Dlaczego biegacz nawet ten odchudzający się nie powinien rezygnować z węglowodanów? Co z dietą mają wspólnego geny? Dlaczego jeden mały batonik dziennie może być groźny? O te i inne sprawy związane z odchudzaniem zapytaliśmy dietetyka sportowego.
Osoby niebiegające często zarzucają bieganiu nudę. Jest jednak wiele sposobów na to, by trening uczynić interesującym. Podbiegi, zbiegi, zabawa tempami, wycieczki biegowe. Ograniczeniem jest tylko brak wyobraźni.
Bieganie szkodzi i jest nudne! Nie mam czasu i motywacji, nie mam gdzie biegać… I w ogóle! Powodów do tego by nie biegać można znaleźć ze sto albo i więcej. W kontrze stoi tylko jedna odpowiedź – „Biegam, bo chcę!” Oto wymówki, którymi ludzie posługują się najczęściej.
A więc stało się. Nie bardzo pamiętacie już, dlaczego, ale prawdopodobnie miało to związek z wyrzutami sumienia po świątecznym obżarstwie albo z postanowieniami noworocznymi. W ostateczności mogło się zdarzyć, że na korporacyjnym opłatku daliście się wypuścić jak zając na baloniku. Nie dość, że zapisaliście się na Półmaraton Warszawski, to jeszcze gnani szaleńczą myślą od razu uiściliście opłatę startową i macie nadany numer startowy. I co teraz?
Nie znajdziesz tu planu treningowego. Chcemy pokazać, co jest najważniejsze w ostatnich dniach przed półmaratonem i – przede wszystkim – w samym dniu startu. Jak się ubrać, co zjeść na śniadanie, co zabrać ze sobą na trasę, co sobie darować, a o czym kategorycznie nie można zapomnieć.
Czego przeciętny biegacz może pozazdrościć Shakirze oglądając teledysk do utworu „Hips don’t lie”? Lista jest z pewnością długa, ale biorąc pod uwagę aspekt sportowy nasuwa się jedna odpowiedź: pracy bioder. Choć często nie zdaje sobie tego sprawy…
Jan Huruk odpowiada na pytanie: jakie mierzalne wskaźniki (np. tętno) mogą świadczyć o przetrenowaniu u biegacza.
Czym trening amatora powinien się różnić od treningu profesjonalisty (poza objętością)?
Tim Noakes, autor „biblii biegania” The Lore of Running sformułował w swej książce 15 zasad, którymi należy kierować się podczas treningu. Ich stosowanie powinno zagwarantować rozsądne korzystanie z potencjału naszego organizmu. Jakie to zasady?
Prawie żaden z nich nie ma sponsora, mało który jest sformalizowany, nikt nie wymaga od nikogo konkretnych wyników, nie trzeba uczestniczyć we wszystkich spotkaniach, a składka członkowska nie przekracza 10 zł albo w ogóle jej nie ma. Amatorskie kluby biegowe – po co to komu?