fbpx

Czytelnia > Felietony

Pora na Poznań, czyli jak to się robi w Wielkopolsce

9. PKO Polmaraton Poznan_Przemyslaw_Szyszk

W niedzielę po raz 18. ruszy maraton w Poznaniu. Impreza od lat podąża własną ścieżką, odmienną niż inne duże polskie biegi. Atutem organizatorów jest lokalność, solidność oraz stabilność.

Dwukrotnie miałem okazję biec maraton w Poznaniu i pamiętam jeszcze czasy zawziętej rywalizacji stolicy Wielkopolski z Warszawą. Bardzo długo była to walka „o największy polski maraton” – w tamtych czasach coraz większa liczba uczestników była głównym powodem do dumy organizatorów. Czasy się jednak zmieniły, obecnie imprezy stają się na tyle masowe, że wprowadza się limity ilości uczestników. Im więcej biegaczy, tym niekoniecznie lepiej. Minęły też lata rywalizacji i maratony w Polsce raczej pokojowo koegzystują. Z perspektywy lat można spojrzeć na bieg w Poznaniu jako na lokalny fenomen, od lat podążający stałą, spójną ścieżką.

W odróżnieniu od Warszawy i paru innych maratonów, Poznań od początku stawia na organizację związaną z miejskimi strukturami. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zarządza maratonem od jego powstania i to, co w innych miejscach jest wadą, w połączeniu z wielkopolską solidnością okazuje się zaletą. Biegi organizowane przez struktury urzędnicze często rażą błędami organizacyjnymi i denerwują marnym standardem. Ale nie w Poznaniu. Ekipa organizacyjna ma doświadczenie i wsparcie lokalnych władz, trzyma się pewnych zasad i w efekcie nie przypominam sobie jakichkolwiek wpadek w Poznaniu. W tym roku w półmaratonie wynikła afera związana z nieuznaniem rekordu Polski, ale to w gruncie rzeczy związane było z czymś, co uznaję za pozytywne – chęcią uniezależnienia się od Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i jego problemów, korzystanie raczej ze standardów światowych. Poznań wyciągnął jednak wnioski i uznał, że i tutaj pewna współpraca jest konieczna.

Nigdy nie było jednak wielkich wpadek w stylu słynnej przed laty trasy w Łodzi, gdzie w parku krzyżowały się i łączyły trasy kilku różnych dystansów, w taki sposób, że ostatecznie niemal nikt nie wiedział, gdzie powinien biec. W Poznaniu organizacja jest konserwatywna, w takim sensie, że innowacje wprowadzane są ostrożnie, a jeśli coś się sprawdza, zostaje na zawsze. Przykładem jest trasa – ewoluująca w stronę coraz szybszej, coraz wygodniejszej. Kiedyś problemem były dwie pętle, rodzące zamieszanie przy dublowaniu – zmieniono to i nie ma już powrotu. Słynny podbieg na ulicy Serbskiej znikł i chociaż nadal trasa nie jest zupełnie płaska, skala trudności znacznie się zmniejszyła.

Mam wrażenie, że w Poznaniu w praktyce dzieje się to, co jest w Polsce rzadkie: panuje ogólna zgodność i duch współpracy. W Warszawie organizator maratonu ma często pod górkę, choćby w kwestii wytyczenia trasy. Władze traktują bieg jako zło konieczne, co oznacza mozolne przebijanie się choćby przez strukturę urzędniczą, a także codzienną walkę o sponsorów i przetrwanie. Inna jest publiczność i oczekiwania: Warszawa musi ciągle zaskakiwać i wspinać na wyżyny sprawności organizacyjnej tylko po to, żeby w ogóle przetrwać i udowadniać, że zamykanie ulic miasta ma sens. W Poznaniu rządzą spokój i dialog, a nadzór miejskich służb nad biegiem oznacza, że połowa problemów znika już na starcie.

