fbpx

Trening

Nie musisz biegać maratonów!

Wielu z nas przebiegnięcie dystansu maratońskiego jawi się jako wisienka na torcie biegowej kariery zawodnika-amatora. Nie bez powodu mówi się, że maraton to królewski dystans. Pokonanie 42 km 195m to kamień milowy, którym można pochwalić się rodzinie, przyjaciołom i znajomym w pracy. Na medal ukończenia maratonu patrzy się inaczej niż na jakikolwiek inny. Dlaczego tak jest?

Nie ulega wątpliwości, że o ile dystans 5 czy 10 kilometrów uważany jest za możliwy do przebiegnięcia dla każdego w miarę sprawnego człowieka, tak pokonanie ponad 42 kilometrów wielu osobom wydaje się wprost nieprawdopodobne. Zanim sami wstaniemy z kanapy, zdaje nam się, że maratonu „nie da się zrobić”. Że mogą się z nim mierzyć tylko ludzie o nadzwyczajnej sprawności.

Nie taki maraton trudny, jak go przebiegną

Co ciekawe, zwykle osoby dobrze przygotowane do maratonu, biorące w nim udział bardziej dla pokonania własnych słabości niż zmierzenia się z rywalami i wyśrubowanym czasem, nie oceniają królewskiego dystansu jako wyjątkowo trudnego. Oczywiście, zawsze jest to wyzwanie, zwłaszcza dla debiutantów. Jednak nie jest to coś, czego nie dokona regularnie trenujący człowiek o dobrym zdrowiu.

Kiedy wreszcie?

Wielu biegaczy, którzy nie mają jeszcze na koncie ukończenia maratonu, spotyka się z ciągłymi pytaniami co do tego, kiedy „w końcu” zmierzą się z tym dystansem. To właśnie medal finiszera z tego dystansu wzbudza największy podziw i respekt, zwłaszcza wśród osób niebiegających. Z tego względu niejeden biegacz-amator może czuć presję związaną ze swoimi maratońskimi planami lub… ich brakiem. Ale bieganie w maratonach wcale nie jest obowiązkowe!

Maraton nie jest obowiązkowy!

Ukończyłeś już bieg na 5 i 10 kilometrów, więc teraz pora na maraton, prawda? Na pewno spotkasz się ze zdziwieniem, jeśli odpowiesz, że wcale nie. Nie zamierzasz biec maratonu za miesiąc ani za rok. Większość osób nie zrozumie tego, że chcesz śrubować swoje wyniki na krótkich dystansach. Powie, że nie jesteś jeszcze gotowy na maraton i że pewnie jesteś jeszcze za słabo wytrenowany, aby ukończyć tak trudny dystans. Nawet jeśli biegasz 15 minut na 5 km, na wielu niebiegowych znajomych nie zrobi to tak dużego wrażenia jak fakt, że masz na koncie zaliczony maraton. W jakim czasie pokonasz ten dystans, to już drugorzędna sprawa.

W dobie ciągłego podnoszenia poprzeczki i stawianiu przed sobą coraz trudniejszych wyzwań, maraton jawi się jako uwieńczenie treningowych zmagań. Krótsze dystanse mogą być co najwyżej rozgrzewką, krokiem pośrednim przed maratonem, a udział w zawodach, które trwają do godziny – jedynie startem treningowym.

Maraton jak Ironman

To analogiczna sytuacja jak w przypadku zawodów na dystansie pełnego Ironmana wśród triathlonistów. Im dłuższy dystans, tym większy zachwyt znajomych i nieznajomych. No bo jak to tak: przepłynąć prawie 4 kilometry, przejechać na rowerze 180 km i „dobić” to jeszcze maratonem? Przez miesiąc to może tak, ale jedno po drugim, jednego dnia? W wyobrażeniu wielu „niesportowych” osób, do tego trzeba być już nadczłowiekiem.

Jeśli zaczynamy myśleć o maratonie tylko dlatego, że czujemy, że nasi kibice i znajomi niejako wymagają od nas ukończenia zawodów na tym dystansie lub nie chcemy brać udziału w maratonie i czujemy się z tego powodu niezrozumieni, warto, abyśmy zadali sobie pytanie: po co właściwie biegamy?

Po co trenujesz?

Jeśli trenujemy i startujemy wyłącznie po to, aby zaimponować znajomym, wówczas zapisywanie się na maraton rzeczywiście spełni nasze oczekiwania. Pojawia się jednak kolejne pytanie: czy warto poświęcać się, inwestować czas i środki oraz swoje zdrowie w imię chęci upodobania się kumplom? Nawet jeśli – całkiem słusznie! – nie patrzymy na swoje trenowanie jak na poświęcenie, lecz na inwestycję i przyjemność, musimy wziąć pod uwagę to, że mówiąc „tak” bieganiu, mówimy „nie” czemuś innemu: być może niezarywaniu nocy, być może spędzaniu więcej czasu ze współmałżonkiem albo poświęcenia większej uwagi innemu, lekko już zapomnianemu hobby.

