
- profil Fundacji na Facebooku: TUTAJ
- prywatny profil Darka na Facebooku: TUTAJ