Mezo Maraton Poznan z Marcinem Nagorkiem

Dobrą cechą Poznania jest silne zakorzenienie w lokalnej strukturze. Maraton jest istotnym wydarzeniem w życiu miasta, promowanym przez władze. Hymn biegu napisał lokalny muzyk – Mezo, który obowiązkowo co roku staje na starcie biegu, a jeśli kiedyś nie da rady, to będzie przynajmniej na mecie. Plany treningowe pisze lokalny trener, gwiazdami są często biegacze z okolicy – w tym roku choćby Agnieszka Janasiak. W ostatnich latach Poznań w fajny sposób wspiera polskich zawodników, którzy zajmują tu wysokie miejsca. Zwycięzca sprzed dwóch lat, Emil Dobrowolski, ponownie pojawi się na trasie. No i sprawa piekielnie ważna: żelazne reguły antydopingowe. Podczas gdy większość biegów lekceważy te kwestie, Poznań od początku przeprowadza bardzo surowe testy i konsekwentnie kara i wyklucza. Nigdzie w Polsce nie złapano i nie odesłano do domu tylu dopingowiczów, co tutaj. Efektem bywają słabsze wyniki na mecie, ale to nie odstrasza organizatorów, co od lat mi imponuje.

Oceniając subiektywnie, Poznań i Warszawa to dwa biegi w najwyższym standardzie, ale o nieco odmiennym klimacie. Aż szkoda, że odbywają się na tyle blisko siebie, że trudno jest pogodzić oba. Inne polskie maratony walczą i często są to świetne imprezy, ale jednak poziom liderów jest na razie nie do doskoczenia. Nawet jeśli zagra wszystko inne, to Warszawa i Poznań wygrywają liczbą uczestników i kibiców albo doskonałym terminem. W obu przypadkach, znając organizatorów, można jechać w ciemno, wiedząc, że będzie po prostu dobrze. Warszawa w tym roku już pobiegana, w niedzielę czas na Poznań.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Już ponad 3,6 tys. osób zapisało się na 12. PKO Białystok Półmaraton, co oznacza, że dostępnych jest jeszcze tylko około 400 miejsc z nowej puli 4 tys. numerów startowych. Wszystko wskazuje na to, że w […]

Ostatnie 400 miejsc na 12. PKO Białystok Półmaraton

Bieg Konstytucji 3 Maja coraz bliżej! Już w sobotę tysiące biegaczy wspólnie uczci jedno z najważniejszych świąt państwowych, biorąc udział w pierwszej tegorocznej odsłonie Warszawskiej Triady Biegowej. W tym roku limit uczestników został zwiększony do […]

33. Bieg Konstytucji 3 Maja: Czas na sportowe święto w sercu stolicy!

Mistrzostwa Polski, maraton w Londynie, Adizero: Road to Records – ostatni weekend obfitował w ciekawe wydarzenia biegowe. Dla tych, którzy chcą być na bieżąco, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni. Adizero: Road to Records […]

Rekordy Polski, świata i Guinessa – co to był za weekend!

W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego króla Polski. W obchody tej rocznicy (milenicy?) włączyli się także organizatorzy imprez biegowych. Jednym z projektów organizowanych z tej okazji jest cykl Stolice Milenium. Czym jest, na czym […]

Stolice Milenium – okazja na to trofeum zdarza się raz na 1000 lat. Dosłownie!

Jak zacząć biegać?

Ciepła, wiosenna pogoda, która towarzyszy nam w ostatnich dniach sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na aktywność fizyczną. Szybko jednak natrafiają na wątpliwości i pytania – Jak zacząć biegać? Jak powinny wyglądać biegowe początki? Jak […]

Jak zacząć biegać? Plan dla początkujących biegaczy

Bernard Kiprotich Too z Kenii zwycięzcą PKO Gdynia Półmaratonu. Pokonał trasę w czasie 1:03:54. Wśród kobiet najszybsza była jego rodaczka – Valentine Jebet, która potrzebowała 1:10:24 na dotarcie do mety. Pierwszym Polakiem, który przekroczył linię […]

Rekord Polski M45 wśród mężczyzn i debiut w półmaratonie Mistrzyni Europy. Podium należało jednak do Kenijczyków – PKO Gdynia Półmaraton za nami!

5 tysięcy osób pobiegnie w biegu głównym. W PKO Gdynia 5K oraz biegach dziecięcych Frugo Kids Run ponad tysiąc. W trakcie biegowego weekendu będzie śniadanie dla zawodników i rywalizacja rodziców z wózkami. Podczas konferencji prasowej […]

Gdynia czeka na biegaczy. PKO Gdynia Półmaraton startuje już w ten weekend!

Fundacja „Maraton Warszawski” kontynuuje współpracę z Nationale-Nederlanden. Już 28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się areną wielkich sportowych emocji, społecznego zaangażowania i promocji zdrowego stylu życia. 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski zapowiada się […]

Zwiększona pula miejsc i sponsor tytularny 47. Maratonu Warszawskiego!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział