fbpx

Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt > Buty do biegania > obuwie treningowe > Polecane > Promocje > Slider > Sprzęt

adidas Ultraboost Light [TEST]

Niby znane, a jednak nowe. Po 10 latach od stworzenia pierwszego modelu wykorzystującego kapsułki Boost, adidas prezentuje biegaczom Ultraboost Light. Buty ze znakomitą amortyzacją i responsywnością, ale o 30% lżejsze od znanych do tej pory modeli. Czym wyróżnia się najnowsza odsłona znanego i lubianego buta do biegania? Komu będzie w niej najwygodniej? I jaki wpływ na aktualne właściwości tego buta miała biegowa społeczność? Sprawdźmy to.

Z najnowszymi adidas Ultraboost Light znamy się już nie tylko z widzenia. Choć trzeba przyznać, że już samo patrzenie na te buty sprawia przyjemność. Ale przecież w bieganiu nie chodzi (tylko) o to, by mieć doznania wizualne, lecz by but czy inny element sprzętu spełniał swoją rolę. A jak to wygląda w tym przypadku? Zacznę od tego, że model rzeczywiście jest lżejszy od swojego poprzednika. Waga katalogowa to 262 g w wersji damskiej i 299 g w wersji męskiej. To odchudzenie oznacza jedno: adidas słucha swoich testerów i klientów, ponieważ głównymi uwagami do poprzedniej wersji było to, że buty były dość ciężkie. Choć ja osobiście takiego wrażenia nie miałam. Zabiegany przeze mnie do końca swoich dni jeden z poprzednich modeli był dość zwrotny i dynamiczny. Znakomicie sprawdzał się nie tylko na wybieganiach od wiosny do jesieni w Polsce, ale także podczas treningów bez skarpetek na rozgrzanych sierpniowym słońcem trasach chorwackiej Istrii.

adidas Ultraboost Light
adidas Ultraboost Light prezentują się znakomicie

Natomiast trzeba przyznać, że w przypadku adidas Ultraboost Light różnica nie jest jakoś szaleńczo odczuwalna. Fakt, but waży mniej, nie tracąc przy tym na amortyzacji i stabilizacji.

Lekki jak… pianka! I wygodny jak skarpetki

Mimo upływających lat w modelu Ultraboost niezmienne pozostają cechy, za które biegacze na całym świecie pokochali ten właśnie model. A należą do nich bez wątpienia komfort, który zapewnia tzw. skarpeta, czyli zintegrowany z cholewką język. Szczegół, który urzekł mnie już w 2019 roku sprawia, że but w ciepłe dni można zakładać na gołą stopę lub na najcieńsze stopki. Wszystko dzięki użytej technologii PRIMEKNIT+ upper: na tyle dopasowanej, byśmy mieli odczucie dobrego trzymania, i na tyle przewiewnej i lekkiej, aby nie było mowy o poduszkowcach.

adidas Ultraboost Ligh
Miękka cholewka adidas Ultraboost Light daje poczucie wysokiego komfortu

Amortyzacja adidas Ultraboost Light, czyli dobre lądowanie dla cięższego kalibru

Choć z drugiej strony…trochę tego poduszkowca Ultraboost Light w sobie ma, ale od zupełnie innej strony – podeszwy. Amortyzacja w bucie znajduje się głównie w tylnej części, natomiast nieco mniej jest jej w śródstopiu i na przodzie buta. Co to oznacza w praktyce? Jeśli biegasz z pięty i lądujesz na pięcie, nie musisz się obawiać o swoje nogi. Także jeśli ważysz nieco więcej, bo wiosenna redukcja wagi dopiero w trakcie albo i przed Tobą – Ultraboost Light da Ci pełen komfort lądowania i odbicia.

Natomiast osoby, które nie należą do tych dwóch grup mogą odczuwać pewną sztywność – tak jak ja, biegając kilka razy na dystansie ok. 10-12 km, w swobodnym, ale też nie nazbyt wolnym tempie. Muszę jednak przyznać, że do tego uczucia można się przyzwyczaić. Ba, z czasem zdałam sobie sprawę, że mi to nie przeszkadza, ale wręcz wymusza nieco przesunięcie miednicy do przodu, prostowanie sylwetki – czyli biegam lepiej technicznie i, być może podświadomie, przyspieszam kroku. To w sumie oznacza, że dobrze działa system LEP (Linear Energy Push), odpowiedzialny za zwrot energii i dynamiczne wybicie. Ale uogólniając, jest to but zdecydowanie do wolnych i długich wybiegań, podczas których możemy w pełni czerpać z użytych w nim technologii.

adidas Ultraboost Light recenzja
Podeszwa adidas Ultraboost Light zapewnia doskonałą przyczepność

A to nich należy chociażby guma Continental. Od lat stosowana i moja ulubiona jeśli chodzi o przyczepność i stabilność kroku nawet na śliskich powierzchniach – a o takie w mieście nietrudno, zwłaszcza gdy pada deszcz i wiosna jakoś wciąż nie chce przyjść mimo wskazań kalendarza. Jest to na tyle wytrzymała guma, by spokojnie planować w tych butach cały sezon przygotowań do np. jesiennego maratonu czy półmaratonu, niezależnie od warunków atmosferycznych.

