fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia

Anna Gosk: „Nie po to jadę na zawody, żeby sobie potruchtać”

Fot: Running Creatives

Fot: Running Creatives

Niesforna, nieuporządkowana, chaotyczna, lekkomyślna, zdezorganizowana. Wszystkie te określenia pasują do Anny Gosk jak skarpety do sandałów. W sezonie 2019 biegaczka z Białegostoku wprawiła w osłupienie polski światek biegowy, ustanawiając doskonałe rekordy życiowe na wszystkich dystansach od 5 km do maratonu i zostając mistrzynią Polski w biegu na 10 km.

Jeszcze niespełna 3 lata temu niewielu w biegowym świecie słyszało o Annie Gosk. Wśród bardziej wtajemniczonych miała status mocnej amatorki, potrafiącej wygrywać mniejsze imprezy, ale nie należała do absolutnej czołówki polskich biegaczek. Mało kto spodziewał się wówczas, że ta niezwykle skromna pasjonatka biegania w niedługim czasie podbije krajowe podwórko, nie wspominając o tym, że chyba nikt nie oczekiwał iż jej nazwisko zacznie pojawiać się wśród potencjalnych kandydatek do reprezentacji Polski w maratonie na igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 r.

Chociaż bieganie jest jej pasją od wielu lat, nie stroni także od innych aktywności. Była m.in. uczestniczką mistrzostw świata w pięcioboju wojskowym, lubiła grać w koszykówkę, piłkę nożną, jeździć na rowerze, a obecnie ma ochotę spróbować swoich sił na… ściance wspinaczkowej. Jednak nie oznacza to porzucenia biegania, bo wszystko podporządkowała właśnie jemu i, trenując z żelazną konsekwencją, w ostatnich 2 sezonach zbiera tego owoce.

Pierwszym bardzo dużym sukcesem, który sprawił, że o Annie Gosk stało się głośno, było 7. miejsce wśród kobiet, jakie wywalczyła w 13. PZU Półmaratonie Warszawskim, tytuł najlepszej Polki tego biegu, a przede wszystkim poprawienie rekordu życiowego o niemal 4 minuty i wynik 1:14:48. Od tego momentu jej kariera nabrała naprawdę dużego rozpędu i coraz mniej osób postrzega ją tylko jako „mocną amatorkę”.

Nic w tym dziwnego, w sezonie 2019 zdobyła swój pierwszy tytuł mistrzyni Polski seniorów w biegu na 10 km i ustanowiła fenomenalne rekordy życiowe. Czasy 15:54 na 5 km, 32:56 na 10 km, 1:13:07 w półmaratonie i 2:34:57 w maratonie robią wrażenie nawet na niejednym mężczyźnie. Zwłaszcza ten ostatni wynik odbił się szerokim echem w biegowych mediach, a do zawodniczki zaczęły spływać gratulacje od osób z całego kraju.

Jak sama przyznaje, maraton przypadł jej do gustu i polubiła także trening maratoński. Przed swoim debiutem rozpoczęła współpracę z Mariuszem Giżyńskim, która układa się bardzo dobrze i zwiastuje jeszcze lepsze wyniki w przyszłości zwłaszcza na królewskim dystansie. Jednak Anna Gosk nie odpuszcza także krótszych biegów. Jako prawdziwa wojowniczka, na każdych zawodach chce dawać z siebie wszystko:

Na zawody jeżdżę na ogół z założeniem, żeby nabiegać jakiś wynik. Wszystko dlatego, że z Białegostoku mam wszędzie daleko. Zawody, w których startuję są albo na Dolnym Śląsku albo w Poznaniu albo w Warszawie, choć tu jest bliżej. Zawsze jadę jednak z myślą, by pobić życiówkę albo pobiec blisko życiówki.

Nie lubię biegów czajonych, tak jak biega się o medale. Bardzo mnie to męczy. Nie po to jadę na zawody, żeby sobie potruchtać albo biegać w 2. zakresie. Było kilka takich biegów, jak np. rok temu w Lublinie na mistrzostwach Polski na piątkę, gdzie musiałam aż wyjść na prowadzenie. Ale nie byłam jeszcze gotowa do rywalizacji z zawodniczkami, które biegały wtedy wyraźnie poniżej 16 minut. Nie spodziewałam się, że tam będę musiała prowadzić większość dystansu. Cóż, wyszło jak wyszło, na pewno jest to cenne doświadczenie i wiem już, że takie biegi mi nie służą (śmiech).

