Sprzęt > Buty do biegania > Polecane > Promocje > Slider > Sprzęt > Trening > Strefa kobiet > Trening
Kobiety biegają inaczej – wybrane różnice pomiędzy damskim a męskim sposobem biegania
O tym, że bieganie kobiet i mężczyzn różni się od siebie nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Obserwujemy różnice np. w wynikach, sposobach przygotowania biegaczek i biegaczy czy też sposobie poruszania się. Rozbieżności są widoczne na każdym etapie biegowego zaawansowania. Postanowiliśmy przyjrzeć się niektórym z nich.
Bieganie cieszy się coraz większą popularnością wśród kobiet. Jak podaje marka adidas, obecnie ok. 50% osób biegających to właśnie przedstawicielki płci pięknej. Co prawda na większości zorganizowanych imprez biegowych w Polsce wciąż większość stanowią mężczyźni, ale… to nie oznacza, że biega ich aż o tyle więcej niż pań. Są bowiem takie kraje, jak np. USA, Islandia czy Kanada, gdzie w zorganizowanych imprezach biegowych panie stanowią blisko 60% uczestników!
Szukasz pacemakera? Wybierz kobietę
Skoro rozpoczęliśmy od statystyk, warto przyjrzeć się dostępnym badaniom, które pokazują różnice pomiędzy damskim i męskim bieganiem. Na warsztat weźmiemy duże badanie przeprowadzone zespół amerykańskich naukowców. Robert O Deaner, Rickey E Carter, Michael J Joyner i Sandra K Hunter opublikowali w 2015 r. ciekawy artykuł w czasopiśmie Medicine & Science in Sports & Exercise na temat ponad 91 tysięcy wyników maratońskich biegaczek i biegaczy.
Naukowcy postanowili przeanalizować dostępne dane z 14 maratonów organizowanych w USA, by sprawdzić, czy występują różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami pod względem zdolności do utrzymania tempa biegu. W tym celu porównali średnie tempo z pierwszej połowy maratonu ze średnim tempem z drugiej połowy maratonu. Jak się okazało, różnice pomiędzy poszczególnymi płciami były znaczne.
Według otrzymanych wyników, mężczyźni zwalniali w drugiej części maratonu średnio o 15,6%, podczas gdy kobiety o 11,7%. Co ciekawe zależność pokazującą, że kobiety lepiej radzą sobie z utrzymaniem tempa zaobserwowano w przypadku wszystkich 14 analizowanych biegów maratońskich. Jednocześnie, znaczne zwolnienie w drugiej części dystansu (spadek tempa o ponad 30%) również częściej występował u mężczyzn. Jaki z tego wniosek? Jeżeli szukamy „zająca” na maraton, lepiej postawić na kobietę!
Inne włókna i kadencja
Jak wskazali autorzy przytaczanego wyżej badania, większa zdolność do utrzymania tempa przez kobiety może wynikać m.in. ze względów fizjologicznych. Inna budowa ciała sprawia bowiem, że kobiety biegają w inny sposób i nie chodzi tu tylko o technikę.
W opublikowanym w lutym 2022 r. artykule w Sports Medicine, pt.: „Sex Differences in Endurance Running”, autorzy Thibault Besson, Robin Macchi, Jeremy Rossi, Cédric Y. M. Morio, Yoko Kunimasa, Caroline Nicol, Fabrice Vercruyssen & Guillaume Y. Millet, wskazują m.in., że u kobiet proporcjonalnie w ciele znajdziemy więcej włókien mięśniowych typu I. Są to tzw. włókna wolnokurczliwe, przystosowane do pracy o charakterze wytrzymałościowym. To może być jedno z wyjaśnień ich przewagi w zdolności do utrzymywania tempa względem mężczyzn.
Co więcej, kobiety są na ogół lepiej rozciągnięte niż mężczyźni (wynika to z fizjologii). Jednocześnie częściej biegają z wyższą kadencją (m.in. ze względu na niższy średni wzrost), a to oznacza, że w mniejszym stopniu obciążają układ ruchu. Tym samym (przynajmniej w teorii) są mniej narażone na kontuzje. Taki sposób biegu również może mieć znaczenie w kontekście utrzymywania tempa na długich dystansach.
Różnice w budowie ciała
Duże różnice w damskim sposobie biegania w porównaniu do męskiego, wynikają także ze specyficznej budowy kobiecego ciała. Istotną rolę odgrywa pod tym względem szersza miednica. Sprawia ona, że damski krok biegowy nie jest na ogół tak efektywny, jak męski, gdyż mięśnie muszą pracować w nieco inny sposób – bardziej pod skosem. Stąd tendencja do większego odwodzenia kolana przy kroku biegowym.
Inna budowa ciała rzutuje również na sposób stawiania stopy i sam krok biegowy. Przede wszystkim, z badań wynika, że kobiety częściej mają tendencję do pronacji czy też obciążania wewnętrznej części stopy podczas lądowania. Ponadto, okazuje się, że wśród kobiet łatwiej znaleźć także osoby lądujące „naturalnie” na pięcie. Jednocześnie inna jest budowa kobiecych stóp. U pań zaobserwowano np. większą różnicę w szerokości stopy w przedniej części w porównaniu do pięty.