Stabilnie i sprężyście, czyli ile potrafią kapsułki?

Jak wspomniałam wcześniej, modele z serii Ultraboost są mi znane. Wiem, ile dobrego technologia kapsułkowa Boosta potrafi zrobić dla naszego ciała – bo liczy się ogólny rozrachunek, nie tylko odczucie na stopach. Boost to amortyzacja i elastyczność, ale i zwrot energii, który odczuwamy jako całkiem niezłe wybicie. To również trwałość i odporność na różne warunki pogodowe. Dlatego komfortowo biega się w tych butach zarówno przy zimowej wiośnie, jak i latem, podczas upałów.

Co prawda na przodzie jest wąsko, ale mnie to nie przeszkadza.Choć ogólnie rzecz ujmując, model ten poleciłabym osobom o stopach węższych niż szerszych. Stopa w bucie jest stabilna, zapiętek dobrze przylega ale nie uciska. Natomiast w palcach jest wyczuwalny wewnętrzny mini otok, jak mniemam właśnie dla ich ochrony. Pomysł dobry, jednak myślę, że taki szczegół może powodować pewne zawahanie co do rozmiaru. Osobom niezdecydowanym poleciłabym zmierzenie buta w dwóch rozmiarach na miejscu w sklepie albo zamówienie o 1 rozmiar większej pary na próbę.

adidas Ultraboost Light damski
adidas Ultraboost Light – w bieganiu liczysz się Ty

Jest jeden szczegół, który mi w tym modelu nie pasuje. Górna część plastikowego emblematu adidas lekko odstającego od bryły buta i zakończonego tunelem do przewlekania sznurówki, w lewym bucie uciskała mi stopę. Musiałam wiele razy ją odginać i luzować sznurówki, by osiągnąć komfort codziennego biegania, co było niestety trochę deprymujące. I to mnie dość mocno zdziwiło. Nigdy dotąd, w żadnym z modeli i generacji butów tej firmy, a kilka ich już w swojej karierze obiegałam, nie spotkałam się z tym. Sznurówki są jedne z najlepszych, z jakimi miałam do czynienia. Płaskie, wygodnie się je wiąże – do tego stopnia, że na krótki i nie za szybki trening nie musiałam ich wiązać podwójnie, co do tej pory robiłam w zasadzie zawsze.

Bieganie w wersji przyjaznej środowisku

W wielu wypowiedziach przedstawiciele adidas podkreślają, jak wiele znaczy dla nich ochrona środowiska. Wierzę, że jest to trend, który na dłużej zagościł w głowach konsumentów, wymagających od producentów społecznej odpowiedzialności biznesu. Jak to wygląda w przypadku Ultraboost Light? Siateczka Primeknit+ zbudowana jest z poliestru, który ma w sobie przędzę Parley Ocean Plastic pochodzącą z recyklingu. Nawiązuje do zainicjowanej przez markę inicjatywy Parley for Ocean. Jak podkreślają przedstawiciele firmy, również w procesie produkcji położono nacisk na technologie redukujące na tyle, na ile to możliwe, ślad węglowy. W stosunku do poprzednich modeli różnica wynosi 10%, co mierzone jest za pomocą znanej i stosowanej na całym świecie normy ISO 14067.

buty do biegania na asfalcie
adidas Ultraboost Light stworzone do biegania po twardej nawierzchni

W bieganiu liczysz się Ty!

Pojawienie się adidas Ultra Boost Light zwiastuje kampania, której główne przesłanie jest właśnie takie: w bieganiu liczysz się Ty, to Twój czas dla siebie i Twoja przyjemność. Dla jednego będzie to swobodne bieganie po lesie, a dla innego – wyścig w biegu na 10 km czy interwały w treningu do maratonu. Co łączy te jednostki? Wszystkie można z przyjemnością i w komforcie przebiec w tym modelu.