Z kolei jeśli bieganie to nasza pasja, napędza nas chęć rywalizacji sportowej, pokonywania swoich słabości lub po prostu lubimy spędzać wolny czas w ten aktywny sposób, wtedy po prostu postarajmy się nie przejmować napływającymi zewsząd komentarzami. Nie musimy biegać maratonów, żeby być spełnionym zawodnikiem. Nie musimy się ścigać, żeby cieszyć się udziałem w zawodach. Nie musimy w ogóle biegać w imprezach masowych, żeby czerpać z biegania przyjemność i satysfakcję. Każdy ma swój szczyt, swoje motywy i swoje radości. Po prostu szukajmy swoich i cieszmy się swoim biegowym hobby.

Niestety, presja narzucana z zewnątrz lub ta wychodząca całkiem z naszych głów potrafi skutecznie zabić pasję. Poczucie zobowiązania zastępuje niewinną radość z tego, że wychodzimy na trening wtedy, kiedy po prostu mamy na to ochotę.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Joanna Skutkiewicz

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 6

Przeczytaj też

Oficjalnie igrzyska olimpijskie w Paryżu 2024 rozpoczynają się 26 lipca. Jednak na emocje związane z bieganiem poczekamy jeszcze kilka dni, bo zmagania lekkoatletów ruszają 1 sierpnia. Kogo z polskich biegaczek i biegaczy zobaczymy na paryskich […]

Reprezentacja biegowa na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024 i szanse medalowe

Kardiologa sportowego Łukasza Małka chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Profesor kardiologii, chętnie dzielący się wiedzą, chciałoby się rzec: z sercem na dłoni do pacjentów, a do tego praktykujący sportowiec amator. W tym odcinku z cyklu […]

Bawmy się sportem dla zdrowia! Kardiolog sportowy Łukasz Małek w Czy tu się biega?

Już w najbliższą sobotę ulice Warszawy zapełnią się biegaczami chcącymi upamiętnić 80. rocznicę Powstania Warszawskiego. W biegu na 5 i 10 kilometrów wystartuje ponad 11 tysięcy osób! To już drugie wydarzenie z cyklu Warszawskiej Triady […]

Odliczanie do startu! Ostatnie wolne miejsca na 33. Bieg Powstania Warszawskiego

Lato rozgościło się u nas w najlepsze, a wraz z nim pora na pyszne sezonowe owoce. Łatwo dostępne i relatywnie tanie, stanowią wartościowy dodatek do diety osób aktywnych fizycznie. Poznaj sezonowe letnie owoce i dowiedz […]

Owoce, po które najlepiej sięgać latem (+ przepisy z ich wykorzystaniem)

Problem nadmiernej potliwości dotyka do 3% społeczeństwa. Wśród takich osób są również takie, które nie stronią od aktywności fizycznej. Jak wiadomo intensywny sport wzmaga jeszcze dodatkowo pocenie. Termoregulacja jest ważna, jednak chciałoby się ograniczyć nadmierne […]

Jak radzić sobie z problemem nadmiernej potliwości, będąc osobą aktywną?

Gościem specjalnym odcinka z cyklu Czy tu się biega? jest Agnieszka Cubała – pisarka i popularyzatorka historii specjalizująca się w tematyce powstania warszawskiego. Rozmowa krąży wokół książki „Igrzyska życia i śmierci. Sportowcy w Powstaniu Warszawskim”, […]

Ich najważniejszy bieg to ten o życie. Sportowcy w czasach powstania warszawskiego. Agnieszka Cubała gościem specjalnym Czy tu się biega?

Już za chwilę, w poniedziałek, 22 lipca, wystartuje uchodzący za jeden z najtrudniejszych biegów świata – Badwater w Dolinie Śmierci w Stanach Zjednoczonych. Wśród zaledwie garstki wybrańców na starcie stanie Polka, Edyta Lewandowska. Co czuje […]

Edyta Lewandowska przed Badwater: jeszcze nigdy nie czułam się tak silna

W tym roku mija dokładnie sto lat od rozegrania pierwszego w Polsce, oficjalnego biegu na królewskim dystansie. Ten okrągły jubileusz świętować może każdy, kto czuje się częścią sportowego świata! Z wielką przyjemnością ogłaszamy, że istotnym […]

W Warszawie powstało Rondo Polskich Maratończyków! Sto lat polskiego maratonu!