Sprzęt dopasowany do kobiecej specyfiki
Z powyższych różnic anatomicznych wynika także konieczność korzystania z nieco innego rodzaju sprzętu do biegania w przypadku pań niż w przypadku panów. W kontekście innej budowy stopy, kluczowe znaczenie mają buty. Chociaż wiele modeli obuwia sportowego dostępnych na rynku posiada wersję damską i męską, wiele z nich różni się głównie rozmiarówką i wersjami kolorystycznymi. Takie rozróżnienie nie jest jednak wystarczające.
I właśnie z powyższych pobudek, podczas opracowywania nowego modelu buta adidas Solarglide 5, inżynierowie firmy dostali za zadanie takie zaprojektowanie damskiej wersji, by uwzględniała specyfikę kobiecego biegania i budowy stóp. Co więcej, adidas postawił również na to, by but był nie tylko dobrze dopasowany do wymagań kobiet, ale również miał uniwersalny charakter. To oznacza, że powinien sprawdzić się zarówno u doświadczonych, jak i początkujących biegaczek.
Wszechstronność
Aby przekaz o wszechstronności nowego modelu nie był jedynie marketingowym sloganem, adidas postanowił zaprosić do udziału w kampanii nowego Solarglide 5 dwie biegaczki o zupełnie różnych doświadczeniach biegowych. I tak, do ekipy adidasa dołączyła Justyna Święty-Ersetic – mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska w biegu sztafetowym 4×400 m i świeżo upieczona halowa rekordzistka Polski w biegu na 400 m. Jej historia przezwyciężenia kontuzji i powrotu w wielkim stylu na igrzyska olimpijskie w Tokio jest inspiracją dla młodych dziewczyn w całej Polsce.
Drugą z biegaczek, która na własnej skórze sprawdza, jak biega się w Solarglide 5 jest jedna z najpopularniejszych polskich Tik-Tokerek Maria Jeleniewska. Chociaż interesuje się sportem i jest osobą aktywną, jej doświadczenie biegowe jest nieporównywalne z Justyną Święty-Ersetic. Mająca 13 milionów followersów na Tik-Toku Maria szykuje się obecnie do startu w półmaratonie i będzie mogła w ten sposób bardzo dokładnie przetestować buty z perspektywy biegowej amatorki.
Z okazji premiery adidas Solarglide 5, polska filia adidas Runners, czyli adidas Runners Warsaw, postanowiła uruchomić długofalowy program inicjatyw mający na celu zachęcenie kobiet do biegania. Już na początku kwietnia odbędą się pierwsze zajęcia biegowe GRLSquad. To inicjatywa będąca kontynuacją cotygodniowych zajęć GRLS Run. W treningach może wziąć udział każda biegaczka niezależnie od poziomu sportowego czy doświadczenia. Co więcej, Trenerzy adidas Runners zachęcają, by na trening zabrać ze sobą koleżankę, siostrę czy mamę, by biegać razem i motywować się nawzajem. Zapisy na zajęcia będą możliwe przez aplikację adidas Running. Szczegółowe informacje można śledzić na bieżąco na grupie adidas Runners Warsaw.
Co nieco o bucie
Jak przystało na nową odsłonę modelu buta marki adidas, Solarglide 5 jest wyposażony w wiele interesujących, nowoczesnych rozwiązań. Poczynając od góry, mamy przede wszystkim do czynienia z cholewką częściowo wykonaną z materiału Primeblue, stworzonego we współpracy z Parley For The Oceans. Na łamach naszego portalu wielokrotnie pisaliśmy już o tej inicjatywie firmy, ukierunkowanej na oczyszczanie brzegów mórz i oceanów z zalegającego plastiku. adidas konsekwentnie realizuje swoje działania na rzecz wspierania środowiska naturalnego.
W podeszwie znajdziemy natomiast połączenie amortyzującej pianki Eva z systemem Bubble Boost, zapewniającym lepszy zwrot energii i ogólny komfort biegu. Za lepszą dynamikę, sprężystość a jednocześnie stabilność kroku odpowiada natomiast odświeżony system LEP 2.0. Zewnętrzna warstwa podeszwy to znana od wielu lat w przypadku butów niemieckiej marki guma Continental, zapewniająca lepszą trakcję i pewność biegu w każdych warunkach.
My też testujemy!
Idąc niejako w ślad za marką i jej deklaracjami o wszechstronności modelu Solarglide 5, również my jako redakcja Magazynu Bieganie postanowiliśmy poddać buty testom doświadczonej i początkującej biegaczki. W ten sposób chcemy pokazać, jakie cechy najnowszej propozycji od adidasa docenią osoby o niewielkim stażu biegowym, a na co zwrócą uwagę zaawansowane biegaczki. Już wkrótce na łamach naszego portalu zaprezentujemy Wam efekty tych testów.
Osoby, które nie chcą czekać na recenzję i są zdecydowane, by wypróbować model Solarglide 5 samodzielnie powinna ucieszyć informacja, że buty do biegania dla kobiet, jak i mężczyzn są już dostępne na stronie internetowej oraz w sklepach stacjonarnych. Niezależnie od wersji, cena adidas Solarglide 5 to 599 zł.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.