W listopadzie wygrał mistrzostwa świata na dystansie 100 kilometrów, a w USA zdobył rozgłos po tym, gdy przypiął numer startowy agrafkami do nagiej klatki piersiowej. Czy Max King jest najtwardszym biegaczem świata?
Przypomina pająka o wielu chudych odnóżach, ruchliwego, podrygującego wesoło w kącie pokoju. Ma dziewczęcą, ładną twarz stale rozciągniętą w uśmiechu. Rory Bosio nie wygląda na pierwszy rzut oka na dziewczynę mocno zaangażowaną w sport. Ale to ona zwyciężyła drugi raz z rzędu w Ultra-Trail du Mont-Blanc, w ubiegłym roku plasując się na 7. miejscu w generalce i poprawiając rekord kobiet o 2 godziny i 20 minut.
W latach 1929-1950 była 24-krotną mistrzynią Polski, 51-krotną rekordzistką Polski, 7-krotną reprezentantką Polski w meczach międzypaństwowych (w 33 konkurencjach). Była też 8-krotną rekordzistką Europy, 40-krotną mistrzynią Stanów Zjednoczonych i 18-krotną rekordzistką świata. O kim mowa? O Stanisławie Walasiewicz – królowej lekkiej atletyki sprzed czasów Ireny Szewińskiej.
Łukasz schudł 30 kg. Marcin zrzucił 36 kg, a nie ma jeszcze trzydziestki na karku. Kasia – po dwóch ciążach – pozbyła się na razie 19 kg, ale idzie jej wolniej, bo bardzo lubi czekoladę. Poznajcie historie tych, którzy zaczynali z dużą nadwagą, a teraz biegają maratony.
Listopad to czas zadumy i wspominania tych, którzy już odeszli. My w tym szczególnym czasie wspominamy biegaczy. Oto rozmowa z Piotrem Morawskim – himalaistą o niezwykłych osiągnięciach, która pojawiła się na łamach Biegania dawno temu, w numerze styczeń-luty 2009.
Gdy zegar na New York City Marathon w 1978 roku wskazał czas 2:32.30, linię mety przekroczyła pierwsza kobieta. „Jakaś blondynka” – rozeszło się w tłumie zgromadzonych kibiców. Nikt nie wiedział, kim owa blondynka jest, bo zarejestrowała się do biegu tak późno, że jej nazwisko nie zdążyło się pojawić się na liście startowej. A sama Grete nie miała pojęcia, że wygrała.
Barbara Kolasa z kolegami na mecie upalnego II Biegu Runbertów, 2014 r. Fot. archiwum Barbary Kolasy O biegowych „mastersach” pisaliśmy już nie raz. Dużo mądrych rzeczy o zmianach w organizmie, o adaptacji. Tym razem będzie bez teorii […]
Hasło „bieg górski” zazwyczaj kojarzy się z grubymi kilometrami i wielogodzinnymi startami. Z planowaniem, co zabrać na trasę, a co zostawić na przepaku. Z zastanawianiem się, co i kiedy jeść. Z ustalaniem taktyki. Tymczasem biegi górskie to także starty na dystansach kilku, czy kilkunastu kilometrów. Co gra w nich główną rolę? Jak się do nich przygotować? Zapytaliśmy Bartka Gorczycę.
Rekordy dzieci zaskakują tym bardziej, że wyprzedzają dorosłych i to na długich dystansach. Czy rekordzista świata był do tego zmuszany? Czy talent odkryty w tak wczesnym etapie życia pomaga czy przeszkadza? A może lepiej spróbować wielu dyscyplin, jak Patryk i Jaś?
Jednych bawi ściganie i pobicie życiówki, inni docierają na metę spokojnie, za to w trakcie dostarczają kibicom niemałych emocji. Biegają na bosaka, w przebraniu albo wygłupiają się na trasach imprez. To trzej panowie, którzy z roku na rok dostarczają nam coraz większej dawki humoru.