Sposób funkcjonowania Anny Gosk przypomina nieco zawodników z lat 70. i 80., którzy potrafili godzić pracę na pełny etat z codziennym życiem i naprawdę szybkim bieganiem. W całym sezonie 2019 biegaczka z Białegostoku tylko 1 raz była na obozie (biorąc w tym celu urlop w pracy), a na co dzień trenuje sama. Jednak jej silny charakter, konsekwencja, cierpliwość i motywacja do pracy i osiągania sukcesów powodują, że jest biegaczką wyjątkową.

Każdy, kto chce na bieżąco śledzić, co dzieje się u Anny Gosk, powinien zainteresować się jej profilem na Facebook’u Anna Gosk – Go Faster, Be Strong, Have Fun.

A o tym, jak sympatyczna zawodniczka KS Podlasie Białystok ocenia zakończony właśnie sezon 2019, jak przygotowywała się do swojego maratońskiego debiutu, dlaczego po ukończeniu rywalizacji na królewskim dystansie wolontariusze we Frankfurcie nie chcieli wydać jej medalu oraz dlaczego w zawodach niemal zawsze biega sama i wielu innych ciekawostkach przeczytacie w obszernym wywiadzie z Anną Gosk w najnowszym numerze e-tygodnika Magazyn Bieganie.

79386376_1621430204665676_3909756154577682432_o

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Wielkimi krokami zbliża się jubileuszowa 10. edycja Cracovia Półmaratonu Królewskiego. Z tej okazji przygotowaliśmy poradnik dla debiutantów, i nie tylko, z garścią przydatnych informacji. Dowiedz się, jak i kiedy odebrać pakiet startowy, na jakie wyniki […]

10. Cracovia Półmaraton Królewski – porady dla biegaczy, punkty odżywcze, pacemakerzy i więcej! [ poradnik nie tylko debiutanta]

Już w najbliższą niedzielę, 20 października będziemy świętować okrągły jubileusz – po raz 10. wystartuje Cracovia Półmaraton Królewski. Do biegu zgłosiło się aż 12000 osób, na 50 dni przed imprezą wyczerpując i tak dwukrotnie zwiększany […]

Już w ten weekend będziemy świętować 10. jubileusz Cracovia Półmaratonu Królewskiego! Zapowiada się rekord frekwencji

Od biegania, by schudnąć po liczne zwycięstwa w biegach górskich – tym razem gościem Czy tu się biega? jest Jarek Zbozień, znakomity biegacz górski i trailowy. Jest samoukiem, rzadko bywa na Stravie i w social […]

W bieganiu nie zawsze jest z górki. Jarek Zbozień w Czy tu się biega?

Znana i nadal szybka, choć lekko zmodyfikowana z uwagi na planowane rozpoczęcie prac remontowych w dobrze znanych biegaczom punktach stolicy – taka jest trasa 34. Biegu Niepodległości. Już niedługo, oczywiście 11 listopada, pobiegnie nią kilkanaście […]

Trasa 34. Bieg Niepodległości! 11 listopada świętować będziemy na biegowo!

Nim się obejrzeliśmy, zastała nas jesień. A wraz z nią: coraz krótsze dni, coraz mniej słońca, czas przeziębień i herbatki z serialem – wszystko spod kocyka. Ale czy na pewno? Oczywiście, że nie. Bo jesień […]

Kobiety w biegu, a nie tylko w pędzie. Chodź pobiegać w CITY TRAIL!

Regularny wysiłek fizyczny to duże obciążenie dla organizmu. Aby mu sprostać, nasze ciało potrzebuje paliwa pod postacią pożywienia. Nie wystarczy jednak dbać o odżywianie przedtreningowe. Dla prawidłowej regeneracji ogromne znaczenie mają również posiłki spożywane po […]

Co jeść po bieganiu dla efektywnej regeneracji?

46. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski i towarzysząca mu Nice To Fit You Warszawska Dycha były nie tylko wymagającymi wyzwaniami sportowymi, ale także wyjątkową okazją do zrobienia czegoś dobrego. Biegacze nie przepuszczają takiej okazji! Tych, którzy pobiegli […]

Ponad 800 tysięcy złotych na cele charytatywne. podsumowanie akcji charytatywnej #BiegamDobrze

Saucony Hurricane 24 to najbardziej amortyzowany but ze stajni Saucony, w jakim miałem okazję biegać. Do tego jest modelem, który ma zapewniać dodatkową stabilizację. Jak to wypada w praktyce? Czym wyróżnia się model Hurricane 24 […]

Saucony Hurricane 24 – maksymalna amortyzacja w wykonaniu Saucony [TEST]