Zegarek do biegania z GPS – jak dbać o baterię?

Fot. materiały prasowe

Nic nie jest wieczne – to prawda stara jak świat i dotyczy właściwie wszystkiego, co nas otacza. Nie inaczej jest w przypadku sprzętu biegowego, czasem bardzo drogiego, jak zegarki. Zegarek z GPS nie kosztuje mało, a wiele osób nie wie, co należy robić, żeby wydłużyć trwałość zamontowanej w nim baterii.

Zegarki sportowe możemy podzielić na te wyposażone w wymienną baterię i zintegrowany akumulator. W przypadku pierwszej opcji sprawa jest bardzo prosta. Gdy bateria straci energię, trzeba udać się do sklepu, kupić nową i wsadzić do zegarka. Ot, cała filozofia. Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana w przypadku urządzeń wyposażonych w akumulator. W przeciwieństwie do baterii jednorazowych, nie można go wymienić po zużyciu, czego konsekwencją jest konieczność zakupu nowego urządzenia, dlatego bardzo ważne jest rozsądne użytkowanie, aby akumulator wytrzymał jak najdłużej.

Akumulatory w zegarku w większości przypadków są litowo-jonowe. Jest to najpopularniejszy rodzaj ogniw, stosowane są one w komputerach, telefonach, elektronarzędziach czy samochodach hybrydowych, ale bez względu na zastosowanie trzeba przestrzegać kilku zasad.

Przechowywanie

Gdy przytrafi nam się kontuzja czy choroba, nie raz musimy odpuścić treningi nawet na kilka tygodni, a wtedy zegarek nie jest używany i nie zawracamy sobie nim głowy. Akumulatory litowo-jonowe tracą 5-10% swojej energii na miesiąc, czyli bardzo niewiele, ale aby dłuższe leżakowanie nie zaszkodziło, trzeba akumulator do tego przygotować.

Po pierwsze: nie należy ładować baterii „pod sam korek”, do przechowywania powinna być naładowana w granicach 40-50 %. Najlepiej jakby zegarek leżał w chłodnym i suchym miejscu. Oczywiście nikt pewnie nie wpadnie na pomysł wrzucenia go do lodówki, ale okolice kaloryfera czy innego grzejnika nie są mile widziane, temperatura pokojowa będzie odpowiednia. Zostawienie zegarka w rozgrzanym samochodzie, np. na desce rozdzielczej, może być destrukcyjne.

Rozładowanie

Skrajne rozładowanie jest niezwykle szkodliwe dla akumulatorów. W przypadku gdy napięcie spadnie poniżej określonej dla danego ogniwa wartości, może dojść do nieodwracalnego uszkodzenia i znacznego pogorszenia parametrów. Większość zegarków posiada zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem, dlatego w większości przypadków rozładowanie zegarka w czasie biegu nie powinno mu zaszkodzić, ale to, co zrobimy z nim potem, już może. Włączanie zegarka, który zgasł z powodu rozładowania, np. żeby sprawdzić statystyki biegu, nie jest dobrym pomysłem i może doprowadzić do zbyt dużego spadku napięcia. Gdy zegarek już zgaśnie, należy pamiętać o jego doładowaniu (aby uniknąć samoistnego rozładowania), co nie zawsze jest takie oczywiste. Po przebiegnięciu maratonu czy biegu ultra niektórzy robią sobie wolne nawet na 2-3 tygodnie i można przez ten czas zapomnieć o zegarku, a niestety napięcie może spaść do zbyt niskiego poziomu.

Ładowanie

Sprawa ma się podobnie jak z rozładowaniem. Przeładowanie jest równie szkodliwe jak rozładowanie i tak samo może uszkodzić akumulator. Co prawda – podobnie jak w przypadku rozładowania – elektronika ma chronić przed przeładowaniem, ale rozsądek mimo wszystko jest wskazany. Niektórzy nawet zalecają, aby urządzenia odłączać przed całkowitym naładowaniem, ponieważ procesy chemiczne potrzebują nieco czasu zanim się zatrzymają, dlatego ładowanie do oporu może nie być najkorzystniejsze. Pokusa naładowania więcej niż się da jest szczególnie wysoka przed zawodami, gdy chcemy mieć pewność, że zegarek jest maksymalnie naładowany. Wskaźnik pokazuje już 100%, ale niektórzy podłączą dla pewności zegarek, żeby się jeszcze doładował. Takie postępowanie może skrócić trwałość baterii.

Akumulatory litowo-jonowe nie posiadają efektu pamięci. Oznacza to, że można je doładowywać w dowolnym momencie (nie trzeba rozładowywać przed ładowaniem), ale każde ładowanie w minimalnym stopniu pogarsza parametry akumulatora, szczególne niewskazane są krótkie cykle ładowania czy co gorsza – trzymanie zegarka cały czas podłączonego do prądu. Jeżeli bateria trzyma 13 godzin, to lepiej ją naładować raz i wykonać np. 5-6 treningów po 2 godziny, niż ładować przez kilka czy kilkanaście minut przed każdym treningiem.

Jak widać, czasem proste czynności mogą pomóc przedłużyć działanie akumulatora i pozwolą dłużej się cieszyć z działania zegarka. Nie należy jednak popadać w bateryjną paranoję, i trzymać zegarka w lodówce czy zrzucać trening dopiero gdy się zapełni pamięć, żeby nie podłączać zegarka.