Slider > Sprzęt > Sprzęt > Ubrania
Kurtka od deszczu – na co zwrócić uwagę przy zakupie
Kurtka od deszczu przede wszystkim powinna chronić przed deszczem. Niby oczywista oczywistość, ale jednak nie do końca. Współcześnie produkowana odzież wodoodporna opiera się na membranie która jest laminowana do materiału wierzchniego i to właśnie ona odpowiada za ochronę przed wodą. Membrana w kurtce od deszczu to warstwa która ma przepuszczać parę wodną ale nie wodę. Często jednak znajdziemy opis typu wodoodporność 2000 mm czy 5000 mm. Oznacza to, że w laboratorium materiał jest w stanie wytrzymać nacisk takiego słupa wody. Większości osób jednak taka liczba wiele nie mówi. Można się domyślać, że im większa wartość tym lepiej, ale jak to się przekłada nie każdy wie. Wartości do około 1500 mmm – 2000 mm to dzież water resistant, czyli odporna lekka na mżawkę. 2000 mm – 10000 mm to dzież którą już można nazwać wodoodporną (waterproof) która wytrzyma mniejszy lub deszcz. 10000 mm uznaje się za granicę może nie pełnej bo takiej prawdopodobnie nie uzyska się nigdy ale jednak wodoodporności, czyli, że kurtka wytrzyma nawet silny deszcz. Im większa wartość tym dłużej oprze się wodzie i wytrzyma silniejszy opad.
Już niby wszystko jest jaśniejsze, ale trzeba pamiętać, że nie wszyscy producenci tak samo mierzą odporność na słup wody, nie wszyscy robią to według norm przez co dwa materiały o teoretycznie takiej samej wodoodporności np. 5000 mm będą w rzeczywistości różnie się sprawowały bo wartości zostały uzyskane w różnych warunkach. Gdyby pomiary wykonać według jednej normy mogłoby się okazać, że wartość obydwu modeli nie wynosi 5000 mm tylko np. 5000 mm i 3000 mm albo 7000 mm. Wodoodporność to jedna kwestia, ale drugą kwestią jest oddychalność czyli kolejna magiczna liczba która również często pojawia się w opisie kurtek. W większości produktów możemy uświadczyć napis typu 8000 g/m2/24h czyli oznacza to tyle, że metr kwadratowy materiału jest w stanie odprowadzić 8000g wody przez 24 godziny. Jak łatwo się domyślić im większa liczba tym więcej wody może zostać odparowane, a tym samym lepsza oddychalność. Oprócz takiego zapisu danych używa się również skali RET, czyli współczynnika oporu stawianego parze wodnej. W tym przypadku im mnie tym lepiej, im niższa wartość tym mniejszy opór jest stawiany parze wodnej i może ona łatwiej się przedostać na zewnątrz, RET 4 jest lepszy od RET 7. Można co prawda zarówno w przypadku jednej jak i drugiej skali uznać jakie wartość są bardzo dobre np. RET 4 czy 25000 g/m2/24h, ale po pierwsze nie ma przelicznika z RET na g/m2/24h po drugiego ciężko przełożyć to na walory praktyczne w czasie biegania w tak prosty sposób jak przy wodoodporności.
Fot. Piotr Dymus
O ile odporność na wodę można przyjąć, że jest stała, to zdolność to odparowania wody jest zmienna, a to co podaje producent jest maksymalną uzyskaną w pomiarach wartością. Aby doszło do przepuszczenia pary wodnej musi wystąpić siła która tego dokona, a więc musi wystąpić różnica w temperaturze oraz wilgotności pomiędzy otoczeniem, a wnętrzem kurtki. W przypadku gdy jest ciepło, pada deszcz, a na domiar złego materiał wierzchni nasiąknął wodą pod kurtka panują bardzo zbliżone warunku i oddychalność praktycznie zanika, nawet najwyższa liczba nie uratuje sytuacji. Generalnie najdroższe modele, z najlepszymi membranami nie są w stanie poradzić sobie z tak dużą ilością potu i niemal zawsze się zapocimy. Nie wybierajmy modeli z najgorszą oddychalnością bo one będą w zasadzie cały czas jak zwyczajny worek foliowy, ale też nie ma co zabijać się dla pięknej na papierze cyfry, w praktyce różnic często nie wyczujemy, że w czasie biegania zimą podczas silnego mrozu. Niestety wielu producentów do modeli biegowych nie montuje otworów wentylacyjnych pod pachami. Co prawda zwiększa wagę, ale to tak naprawdę jedyna skuteczna opcja wentylacji, tak istotna przy intensywnym wysiłku.
Od oddychalności materiału większą uwagę należy zwrócić na podklejenie szwów. W zdecydowanej większość jest to absolutny standard o którym często się nawet nie wspomina, ale nie wszystkie modele jednak tak mają. W przypadku braku taśm na łączeniu materiału, tamtędy szybko dostanie się woda i nawet najlepszy materiał nie pomoże. Również bardzo istotną kwestią jest krój. Powinien być on dopasowany i nie ograniczać ruchów oraz nie odsłaniać ciała. Wbrew pozorom taki kompromis wcale łatwy do osiągnięcia nie jest. Często kurtka a to marszczy się na brzuchu, a to jest zbyt krótka i odsłania plecy, a to rękawy są zbyt krótkie. Znalezienie tej idealnej może zająć nieco czasu. Ostatnia rzecz to ściągacze i rzepy. Kurtki biegowe bardzo często mają niezwykle minimalistyczną konstrukcję i nie zawsze takie elementy uświadczymy. Brak ściągacza w kapturze może np. sprawić, że ten będzie notorycznie zdmuchiwany z głowy, zbyt słaba guma w mankiecie zaowocuje ściekaniem wody wnętrza, itp. Jeśli waga nie jest jedyna kwestia na jaką patrzymy, warto sprawdzić jak takie elementy się sprawują.