Modelu, który – wzorem Ultraboost 22 – różni się trochę w wersji damskiej i męskiej. W procesie produkcyjnym buta przeskanowano i przeanalizowano dane dotyczące łącznie ponad miliona damskich stóp. Wszystko po to, by jak najlepiej odzwierciedlić anatomię kobiecej stopy i nasz, damski, model ruchu. Badania zaowocowały zwężeniem i lepszym dopasowaniem pięty oraz niższą krzywizną podbicia. Ma to służyć m.in. zminimalizowaniu ryzyka powstawania pęcherzy czy niekontrolowanych ruchów tylnej części stopy.

adidas ultraboost light
adidas Ultraboost Light

Popularność butów z serii Ultraboost producenci tłumaczą efektem “produktu jednorożca”: w swojej kategorii istnieje jako unikalny produkt. Czy i tym razem będzie ponownie? Przekonamy się! Ja swoje Ultraboosty Light zamierzam testować dalej na niejednym wybieganiu w dobrym towarzystwie, zgodnie z hasłem przewodnim kampanii: w bieganiu liczę się ja i moje powody, a że motywację każdy ma inną… pięknie się jest różnić! Do zobaczenia na biegowych ścieżkach.

Ocena redakcyjna adidas Ultraboost Light
Ocena redakcyjna adidas Ultraboost Light

Model Ultraboost Light dostępny jest m.in. na stronie adidas.pl oraz w sklepie adidas Warszawa przy ul. Marszałkowskiej 104/122, gdzie do końca maja można przetestować produkt na profesjonalnej bieżni beznapędowej.

Recenzja obuwia została przygotowana na zlecenie adidas. Redakcja zaznacza, że jej opinia jest rzetelna i zleceniodawca nie miał wpływu na jej treść.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Wielkimi krokami zbliża się jubileuszowa 10. edycja Cracovia Półmaratonu Królewskiego. Z tej okazji przygotowaliśmy poradnik dla debiutantów, i nie tylko, z garścią przydatnych informacji. Dowiedz się, jak i kiedy odebrać pakiet startowy, na jakie wyniki […]

10. Cracovia Półmaraton Królewski – porady dla biegaczy, punkty odżywcze, pacemakerzy i więcej! [ poradnik nie tylko debiutanta]

Już w najbliższą niedzielę, 20 października będziemy świętować okrągły jubileusz – po raz 10. wystartuje Cracovia Półmaraton Królewski. Do biegu zgłosiło się aż 12000 osób, na 50 dni przed imprezą wyczerpując i tak dwukrotnie zwiększany […]

Już w ten weekend będziemy świętować 10. jubileusz Cracovia Półmaratonu Królewskiego! Zapowiada się rekord frekwencji

Od biegania, by schudnąć po liczne zwycięstwa w biegach górskich – tym razem gościem Czy tu się biega? jest Jarek Zbozień, znakomity biegacz górski i trailowy. Jest samoukiem, rzadko bywa na Stravie i w social […]

W bieganiu nie zawsze jest z górki. Jarek Zbozień w Czy tu się biega?

Znana i nadal szybka, choć lekko zmodyfikowana z uwagi na planowane rozpoczęcie prac remontowych w dobrze znanych biegaczom punktach stolicy – taka jest trasa 34. Biegu Niepodległości. Już niedługo, oczywiście 11 listopada, pobiegnie nią kilkanaście […]

Trasa 34. Bieg Niepodległości! 11 listopada świętować będziemy na biegowo!

Nim się obejrzeliśmy, zastała nas jesień. A wraz z nią: coraz krótsze dni, coraz mniej słońca, czas przeziębień i herbatki z serialem – wszystko spod kocyka. Ale czy na pewno? Oczywiście, że nie. Bo jesień […]

Kobiety w biegu, a nie tylko w pędzie. Chodź pobiegać w CITY TRAIL!

Regularny wysiłek fizyczny to duże obciążenie dla organizmu. Aby mu sprostać, nasze ciało potrzebuje paliwa pod postacią pożywienia. Nie wystarczy jednak dbać o odżywianie przedtreningowe. Dla prawidłowej regeneracji ogromne znaczenie mają również posiłki spożywane po […]

Co jeść po bieganiu dla efektywnej regeneracji?

46. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski i towarzysząca mu Nice To Fit You Warszawska Dycha były nie tylko wymagającymi wyzwaniami sportowymi, ale także wyjątkową okazją do zrobienia czegoś dobrego. Biegacze nie przepuszczają takiej okazji! Tych, którzy pobiegli […]

Ponad 800 tysięcy złotych na cele charytatywne. podsumowanie akcji charytatywnej #BiegamDobrze

Saucony Hurricane 24 to najbardziej amortyzowany but ze stajni Saucony, w jakim miałem okazję biegać. Do tego jest modelem, który ma zapewniać dodatkową stabilizację. Jak to wypada w praktyce? Czym wyróżnia się model Hurricane 24 […]

Saucony Hurricane 24 – maksymalna amortyzacja w wykonaniu Saucony [TEST]