Bieg w triathlonie rządzi się swoimi prawami. Tę część rywalizacji rozpoczynamy zmęczeni rowerem i pływaniem, dodatkowym utrudnieniem jest pośpiech towarzyszący nam w strefie zmian. Jakie powinny być buty do biegania w triathlonie żeby nie tracić cennych sekund, jednocześnie zachowując komfort?
Wybierasz się na tygodniowy obóz wysokogórski, ok. 2000 m n.p.m? Planujesz ciężki trening i marzysz o premii, w postaci wspaniałego rekordu życiowego? Uprzedzam – możesz być rozczarowany. Korzyści będzie z pewnością wiele, ale… o poprawę wyników może być bardzo ciężko.
Gdyby cały istniejący biegowy trening sprowadzić do matematycznych wzorów i gdyby poprosić 10 najtęższych umysłów o to, by wskazały jeden jedyny wskaźnik, który od tej chwili ma stać się podstawą wszelkiego treningu, to bez żadnej wątpliwości odpowiedź byłaby jednomyślna: VDOT.
14 lipca 1912 roku, o godzinie 13:48, podczas Igrzysk Olimpijskich w Sztokholmie, na trasę maratonu ruszyło 69 biegaczy. Połowa z nich nie dobiegła do mety, jeden zmarł następnego dnia. 14 lipca 2012 roku, o godzinie 13:48 na niemal dokładnie tą samą trasą, wyruszyło ponad 10 tys. biegaczy.
Ostatni raz biegałem w podstawówce. Od liceum zaczął się punk rock, a w glanach raczej trudno coś uprawiać. Potem zacząłem pracę, też w glanach, grałem w paru zespołach. I dopiero kiedy urodził mi się starszy syn zacząłem myśleć o sporcie. Najpierw były narty i tenis. A potem Kayah, moja artystka, występowała podczas biegu Human Race. Jak zobaczyłem z kładki na Czerniakowskiej 10 tys. ludzi biegnących w czerwonych koszulkach, to następnego dnia postanowiłem wyjść na bieganie.
Czy jesteśmy świadkami biegowej rewolucji? Jeszcze trzydzieści lat temu na ścieżkach biegowych królowały tenisówki i bawełniane koszulki, wskazówkowy stoper wyznaczał rytm zapisywany w papierowym zeszycie. A może to ewolucja? W drugiej części artykułu opowiemy o zmianach, które miały miejsce w XXI wieku.
W ostatnim miesiącu znów wystartowałem w kilku mniejszych biegach. Regularnie jeżdżę na duże maratony w Polsce i za granicą. Pomagam w organizacji kilku dużych zawodów w wielkim mieście, dla tysięcy biegaczy. Ale z naszym amatorskim klubem robimy też imprezy kameralne. Mam porównanie. I powoli łapię się za głowę.
Tego dnia miałem zaplanowane naprawdę wyczerpujące zadania – 60 minut jazdy na trenażerze rowerowym i 90 minut pływania. Pojawił się jednak powód, który sprawił, że zdecydowałem wyjść na kolejny trening. Co przechyliło szalę? Nowe buty ASICS Cumulus z membraną Gore-Tex.
Mogłoby się wydawać, że drużyna rugby grająca mecz w Republice Południowej Afryki ma taki sam wpływ na wynik finałowego biegu olimpijskiego w Montrealu, jak zmiany faz Księżyca na rozwój dorożkarstwa w Chinach. W skrócie: żaden. Ale czy na pewno?
To śmierć pchnęła ją na bieżnię. Zabłąkana kula zabiła jej brata. Potem ciąża omal nie zabiła jej biegowego talentu. To nietypowa historia amerykańskiej sprinterki, która z grubaski przeistoczyła się w mistrzynię olimpijską, dziś niemal zapomnianą. Nawet w we własnej ojczyźnie.