Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia
Nowy rekord świata kobiet w biegu na 10 km. Tylko 4 Polaków w ostatnich 2 dekadach biegało szybciej…
Kenijka Agnes Jebet Ngetich została nową rekordzistką świata w biegu na 10 km. W ostatni weekend w Walencji została pierwszą kobietą w historii, która pokonała ten dystans w czasie poniżej 29 minut. Średnie tempo, jakie utrzymała na całym dystansie to 2:52/km.
Nazwisko Agnes Jebet Ngetich jest od wczoraj na ustach całego biegowego świata. Wszystko za sprawą fenomenalnego zwycięstwa w biegu ulicznym w hiszpańskiej Walencji. Kenijka przebiegła dystans w 28 minut i 46 sekund, będąc pierwszą kobietą w historii, która pokonała 10 kilometrów w czasie poniżej 29 minut. Nie jest jednak jedyną, która dokonała takiej sztuki, bowiem 11 sekund po niej na metę wpadła jej rodaczka Emmaculate Anyango. Poziom ścigania w Walencji był zresztą bardzo wysoki również w biegu mężczyzn, gdzie zwycięstwo odniósł Ugandyjczyk Jacob Kiplimo w czasie 26:48.
Rekord na dychę i rekord „po drodze”
Agnes Jebet Ngetich to biegaczka, która wie już jak smakuje pobicie rekordu świata. W ubiegłym roku w Rumunii ustanowiła rekordy na dystansie 5 km i 10 km na ulicy w biegu wyłącznie kobiet. Jej rezultaty to kolejno 14:25 i 29:24. W Walencji poprawiła oba te rezultaty, biegnąc 14:13 i 28:46. Co ciekawe, zaledwie 2 tygodnie temu w Barcelonie wynikiem 14:13 Kenijka Beatrice Chebet ustanowiła… rekord świata w biegu ulicznym kobiet na tym dystansie. Agnes Jebet Ngetich wyrównała ten rezultat „po drodze” na dystansie dwukrotnie dłuższym.
Biorąc natomiast na warsztat rezultat z 10 kilometrów, Agnes stała się najszybszą kobietą w historii bez względu na warunki rywalizacji czy nawierzchnię. Pobiegła szybciej niż dotychczasowy rekord kobiet w biegu mieszanym z mężczyznami i szybciej niż wynosi rekord świata ze stadionu na dystansie 10 000 m. Czas 28:46 jest wręcz niewiarygodnie dobry. Dość powiedzieć, że w historii Polski tylko 8 (lub 9) zawodników może pochwalić się lepszymi rekordami życiowymi z ulicy. Są to: Leszek Bebło, Dariusz Kruczkowski, Krzysztof Przybyła, Michał Bartoszak, Jan Białk, Radosław Kłeczek, Adam Nowicki i Sławomir Kąpiński. W bazach międzynarodowych nie ma rezultatu Szymona Kulki z 2016 r. z Rzeszowa (28:36), stąd wątpliwość, czy mówimy o 8 czy 9 zawodnikach biegających szybciej niż rekordzistka świata. Co jeszcze ciekawsze, tylko 4 z powyższych rezultatów (w tym ten Szymona Kulki) pochodzi z ostatnich 20 lat…
Do mężczyzn jednak daleko…
Chociaż poziom, na jaki Agnes Ngetich wyniosła długie biegi kobiece jest niesamowity, to przesadą jest jednak forsowane przez niektórych komentatorów twierdzenie, że kobiety biegają już na poziomie mężczyzn. Trzeba bowiem pamiętać, że także rezultaty panów są w ostatnich latach coraz lepsze. Rekord świata Rhonexa Kipruto (26:24) również został ustanowiony na ulicach Walencji. Na liście all-time wśród mężczyzn Agnes Ngetich ze swoim 28:46 uplasowałaby się na 1747 pozycji. Zresztą już pierwsze rezultaty z baz międzynarodowych (pierwsze wyniki pochodzą z początku lat 80.) wskazują, że wtedy panowie biegali na 10 km o 1 minutę szybciej niż obecny, nowy rekord świata kobiet. A od tego czasu granica rekordu panów została przesunięta o blisko 1,5 minuty. Utrzymanie tempa 2:52/km na dystansie 10 km to nie lada wyczyn i mamy naprawdę do czynienia z niesamowitym osiągnięciem. To jednak nie jest czas na najwyższym światowym poziomie męskim.
Co ciekawe, w tym kontekście bardziej wartościowy wydaje się międzyczas Agnes Ngetich z 5 km. Biorąc bowiem pod uwagę wyłącznie tabele z wynikami z 5 km na ulicy, czas Kenijki dałby jej wyższe miejsce w analogicznym zestawieniu (1170) i… jest to najlepszy rekord świata kobiet w relacji do wyników męskich na liście all-time. Oczywiście zarówno wynik na 5 km, jak i 10 km będą jeszcze poddane oficjalnemu procesowi ratyfikacji.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.