fbpx

Trening > Jak zacząć biegać > Trening > Teoria treningu > Trening

Czas powrotów na biegowe ścieżki – jak to zrobić?

Pierwsze słoneczne dni lutego przypominają wielu biegaczom pogrążonym w zimowym śnie, o tym, że nadeszła najwyższa pora, by wrócić do regularnych treningów. Co zrobić, by bezpiecznie, a jednocześnie szybko wrócić do formy?

Już tylko miesiąc dzieli nas od kalendarzowej wiosny. Zdarzają się już dni, kiedy słońce przyjemnie świeci przez kilka godzin, a temperatura utrzymuje się wyraźnie na plusie. Coraz dłużej jest też jasno i momentami niemal czujemy już nadchodzącą wiosnę. Ta aura skłania coraz więcej osób do powrotu na biegowe ścieżki po dłuższej przerwie lub nawet rozpoczęcia swojej biegowej przygody. Jak się za to zabrać?

Pozwól sobie się rozbiegać

W przypływie przedwiosennej motywacji, często mamy ochotę biegać jak najszybciej lub jak najwięcej. Nierzadko zresztą próbujemy łączyć jedno z drugim. Po pierwszych bólach mięśni, zwanych popularnie zakwasami, niemal z dnia na dzień czujemy, jak nasza forma rośnie, jak biega nam się coraz lepiej. Oczami wyobraźni widzimy nowe życiówki. I chociaż niektórym przy takim podejściu zapewne uda się dotrwać do wybranych startów, to ryzyko, że coś szybko pójdzie nie po naszej myśli, jest niestety wysokie.

Aby uniknąć kontuzji, przemęczenia czy też spadku motywacji, warto podejść do pierwszych tygodni treningu z dużą dozą ostrożności. Pierwsze treningi mogą trwać nawet 15-20 minut, a i tak nie musimy przez cały ten czas biegać. Możemy wszak zacząć od wykonywania marszobiegów. Chociaż potencjalnie mogłoby się wydawać, że taka aktywność nic nam nie da, to w rzeczywistości stanowi doskonałe wprowadzenie do dalszych treningów.

Po kilku krótszych jednostkach możemy starać się wydłużać odcinki biegu, jeżeli stosujemy marszobieg. Alternatywnie możemy także wydłużać całkowity czas trwania treningów. Jeżeli wcześniej biegaliśmy regularnie, w ciągu 2-3 tygodni powinniśmy bez większych kłopotów być w stanie wykonywać jednostki 50-60-minutowe. Osoby zupełnie początkujące mogą przez ten czas za cel postawić sobie treningi trwające pół godziny czy 40 minut.

Pierwsze przebieżki

Trening o poranku. Fot. Istockphoto.com
Fot. istockphoto.com

Kilkanaście pierwszych biegów służy głównie temu, by wejść w pewien rytm treningowy. Po ok. 2-3 tygodniach takiego wprowadzenia, warto dodać nieco urozmaicenia. Na początku do spokojnych jednostek możemy dołączyć przebieżki. Są to krótkie odcinki biegu w szybszym tempie. Mogą być wykonywane np. na dystansie od 50 do 100 m. Polegają na przyspieszeniu do żwawego tempa, utrzymania go przez chwile, a później w naturalny sposób wytracenia prędkości. Ważne, by były wykonywane luźno. Niczego nie powinniśmy na nich wymuszać.

W opisie przebieżki pojawił się termin „żwawe tempo”. Nie jest to precyzyjne określenie. Wynika ono jednak z tego, że na tak krótkim odcinku pomiar tempa nie ma większego sensu. Zanim zegarek zacznie pokazywać właściwe wartości, będziemy już musieli zacząć zwalniać. Ponieważ istotnym elementem przebieżki jest właściwa technika, w tym praca rąk, nerwowe zerkanie na tarczę zegarka po prostu mija się z celem. Możemy wyobrazić sobie, że startujemy w biegu na 400 m i mniej więcej w takim tempie wykonywać przebieżki.

Podczas pojedynczego treningu możemy wykonać kilka, nawet kilkanaście przebieżek. Często zaczynamy od 4-6, a docelową liczbą powtórzeń jest 10. Pomiędzy szybkimi odcinkami maszerujemy, by wyrównać oddech. Przebieżki często wykonuje się na koniec treningu, już po zakończeniu biegu spokojnego, kiedy jesteśmy dobrze rozgrzani. Niektórzy preferują stosowanie ich w środku rozbiegania. To rozwiązanie też ma swoje zalety. Dylematu, która propozycja jest lepsza, nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć.

Stopniowe podkręcanie obrotów

Kolejne etapy treningu mogą obejmować wprowadzenie np. biegów tempowych czy zabaw biegowych. Jeszcze wcześniej warto sięgnąć po podbiegi. Można określić je jako przebieżki wykonywane na nachyleniu. Od płaskich przebieżek różnią się tym, że na podbiegach w większym stopniu pracujemy nad siłą.

