Rekord świata w maratonie! Eliud Kipchoge pobił swój własny wynik sprzed 4 lat
2:01:09 – dokładnie z takim czasem Eliud Kipchoge wbiegł na metę maratonu w Berlinie. To o 30 sekund szybciej niż 4 lata temu, startując również w stolicy Niemiec. „Jestem bardzo szczęśliwy„ – powiedział zwycięzca tuż po ukończeniu biegu.
Kipchoge dobrze wiedział, że żeby pobiec szybciej niż w 2018 roku, musi półmetek pokonać z czasem minimum 61 minut. Plan ten wykonał z delikatną nawiązką. W punkcie pomiarowym ustawionym na 21,097 km pojawił się po 59 minutach i 51 sekundach od momentu startu. Sprawił jednocześnie, że kibicom mocniej zabiły serca. Nie zdarza się bowiem często, aby zawodnicy pokonywali połówkę dystansu poniżej godziny. Jeszcze na 30. kilometrze biegł na złamanie magicznych dwóch godzin. Ostatecznie jednak 38-latek wbiegł na metę z czasem 2:01:09.
Pierwszą kobietą w Berlin Maratonie była Tigist Assefa z Etiopii. Biegaczka wywalczyła również świetny czas – 2:15:37. To trzeci, najlepszy rezultat w historii kobiecego maratonu.
Pierwszym Polakiem okazał się Marcin Soszka z czasem 2:27:52. Pierwszą Polką – Beata Popadiak z czasem 2:37:26.
Eliud Kipchoge to czterokrotny medalista olimpijski oraz dwukrotny medalista mistrzostw świata w maratonie. W 2019 roku w ramach projektu INEOS 2019 Challenge ustanowił nieoficjalny rekord świata na dystansie maratońskim, pokonując go z czasem 1:59:40. Tym samym jako pierwszy w historii złamał barierę 2 godzin.