Czytaliście „Urodzonych biegaczy” Christophera McDougalla? Jest tam poruszony wątek biegających Indian Tarahumara. Jednym z ich sekretów są nasiona chia. Dlaczego warto je poznać i wprowadzić do swojej diety?

Różnica długości nóg jest statystycznie powszechniejsza niż nadwaga. Niewiele osób może poszczycić się idealnymi proporcjami ciała, choć zazwyczaj na pierwszy rzut oka asymertrii wcale nie widać. A to może być jedna z przyczyn naszych kontuzji… Z Agnieszką Kruszewską-Senk, trenerką i rehabilitantką ObozyBiegowe.pl, rozmawia Jakub Wolski.

Quinoa czyli komosa ryżowa lub ryż peruwiański to coraz popularniejszy produkt na talerzach osób żywieniowo świadomych. Wbrew nazwie nie ma on nic wspólnego z tradycyjnym ryżem. Nie jest nawet zbożem… Od około 5000 lat te skrobiowe nasiona są znane i powszechnie uprawiane w krajach Azteków i Inków. Komosa ryżowa ma bardzo wysoką gęstość odżywczą czyli wysoką koncentrację składników odżywczych.

Problem z shin splintsami albo kolanem biegacza? Bengaj nie pomaga? Tejping za trudny? Może się okazać, że konieczne będzie spotkanie z fizjo. Po wszystkim – na pocieszenie – załaduj porządne karbo.

Żywienie w sporcie to niezwykle dynamiczna dziedzina nauki. Co chwila pojawiają się nowe, rewolucyjne badania zmieniające dotychczasowe standardy. Za każdym razem powinniśmy kierować się jednak logiką stojącą za argumentacją dietetyków.

Kłącze imbiru kojarzy się z kuchnią orientalną i zimową herbatą. Ze względu na ostry smak nie każdy jest jego fanem. Warto się jednak przekonać bo ta roślina jest nie tylko przyprawą ale ma dużo właściwości leczniczych. Charakterystyczny, bardzo intensywny smak i zapach świadczą o tym, że koncentracja substancji czynnych jest wysoka. Szczególnie teraz w okresie niby zimowym, a jakby trochę wiosennym nasz organizm będzie nam wdzięczny za przemycany w diecie imbir. My jak zwykle szukamy pozytywnych właściwości dla biegaczy.

Żelazo, hemoglobinę i witaminy z grupy B łączy wspólny mianownik – potencjalne możliwości produkowania czerwonych krwinek odpowiedzialnych za dostarczanie tlenu do naszych tkanek, w tym także mięśniowych. Jak sprawić, aby możliwości nie były tylko potencjalne?

Gumowa taśma pojawia się w fizjoterapii tak często jak blondynka w złośliwych kawałach. Ale żeby się nią owijać? To już egzotyka. Albo raczej mało znana nowość. Na to dlaczego Voodoo Floss miałby usprawniać pracę mięśni czy stawów nie ma dowodów naukowych. Są za to zadowolone króliki doświadczalne.

Po wielu godzinach w przestworzach, gdy ziemia umykała ci spod nóg z prędkością 800 km/h, a zegarek uparcie pokazuje przez pół dnia niemal tę samą godzinę, organizm wariuje. Jet lag – tak nazywa się zespół objawów, których doświadczamy po długim locie, na przykład gdy zamarzy nam się maraton na drugiej półkuli.

Czym się biega ultramaratony? Głową. Wszak głowa umiera ostatnia – zwykli mawiać doświadczeni długodystansowcy. Banalny zwrot i niebanalne historie o halucynacjach, białych plamach, medytacji i kryzysach.