Wspomniane wyżej zabawy biegowe, to treningi, które przypominają nieco jednostki interwałowe. Są właściwie ich odmianą. Polegają na tym, że w trakcie spokojnego biegu zmieniamy tempo i pokonujemy różne odcinki z różnymi prędkościami. W najczystszej postaci tego treningu, sami, na podstawie samopoczucia decydujemy kiedy i na jak długo przyspieszamy. Możemy obierać sobie za cel np. różne punkty w terenie, konkretny czas trwania przyspieszenia lub kierować się wyłącznie spontanicznym odczuciem. Osoby potrzebujące konkretnych rozwiązań mogą zastosować tutaj jednostki typu 15×30 sekund szybszego biegu z przerwą 1 minuta trucht, 10×1 minuta szybko/1 minuta wolno, itp.

Kolejną propozycją podkręcenia obrotów są biegi tempowe. Tutaj również w pierwszej fazie nie musimy od razu sięgać po klasyczne rozwiązania, jak np. danielsowskie 20 minut biegu w tempie, które na zawodach utrzymalibyśmy przez ok. godzinę. Pierwsze tempówki można rozbić sobie na odcinki – np. 2×10 minut biegu tempowego z przerwą 3-4 minuty w truchcie, czy 3×8 minut z przerwami 2 minuty, itp. Oczywiście dobór prędkości powinien zależeć od czasu trwania treningu, a także jego celu. Jednak na początku biegi tempowe mogą być po prostu wykonywane o np. 20-30 sekund na 1 km szybciej niż zwykłe biegi spokojne.

Zachowaj spokój i buduj formę!

Bez względu na to, czy wracasz do treningów pod dłuższej przerwie, czy dopiero zaczynasz trenować, warto od początku uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze biegi mogą być trudne, tym bardziej należy podejść do nich dość ostrożnie. Może efekty po kilku jednostkach nie będą spektakularne. Jednak w bieganiu chodzi o to, by budować formę krok po kroku. Na szybkie treningi, ustanawianie nowych rekordów oraz łapanie solidnej zadyszki będzie jeszcze czas w dalszej części sezonu.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 2

Przeczytaj też

Poniżej zapis z 45. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego, który wystartował 24 września o godzinie 9:00. Start oraz meta znajdowały się w samym sercu miasta pod Pałacem Kultury i Nauki. Na biegaczy oraz kibiców czekało wiele atrakcji. […]

45. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski. Relacja minuta po minucie

Małe mistrzostwa Europy – to określenie, które idealnie pasuje do rywalizacji, jaka toczyć się będzie na trasie 45. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego w ramach nowej formuły TEAM UP! Europe. W elicie biegu tym razem najważniejsze są […]

45. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski stawia na Europejczyków. Małe mistrzostwa starego kontynentu w stolicy

Już w ten weekend podczas Expo Sport&Fitness marka Saucony zaprezentuje swoją najnowszą kolekcję. Zapraszamy fanów marki i osoby, które chciałyby poznać buty do biegania tego amerykańskiego producenta do odwiedzenia stoiska Saucony w Pałacu Kultury i […]

Marka Saucony na Expo Sport&Fitness

Już w najbliższą niedzielę, 24 września odbędzie się PGE Energia Ciepła 16. Bieg Trzech Kopców. Międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa Krakowa w Biegu Górskim to impreza, której pierwsza edycja została zorganizowana w 2007 roku. Uczestnicy mają do […]

Już w tę niedzielę PGE Energia Ciepła 16. Bieg Trzech Kopców – jedyny taki bieg górski w centrum dużego miasta!

Na miesiąc przed startem 22. Poznań Maratonu do biegu zgłosiło się już ponad 4 tysiące zawodniczek i zawodników. Uczestnicy maratonu i wszyscy sympatycy mogą już zamawiać odzież z kolekcji przygotowanej przez AdRunaLine specjalnie naszą imprezę. […]

30 dni do 22. Poznań Maratonu. Coraz więcej zapisanych!

„Do trzydziestego kilometra biegło mi się doskonale…” – znacie tę historię? W opowieściach maratończyków to tak częsty początek jak baśniowe: „Za siedmioma górami….”. Tylko w tej bajce po 30. kilometrze przychodzi „ściana” – odcina prąd, organizm się buntuje, a ty sam masz się za durnia, że w ogóle wziąłeś się za bieganie. Jak tego uniknąć?

Ściana w maratonie – o co z nią chodzi i jak jej uniknąć?

Co daje bieganie w grupie? Na pewno motywację i radość z aktywności, którą można dzielić z innymi. Wiadomo, pasja łączy. Wiedzą o tym uczestnicy niedawnej imprezy biegowej w stolicy, którzy najpierw testowali przedpremierowo najnowszy model […]

Run your way, czyli New Balance Run Club rozbiegał Warszawę

Biegi dystansowe to wyjątkowa pasja. Stanowią ogromne wyzwanie fizyczne, ale dają za to ogromną satysfakcję – zwłaszcza tuż po osiągnięciu zamierzonego celu i pobiciu swojego osobistego rekordu. Niestety, nieodłącznym elementem procesu przygotowania się do maratonów, […]

Jak kontrolować koszty podczas przygotowań do długodystansowych biegów?